Warto od czasu do czasu przeczytać kryminał nawet jeśli nie lubi
się tego typu literatury. Tam jak w codziennym życiu , są ci dobrzy bohaterowie ale też czarne charaktery.Występuje dobro i zło . Czytając takie powieści możemy mieć pewność , że oprawcy zostaną ukarani a ci , którzy zasłużyli na nagrodę otrzymają ją. Do tego opisu pasuje" Córka kata".
Na początek krótkie wprowadzenie do fabuły. Autor
zabiera czytelnika do XVII-wiecznych Niemiec. Akcja toczy się w małym
miasteczku Schonagu niedługo po zakończeniu wojny trzydziestoletniej. Zanim
przeczytamy pierwsze zdanie prologu naszym oczom jawi się galeria różnorodnych
postaci. Dowiadujemy się kim są osoby występujące w utworze poznając ich
tożsamość , a także funkcje jakie pełnią w społeczeństwie. Małe bawarskie
miasteczko: w krótkim czasie dochodzi tam do wielu zagadkowych zdarzeń. W
dziwnych okolicznościach i z niewiadomych przyczyn umierają dzieci. Każde z
nich ma na ciele charakterystyczny znak , który okazuje się być symbolem
czarownic. O zabójstwo maluchów zostaje oskarżona akuszerka Marta. Kat ma
wykonać wyrok nie wierzy on jednak w to, że kobieta rzeczywiście popełniła zarzucany jej
czyn. Sama zainteresowana nie przyznaje się do winy.Jakub Kuisl bo tak nazywa
się mężczyzna wraz z dwójką pomocników postanawia odkryć prawdę . Kat , jego córka
Magdalena i miejscowy lekarz Simon to właśnie ta trójka wysuwa się na pierwszy
plan. Mają oni do rozwiązania niezliczoną ilość zagadek. Szukając jakichkolwiek
śladów, błądzą po labiryncie pełnym pułapek. Ile jeszcze niewinnych istot musi stracić życie aby prawda wyszła na jaw a zabójca poniósł karę?, czy egzekutor i jego pomocnicy osiągną cel?
Niemiecki pisarz w swojej powieści zawarł mnóstwo bardzo plastycznych, lecz nieco brutalnych opisów. Fabuła jest interesująca , jednak pewne wątki zostały nieco na siłę rozbudowane. Dlatego momentami historia wydaje się być trochę nużąca. Zagadkowy jest dla mnie tytuł książki. Według niego to Magdalena ma być główną postacią powieści. Czytając odniosłam nieco inne wrażenie.
"Córka kata" to dla mnie kryminał łączący w sobie elementy powieści historyczno- obyczajowej. Polecam tę książkę wszystkim wielbicielom utworów z dreszczykiem. Coś dla siebie znajdą też "czytelnicy o mocnych nerwach ", którym nie straszne drastyczne sceny.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuje Wydawnictwu Esprit.
z chęcią bym przeczytała
OdpowiedzUsuńjuż od dłuższego czasu mam ten tytuł na oku :)
Znajduje się na mojej liście książek do przeczytania, lecz na półce jeszcze brak. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
właśnie czekam na przesyłkę :)
UsuńMnie się ta książka bardzo podobała, właśnie skończyłam czytać :)
OdpowiedzUsuńSama nie wiem czy to powieść godna uwagi. Zastanowię się jeszcze.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wrażenia niemal identyczne z moimi po lekturze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńP.S. Nie musisz pisać mi informacji o nowych recenzjach. Wszystkie blogi odwiedzam w wolnej chwili.
"Córkę kata" miałam przyjemność poznać w zeszłym roku - dobrze ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Książka już za mną i także mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Książka momentami brutalna, czasem pojawiają się kolokwializmy, ale wszystko to oddaje klimat tamtych czasów, a także charakteryzuje pojawiających się tu bohaterów. Czytałem w zeszłe wakacje, a przeżycia trwają nadal. Kawał dobrej literatury i dodatkowo trzymającej w napięciu :) A książka wcale nie jest taka przewidywalna i nie tak łatwo odkryć to, kto stoi za przestępstwami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
dp
Mimo, że uwielbiam kryminały , a ta książka jest w bibliotece nie wiem czemu , ale mnie od niej odpycha. Może dlatego, że jestem wzrokowcem , a i tytuł i okłądka do mnie nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka recenzji tej książki i ogólnie wszystkie są w miarę pozytywne. Jednak dużo osób, podobnie jak Ty, zwraca uwagę na niepasujący do treści tytuł powieści;) Ciekawa jestem, czy w oryginale brzmi on podobnie, czy to już "zasługa" tłumacza;)
OdpowiedzUsuńz innej bajki... ponawiam zaproszenie i prośbę
OdpowiedzUsuńhttp://notatnikkulturalny.blogspot.com/2012/06/wyzwanie-czy-znasz-prusa-czyli-jeszcze.html
Muszę muszę muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńRzadko czytam kryminały, ale na 'Córkę kata' na pewno kiedyś poświęcę czas :)
OdpowiedzUsuńTeż zdumiał mnie tytuł w odniesieniu do treści :)
OdpowiedzUsuń