Witajcie w sobotę. Zanim przejdę do głównego tematu dzisiejszego posta chciałam podziękować Wam za wsparcie jakie dostałam w komentarzach pod wpisem informującym o tym, że pewna osoba złamała prawa autorskie i przypisała sobie prawie całą moją zakładkę dotyczącą współpracy recenzenckiej. Sprawa dość szybko się wyjaśniła, bo dziewczyna nie zamierzała się niczego wypierać. Przyznała, że ukradła zakładkę, przeprosiła, obiecała, że wszystko usunie, a potem podeśle mi link do zmienionej zakładki. Po mojej interwencji to, co co na jej blogu było mojego autorstwa zniknęło tak, więc notka na mojej stronie również została usunięta. Dlaczego ? Odpowiedź jest prosta - osoby, które czytałyby ją po skasowaniu oznak plagiatu i tak nie zobaczyłyby w niej tego czego dotyczyła .Ktoś zapyta : W takim razie po co w ogóle była ta notka ? Po, to żeby pokazać Wam , że plagiat to nie wymysł, ani mit tylko coś, co istnieje naprawdę. Mało tego może dotknąć osobę taką jak ja, która nadal myli się w ilości spacji czy stawia znaki interpunkcyjne w niewłaściwym miejscu. Dziewczyna skopiowała nie tylko treść, ale także błędy jakie popełniłam przy pisaniu tej zakładki. Teraz już wszystko zostało poprawione. Napisałam o tej sytuacji też dlatego, że nigdy wcześniej mnie to nie spotkało, chciałam wyrzucić z siebie ból, żal, frustrację. Zastanawiacie się pewnie też dlaczego przez dobrych kilka dni panowała tu totalna cisza. Po pierwsze musiałam trochę ochłonąć, może nie zapomnieć , bo to trudno, ale przestać się tym przejmować. Po drugie trochę pochłonęły mnie studia oraz prace nad kolejnymi niespodziankami dla Was. Teraz z nową energią , pomysłami wracam i obiecuję, że będę tutaj częściej niż dotychczas. Sprawę plagiatu uważam za zamkniętą. Czegoś mnie ona nauczyła, a takie przykre doświadczenia nie tylko w życiu, ale i w blogowaniu są potrzebne. Pozwalają coś dostrzec, zrozumieć, postanowić itd.
źródło Pixbay. com |
W ostatnim czasie sporo zastanawiałam się nad tym, co by tu na blogu poprawić, co zmienić itp. Doszłam do pewnych wniosków, ale na razie nie zdradzę jakich dokładnie. Mogę za to potwierdzić, że w niedługim czasie pojawi się tu kilka tekstów napisanych przez innych blogerów i vice versa. Moje teksty również zagoszczą na stronach zaprzyjaźnionych blogerek. Jeśli ktoś z Was ma ochotę przejąć mojego bloga na jeden dzień i podzielić się swoimi przemyśleniami zapraszam do kontaktu. Więcej szczegółów oraz proponowane tematy znajdziecie tutaj
Co się tu zmieniło ?
- Kształt listy czytelniczej- krótko mówiąc blogowych czystek oraz odkrywania nowych miejsc sieciowych ciąg dalszy. Jeśli znasz jakiegoś nowo powstałego bloga o tematyce literackiej, filmowej, kulturalnej bądź sam/a takiego prowadzisz, a nie mam Cię na swojej liście blogów (patrz pasek boczny) daj mi znać.
- Częstotliwość przepytywania czytelników- w ostatnim czasie pojawiły się tutaj aż trzy ankiety (jedna nadal trwa), a to jeszcze nie koniec, Po przeprowadzeniu ostatniej z nich zostaną przedstawione zbiorcze wyniki.
- Ilość zakładek i etykiet - zdecydowanie tego za dużo. To co zostanie będzie odpowiednio pogrupowane : Autorzy, Literacka podróż dookoła świata, Wydawnictwa, Języki obce, Cykle i projekty oraz Misz- masz.
- Ilość tekstów gościnnych
- Ilość recenzji książkowych- będzie ich zdecydowanie więcej
- Ilość tekstów mniej lub bardziej związanych z szeroko pojętą kulturą popularną.
- Niebawem ruszy planowany już w zeszłym roku cykl Literackie, ale to już było czyli dawne lektury szkolne .
Miłego weekendu, Anne 18.
Widzę, że Twój blog obfituje w wiele pozytywnych zmian ;) Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuńOdnośnie plagiatu - niestety w ostatnim czasie dosyć często się o tym słyszy. Moich tekstów do tej pory nie skopiował jeszcze nikt i mam nadzieję, że to nie ulegnie zmianie. Takie zachowania trzeba potępiać ;)
Pozdrawiam :)
Zmiany są dobre! :)
OdpowiedzUsuńGdybym u kogoś zobaczyła skopiowany swój tekst z bloga - rozszarpałabym :D
Zmiany są fajne, a plagiat? cóż... Brak słów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie zmiany są na plus. trzymam kciuki za dalszy rozwój bloga!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Karolina z Zielona Karuzela
Ostatnio wypływa coraz więcej sytuacji związanych z plagiatami. Troszkę to smutne, że ludzie są aż tak mało oryginalni, że muszą podbierać pomysły od innych :(
OdpowiedzUsuńteż kilka razy spotkałam się z sytuacją,kiedy ktoś ukradł mój tekst lub zdjęcia. o tyle dobrze, że sprawa się szybko wyjaśniła, bo niekiedy tacy złodzieje potrafią być bardzo bezczelni. chociaż najczęściej wynika to nie tyle ze złej, woli co w niewiedzy i braku świadomości jakie są konsekwencje takiego postępowania.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z plagiatem na własnej skórze, ale też nie weryfikowałam tego jakoś specjalnie. Myślę, że dobrze postąpiłaś. Zmiany na blogu powinny wpłynąć na jego przejrzystość więc kibicuję, aby wszystko się dobrze zgrało. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspółczuję z plagiatem, ale dobrze że wszystko dobrze i w miarę na spokojnie się skończyło!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w rozwijaniu bloga! :)
OdpowiedzUsuńFajny artykuł ale pobierz sobie program antyplagiatowy ze strony www.antyplagiat.net bo widziałem że ktoś kopiuje twoje teksty
OdpowiedzUsuńKto i gdzie ?
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń