Moi kochani. Dzisiaj mam dla Was pierwszą odsłonę zupełnie nowego cyklu . Jak wiecie lubię słuchać muzyki podczas czytania książek , ale też pisania recenzji. Stąd pomysł na tego typu notki.
Na pierwszy ogień idzie książka, której recenzja jest już gotowa i wraz z dwoma innymi tekstami pojawi się na tym blogu w najbliższych dniach. A jest to.....
Podczas pisania recenzji słuchałam :
1. Ed Sherran All of the stars- piosenka pochodzi co prawda ze ścieżki dźwiękowej do filmu,który jest ekranizacją innej książki,ale ja uwielbiam takie liryczne utworki.
2. Mrozu feat Sound "n Grace Nic do stracenia- polska piosenka,która plasuje się w czołówce mojej aktualnej playlisty( zaraz po najnowszym singlu grupy Lemon).
3. Stanfour feat Esme Dentes Life without you- znaleziona właśnie podczas pisania . Wcześniej jej nie słyszałam.
9. Christina Perri- Human- o tym, że można zrobić wiele dla miłości, ale nie należy zapominać,że jesteśmy tylko ludźmi.
10. Kelly Clarkson Breakaway- o chęci " wyrwania się", zmiany otoczenia i zebrania jakiś nowych życiowych doświadczeń.
Jeśli chodzi o playlistę to na razie tyle. Teraz moi Drodzy Czytelnicy pytanie do Was Podoba Wam się pomysł na taki książkowo muzyczny cykl ? To z jaką częstotliwością będą pojawiać się posty zależy od Waszego zainteresowania nimi. Więc podzielcie się swoją opinią. PS Przypominam,że cały czas możecie dyskutować o tym co Was denerwuje na blogach recenzenckich. Dziękuję za dotychczasowy udział i zachęcam do dalszej wymiany poglądów.
Też bardzo lubię słuchać muzyki gdy czytam i piszę recenzje : ) A na książkę na pewno zwrócę uwagę, bo bardzo Sparksa lubię :>
OdpowiedzUsuńPrzy takich rytmach jak na przykład Morzu, raczej bym się nie skupiła na lekturze.
OdpowiedzUsuńOsobiście słucham tylko polskich wykonawców, dlatego z powyższej playlisty znam i lubię Mrozu. Jednak ogólnie gdy czytam lub pisze recenzje wolę mieć spokój. Muzykę słucham, kiedy coś sprzątam, bądź gotuje :)
OdpowiedzUsuńJa przy pisaniu recenzji słucham programów politycznych. Przyznaje dziwne połączenie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się taki cykl, lubię odkrywać nowe piosenki. Mrozu jest także na mojej playliście ;)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł - zawsze można trochę muzycznych inspiracji zaczerpnąć, choć ja raczej preferuję ciszę podczas pisania;))
OdpowiedzUsuń