Cykl powieści wojennych zatytułowany " Karny Batalion Wehrmachtu składa się z 14 pozycji. " Gestapo to trzecia publikacja z całej serii. W książce tej ponownie spotykamy bohaterów znanych z lektury "Monte Cassino". Tym razem Porta, Legionista i inni jego kompani po trudnych walkach na wschodzie powracają do ojczyzny. Wydawać by się mogło , że wyjazd w rodzinne strony będzie dla ludzi , którzy każdego dnia walczą o przetrwanie okazją do złapania oddechu i chwili relaksu. Takie myślenie okazało się dla bohaterów niezwykle złudne.
Hitlerowska "maszyna do zabijania " czyli tytułowe Gestapo po raz kolejny udowadnia jak wiele potrafi. W tamtejszym słowniku nie istnieją słowa takie jak ocalenie czy litość. Ginie każdy kto zgodnie z nazistowskim planem ma umrzeć. Nie patrzy się na płeć , rasę ani narodowość. Tajnej policji boją się wszyscy nawet ci , których do tej pory uznawano za nieustraszonych.
Wystarczy jeden mały błąd lub niewłaściwy krok a można stracić życiowy dorobek i wpaść w sidła niemieckiej machiny. Jeśli tak się stanie nie ma już odwrotu . Wtedy człowieka czeka tylko jedno - śmierć. Tak świat nie jest dla nikogo bezpieczny. Status majątkowy , zajmowane stanowisko stopień w wojsku nic nie uchroni człowieka od utraty życia. Wszystkie istniejące zasady przestają być ważne. Upada system norm a wartości zostają zanegowane. Na pierwszym planie są donosicielstwo oraz kłamstwa. Na oczach czytających rozgrywa się ogromna tragedia poszczególnych osób ale i całego narodu. Liczba ofiar każdego dnia rośnie i wynosi więcej niż podczas walki na froncie . Nie ma możliwości obrony czy walki o swoje prawa.
Sięgając po tę i inne książki tego autora musisz być przygotowany na jedno. Pisarz pokazuje w brutalny i pozbawiony patosu sposób to co wojna jest w stanie zrobić z niewinnym człowiekiem. Tę brutalność dobitnie potwierdza otwierające powieść "Wyzwanie wiary nazisty". Gdy przeczytałam ten właśnie fragment byłam zszokowana. W kolejnej części cyklu znów mamy okazję "poznać bliżej" bohaterów . Możemy przyjrzeć się ich przeszłości, sytuacji rodzinnej i poznać często dosyć skrajne poglądy.
Dzieło duńskiego powieściopisarza jest obrazem tego jak bardzo wojna potrafi wpłynąć na człowieka i jego jak się okazuje słabą psychikę. Ludzie są istotami bezbronnymi, które w sytuacji zagrożenia niewiele mogą. "Gestapo" to książka, która niezwykle dobitnie utwierdza czytelnika w przekonaniu o słuszności tych słów.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuje Instytutowi Wydawniczemu Erica.
Hitlerowska "maszyna do zabijania " czyli tytułowe Gestapo po raz kolejny udowadnia jak wiele potrafi. W tamtejszym słowniku nie istnieją słowa takie jak ocalenie czy litość. Ginie każdy kto zgodnie z nazistowskim planem ma umrzeć. Nie patrzy się na płeć , rasę ani narodowość. Tajnej policji boją się wszyscy nawet ci , których do tej pory uznawano za nieustraszonych.
Wystarczy jeden mały błąd lub niewłaściwy krok a można stracić życiowy dorobek i wpaść w sidła niemieckiej machiny. Jeśli tak się stanie nie ma już odwrotu . Wtedy człowieka czeka tylko jedno - śmierć. Tak świat nie jest dla nikogo bezpieczny. Status majątkowy , zajmowane stanowisko stopień w wojsku nic nie uchroni człowieka od utraty życia. Wszystkie istniejące zasady przestają być ważne. Upada system norm a wartości zostają zanegowane. Na pierwszym planie są donosicielstwo oraz kłamstwa. Na oczach czytających rozgrywa się ogromna tragedia poszczególnych osób ale i całego narodu. Liczba ofiar każdego dnia rośnie i wynosi więcej niż podczas walki na froncie . Nie ma możliwości obrony czy walki o swoje prawa.
