Na
imię mi... co tygodniowy cykl, w którym pojawiać się będą wywiady z
kobietami noszącymi nietypowe imię lub teksty pisane przez takie
właśnie osoby. Nie zabraknie także rozmów z mamami, które wybrały dla
swoich córek rzadko spotykane imiona. Poznacie ich historie,
przemyślenia, opinie. Zapraszam do czytania i komentowania.
Jako drugie na warsztat idzie imię , które moim zdaniem jest teraz trochę zapomniane.
Pochodzenie :
Rozalia - imię, którego pochodzenie nie jest do końca jasne. Prawdopodobnie powstało z połączenia dwóch łacińskich słów Rosa(róża)i Lilium (Lilia). Rozalie swoje święto mają trzy razy w roku : 27 lutego, 15 lipca i 4 września.
Znane osoby noszące imię Rozalia:
- Rozalia Celakówna (1901- 1944)- polska pielęgniarka i mistyczka.
- Rozalia Lubomirska (1768-1794)- polska księżna
- Rozalia Mancewicz(1978)- Miss Polski Nastolatek 2004,Miss Polonia 2010.
- Rozalia Nusbuam -Hilarowicz (1859-1933)- polska przyrodnik.
Kobieta która nosi to imię najczęściej jest bardzo aktywna, nieprzewidywalna, pewna siebie i pełna pozytywnej energii. Kocha swobodę działania i angażuje się w każdy projekt jaki spotka na swojej drodze. Nie zawsze potrafi zapanować nad swoimi emocjami, kiedy chce zaimponować innym może krzyczeć nawet na najbliższych. Posiada nietuzinkową osobowość, bystry umysł oraz zdolności przywódcze. Jest świadoma własnych walorów, co ważne potrafi je wykorzystać. Zaraża rodzinę i znajomych optymizmem i radością życia. Ma duże powodzenie u mężczyzn. Lubi wtykać nos w nie swoje sprawy , a także krytykować innych. Często zmienia towarzystwo i miejsce zamieszkania. Nie zawsze jest dobrą żoną, ale odpowiada jej rola gospodyni i głowy rodziny.
Przyszła pora bym oddała głos kolejnej zaproszonej do projektu osobie. Marta jest mamą trzyletniej Rozalki i zaraz opowie Wam historię imienia córeczki . Miłego czytania.
Mam na imię... Rozalia- tak ma na imię moja trzyletnia córka. Przez całe swoje życie znałam tylko jedną osobę o tym imieniu. Swoje imię Rozalia zawdzięcza właśnie jej - swojej prababce.
Kiedy weszłam w wiek nastoletni uważałam, że dzieci są okropne , że nigdy nie będę matką, nie będę się męczyć, bo i po co. Dzieci tylko płaczą,robią kupy, są nieznośne, niegrzeczne, bardzo głośne. Kiedy w okolicy pojawiało się dziecko zawsze mówiłam "nie lubię dzieci". Powtarzałam to dość często, w pewnej chwili chyba uwierzyłam. A jednak gdzieś tam z tytułu głowy cały czas siedziały słowa mojej prababci.To ona mówiła mi, że w pewnym wieku każda dziewczyna tak myśli, jednak przyjdzie czas kiedy zapragnę mieć dziecko. Czas mijał, babcia odeszła, a ja postanowiłam, że jeśli jednak coś mi się odmieni to nazwę córkę jej imieniem. Dlaczego ? Dlatego, że prababcia była cudowną osobą,mądrą kobietą,należała do tych ludzi,których Ci brakuje nawet 15 lat później.a masz wrażenie jakbyś ostatni raz widział się z nią kilka dni temu. To osoba, która wywarła na Twoje życie duży wpływ i doskonale o tym wiesz. Tak było ze mną.
15 lat później okazało się, że prababcia się nie myliła. Poczułam to "coś" zwane instynktem macierzyńskim. Choć dla mnie to coś więcej.Będąc w ciąży co krok byłam pytana o imię. Odpowiadałam krótko, że nie wiem jak poznam płeć to się zastanowię.A po kryjomu z mężem tworzyliśmy listę imion. Wiedziałam czego chcę, znałam to jedno ,właściwe imię, ale pozwoliłam sobie na poszukiwania. W końcu to takie ekscytujące. Kiedy podczas USG lekarz powiedział, że będziemy mieć córkę prawie podskoczyłam z radości, poryczałam się jak dziecko. Po wyjściu z gabinetu powiedziałam do męża, że to na pewno będzie Rozalia. Nie ma innej opcji. W kwestii drugiego imienia pozostawiłam pole mężowi. Ten zdecydował, że skoro mamy imię po jednej cudownej babci, to drugie imię będzie po drugiej cudownej babci. Tym sposobem mamy Rozalię
Helenę, a babcia Hela uwielbia swoją prawnuczkę.
Fot. 1 Mała Rozalia Helena .
źródło: Archiwum prywatne Marty.
Fot. 2 Mała Rozalka z lalką
źródło: Archiwum prywatne Marty.
Helenę, a babcia Hela uwielbia swoją prawnuczkę.
