poniedziałek, 6 sierpnia 2012

45. Paweł Skawiński "Gdy nie nadejdzie jutro".

Większości młodych ludzi Indie kojarzą się z wielogodzinnymi, pełnymi muzyki i tańca filmami. W Bollywoodzkich produkcjach kraj ten pokazywany jest jako państwo , które łączyć można z bajkową krainą. Niestety wizerunek medialny a rzeczywistość to dwie zupełnie różne rzeczy . O tym jak naprawdę wygląda życie w tamtym rejonie możecie przeczytać w drugiej części serii  "Lektury reportera".
"Gdy nie nadejdzie jutro" to  książka napisana w formie reportażu. Paweł Skawiński przedstawia  Indie takimi jakie je widzi. Nie wprowadza zbędnego patosu ani niczego nie pokazuje w innym świetle  tylko po to aby przekonać do siebie czytelnika. Zabiera nas na ulice pełne małoletnich dziewczynek, które zostały sprzedane  dlatego ,że dzięki temu będzie mniej osób do wykarmienia.. Slumsy, głodujące dzieci, wojna domowa to wszystko autor stara się nam   przedstawić.  Poznajemy bohaterki , które pomimo wielu przeszkód postawionych im na drodze chcą się kształcić , rozwijać , po prostu walczyć o lepsze życie  inny niż dotąd świat wokół siebie. Nie zobaczymy tutaj ludzi ubranych w różnokolorowe sari ani urokliwych miejsc zachęcających nas do odwiedzenia  tego terenu. Mamy za to  prawdziwy pozbawiony lukru i ozdobników obraz Indii XXI wieku.Każdy kto zdecyduje się przeczytać  tę "reporterka książkę" otrzyma w zamian autentyczne lecz czasem szokujące i dotkliwe świadectwo. Napisał je człowiek, który długo był i pracował w tym miejscu jako wolontariusz. Widział dramatyczną sytuacje nie tylko materialną ale również polityczną ludzi tam mieszkających.
Reportaż to w tym przypadku narzędzie służące do "opowiedzenia historii nie będących fikcja". Gatunek ten pozwala pokazać podziały  kastowe, liczne konflikty a także zabobony w, które nadal wierzą tamtejsi ludzie. Jest on potrzebny innym czytelnikom choćby po to aby otworzyć im oczy na sprawy , które nie przyciągają uwagi . Subkontynent który tu widzimy jest pełen wewnętrznych konfliktów i problemów. Czarno białe fotografie autorstwa Ewy Morawskiej są świetnym dopełnieniem .Ukazują  te ciemniejsze strony azjatyckiego kraju.  "Gdy nie nadejdzie jutro" pokazuje prawdziwe oblicze państwa ze stolicą w New Delhi. Gdy przeczytasz tę książkę dobitnie przekonasz się , że Indie  nie wyglądają tak jak  sugerują to wielkie filmowe hity ze szklanego ekranu.

Za książkę  serdecznie dziękuję Wydawnictwu Dobra Literatura.

6 komentarzy:

  1. Znając mnie gdy najdzie mnie ochota na reportaż pewnie sięgnę po ten gdyż wydaje się być ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaję, że rzadko sięgam po reportaże i widzę, że wiele tracę. Zaciekawił mnie ten prawdziwy obraz Indii. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. odpuszczę, niestety nie dla mnie
    serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mój typ. Raczej nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytam reportaży, a może warto to zmienić

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałem jedną książkę o indyjskich prostytutkach i z tym mogę się z Tobą zgodzić. Indie filmowe i też "życiowe" to dwie różne sprawy.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.