Sięgając po tę i inne książki tego autora musisz być przygotowany na jedno. Pisarz pokazuje w brutalny i pozbawiony patosu sposób to co wojna jest w stanie zrobić z niewinnym człowiekiem. Tę brutalność dobitnie potwierdza otwierające powieść "Wyzwanie wiary nazisty". Gdy przeczytałam ten właśnie fragment byłam zszokowana. W kolejnej części cyklu znów mamy okazję "poznać bliżej" bohaterów . Możemy przyjrzeć się ich przeszłości, sytuacji rodzinnej i poznać często dosyć skrajne poglądy.
Dzieło duńskiego powieściopisarza jest obrazem tego jak bardzo wojna potrafi wpłynąć na człowieka i jego jak się okazuje słabą psychikę. Ludzie są istotami bezbronnymi, które w sytuacji zagrożenia niewiele mogą. "Gestapo" to książka, która niezwykle dobitnie utwierdza czytelnika w przekonaniu o słuszności tych słów.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuje Instytutowi Wydawniczemu Erica.
nIE DLA MNIE TEMATYKA WOJENNA W TAKIM WYDANIU.
OdpowiedzUsuńNo to mnie zainteresowałaś tą serią :)
OdpowiedzUsuńMi własnie taka tematyka, jak i sposób, w jaki np. tu została przedstawiona bardzo odpowiada, i myślę, że za jakiś czas z chęcią sięgnę po tę pozycję, bo teraz chcę trochę od tych historycznych odpocząć. ;)
ja również chwilę odpocznę. Jeśli chcesz przeczytać tę serię rozpoczni od książki"Batalion marszowy" bo ona jest pierwsza z całego cyklu. Fajnie, że jest jednak wśród czytelników tego bloga ktoś lubiący tę tematykę.
UsuńChoć dopiero niedawno polubiłam tą tematykę, to mimo wszystko nie zrezygnuję z tej pozycji. Ale zacznę od początku. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej piszę to zdanie: Ta książka chyba nie jset dla mnie. Muszę zapoznać się z innymi gatunkami niż tylko z dwoma ulubionymi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę zdobyć i przeczytać tę książkę! Po prostu muszę!!! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńraczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńnie moja tematyka
pozdrawiam!
Lubię powieści historyczne i myślę, że ta też mogłaby sobie zaskarbić moje serce. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio u Ciebie tematyka wojenna...no cóż, jakoś teraz nie mam ochoty na takie książki.
OdpowiedzUsuńtak masz racje dużo tego ostatnio było ale teraz pora na coś innego. Może wśród kolejnych recenzji znajdziesz coś dla siebie.
UsuńTematyka mnie interesuje, więc na pewno rozejrzę się za tą książką.
OdpowiedzUsuńP.S. dzięki, ze zjarzałas do mnie na fb ;)
Z całej historii, nienawidzę tego okresu ludzkości. Tytuł sobie odpuszczę, jednak mój starszy pewnie chętnie sięgnąłby po tę lekturę. ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zaczynam się do tej serii coraz bardziej przekonywać, przeczytam
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńNajpierw "Monte Casino", potem ta. Przeczytam z pewnością, bo zawsze gdy widzę książki o wojnie, w mojej głowie zapala się jakaś lampka w stylu muszę-to-przeczytać :))
OdpowiedzUsuńNajlepiej rozpoczni czytanie od pierwszej części cyklu. "Batalion Szturmowy" się nazywa
UsuńNiee, żadnej historii, wojen etc. Mam wakacje w końcu ;)
OdpowiedzUsuńZnakomita seria, przeczytałem kilka tytułów i nadal mi mało. Polecam zwłaszcza "Koła Terroru". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń