Top 10 to
akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju
rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego
zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek
wypatruj nowego tematu.
Niedługo dokładnie za cztery dni rozpoczęcie kalendarzowej zimy. Dlatego też dziś prezentuje ranking dziesięciu książek, które idealnie nadają się do przeczytania w pochmurny zimowy wieczór . Kubek gorącej herbaty i książka a jaka? oto moje propozycje.Kolejność przypadkowa. 1. Powieści Nicholasa Sparksa.
2. Książki Jodi Picoult. . Tytuły tej autorki zawsze mają po kilkaset stron a to nie pozwala czytelnikowi się nudzić.
3. J.K Rowling Seria Harry Potter. Przygody nastoletniego czarodzieja i jego najlepszych przyjaciół na pewno w jakiś sposób przyczyniły się do tego , że młodzież ponownie zaczęła czytać.
4. Margaret Mitchell Przeminęło z wiatrem . Wydanie trzy tomowe to świetna propozycja np na ferie zimowe.Oczywiście jeśli ktoś lubi sięgać nie tylko po nowości ale i klasykę.
6. David Nicholls Jeden dzień- historie miłosne od czasu do czasu też można przeczytać.
7.John Grogan Marley i ja - na tytuł z psiakiem w roli głównej też warto znaleźć chwilkę czasu.
8. Katarzyna Michalak Seria Sklepik z niespodzianką - lekkie , optymistyczne i niezobowiązujące książki pasują idealnie.
10. Olga Tokarczuk Prawiek i inne czasy.- co prawda nie jest to książka łatwa i przyjemna , ale na pewno watra uwagi.
Jakie tytuły dodałyście do tej listy?. Zima długa więc będzie chwila czasu na lekturę. Coś szczególnie polecacie?
Ja dodałabym coś z klasyki, np.:
OdpowiedzUsuńWojna i pokój - Tołstoja
i Annę Kareninę -Tołstoja
Krystynę córkę Lawransa - Sigrid Undset,
Nędzników - Hugo.)
"Noce w Rodanthe" stoją na mojej półce, więc jeżeli uważasz, iż jest to nastrojowa lektura na zimowe wieczory to przeczytam :3
OdpowiedzUsuńForever Potter and Sparks ! ;*
OdpowiedzUsuńMój ukochany Sparksa!!! Czytajcie jego książki!!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, co dodałabym do tej listy :)
OdpowiedzUsuńHmmm sama z chęcią sięgnęłabym teraz po obie części Glukhovskiego Metra :) Zarówno "Metro 2033" jak i "Metro 2034" czekają na półce. Obie mają po kilkaset stron, więc też idealne na nudę. Ale ciągle coś innego wpada mi w ręce ;D
Z Potterem i Marleyem się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńSparks, Picoult i Evans - uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńMuszę się wziąć za Harrego Pottera, bo jeszcze nie czytałam, tak wiem, wstyd :)
Potter zawsze najlepszy. ;)
OdpowiedzUsuńWidzę i coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńNarnia i Harry! Pozostałych nie czytałam. Zainteresowałam się książką "Przeminęło z wiatrem", którą umieściłaś w swojej liście. Obym miała okazję ją jakoś zdobyć. (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńBaaaardzo znane książki : ) ; )
OdpowiedzUsuń