Fot. 1 Mała Rozalia Helena .
źródło: Archiwum prywatne Marty.
Jak reagowali ludzie na to jakie imię wybraliśmy ? Na początku nawet najbliższa rodzina była w szoku. Pytali dlaczego wybieramy imiona, które pojawiają się rzadko i należą raczej do tych starszych. Myśleli, że żartujemy i , że nie chcemy powiedzieć jakie naprawdę będzie imię dziecka. Nie żartowaliśmy. Rodzina mimo szoku, ucieszyła się z naszych wyborów. Trochę inaczej było wśród znajomych. Większość z nich robiła zdziwioną minę i mówiła " fajne imię, ładne". Kilka osób (głównie dziewczyn było podekscytowanych i komentowało " o to jak ta miss". Nie miałam pojęcia o jaką miss chodzi ,ale wygooglowałam. Była taka jedna o imieniu Rozalia. Natomiast chłopaki najczęściej mówili "hyhy jak babka Kiepska", wtedy też dowiedziałam się jak babka kiepska miała na imię. Cieszy mnie fakt, że nikt nie zareagował źle, nikt nie powiedział " żartujesz chyba nie chcesz skrzywdzić dziecka" .nie do mnie osobiście. Bo w Internecie bywa różnie, kiedyś pod jakimś postem na Facebooku, trwała dyskusja o imionach dla dzieci.Wtedy byłam tylko osobą czytającą, ale zdziwiłam się. Jedna z piszących osób postawiła imię Rozalia na równi z imionami takimi jak Jessica, Brian czy Kevin. I nie chodzi nawet o to czy są brzydkie czy śmieszne, chodzi o to, że porównywanie zagranicznego imienia z tradycyjnym, jakby nie patrzeć, polskim jest po prostu bez sensu.
Fot. 2 Mała Rozalka z lalką
źródło: Archiwum prywatne Marty.
Co do naszych babć i ich imion, to zarówno Rozalia jak i Helena, to bardzo ciepłe osoby, to takie kobiety jakimi chciałabym być. Opanowane, spokojne, pełne życiowej mądrości. Obie służyły i służą dobrą radą. To takie kobiety, z którymi można spędzić cały dzień i nigdy się nie znudzi. Babcia Rozalia zawsze miała do powiedzenia ciekawą historię , do końca swoich dni miała cel , który starała się osiągnąć Podobnie jest z babcią Helą. Cieszę się, że Rozalka ma to szczęście, że może znać chociaż babcię Helę. I mam nadzieję, że znajomość własnej prababci wpłynie na nią tak jak na mnie. Marta.
Dziękuję Marcie, że zgodziła się wziąć udział w moim projekcie i opowiedziała tę piękną historię. Zapraszam Was na :
jej bloga : Dzieciorka
Fan Page na Facebooku : Dzieciorka Fan Page
Na dzisiaj to wszystko. Udanego dnia. Anne 18.
Faktycznie rzadko spotykane imię, ale za to bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńdziekuje :)
Usuńdziekuje :)
Usuń:)
UsuńŁadne imię :) i dobrze, że niespotykane, bo ile może być Maj i Zuź?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne imię. I śliczna ta twoja córcia! Ja wierzę w to, że imię odzwierciedla, chociaż troszkę charakter człowieka... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTez w to wierzę, i mam nadzieję, że będę kiedyś z jej charakteru bardzo dumna :)
UsuńPrzyznam, że mi średnio podoba się to imię. Ależ ciekawie napisałaś o tym.
OdpowiedzUsuńTo nie mój tekst tylko Marty. Ja stworzyłam tylko wstęp o imieniu.
UsuńRzadko kiedy spotyka się takie imię ale jest ładne i lepsze niż np Vivienne. Świetny pomysł na cykl wpisów
OdpowiedzUsuńNiby rzadko, ale coraz częściej słyszę, że małe dziewczynki mają nadawane to imię, może znów przyjdzie na nie moda. Tak samo jak wróciła na Zosie, Ale, Hanny :)
UsuńCudowne imię - Rozalia, piekne ;-)
OdpowiedzUsuńDziekuję, w jej imieniu :)
UsuńPo stokroć lepsza jest Rozalia, niż Dżesika czy inne, amerykańskie imiona. Sięganie do tradycji to wspaniałe rozwiązania na imiona nietypowe, ale w dobrym guście. Podoba mi się, i Twojej córce też będzie (w przyszłości). Z pewnoścą!
OdpowiedzUsuńDziękuję, zagraniczne imiona są specyficzne, ale do nazwiska nafaszerowanego "ę" i "ń" to trochę średnio pasuje.
UsuńRozalia bardzo sympatycznie mi się kojarzy, jednak i w przypadku tego imienia nie znam osobiście żadnej osoby, która by go nosiła. :)
OdpowiedzUsuńWiesz, ja też nie znam, jedynie własną córkę i własną prababcię, ale to dzięki nim kojarzy mi się tak dobrze :)
UsuńMam sentyment do imienia Marianna, moja ukochana babcia nadała mu słodyczy. :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń