Drodzy Czytelnicy. Dzisiejszy wpis będzie dotyczył pewnego konkretnego rodzaju książek, a mianowicie lektur szkolnych. Kilka dni temu została ogłoszona ich nowa lista. Inne lektury przeczytają zarówno uczniowie szkół podstawowych jak i średnich. Lata edukacji mam już dawno za sobą, ale jako, że zawsze lubiłam lektury pomyślałam, że warto poruszyć ten temat na blogu. Może wywiąże się ciekawa dyskusja, a głos w niej zabiorą zarówno, nauczyciele języka polskiego, rodzice jak i uczniowie, których ten temat bezpośrednio dotyczy.
Dla mnie największym zaskoczeniem jest wykreślenie z podstawy programowej dla klas 1-3 powieści Oto jest Kasia. Dużą niespodzianką jest też obecność wśród lektur uzupełniających dla klas 7-8 książki Jesienna Miłość Nicholasa Sparksa. Kolejnym zaskoczeniem wśród lektur dla starszych uczniów podstawówki są dzieła Bolesława Prusa czy Melchiora Wańkowicza, ale to akurat zaskoczenie na plus. Niektóre tytuły zupełnie nic mi nie mówią, może Wy Czytelnicy opowiecie mi o nich nieco więcej.
Licealiści też nie unikną zmian będą musieli zmierzyć się między innymi z twórczością Słowackiego, Kossak- Szczuckiej, Jana Pawła II, a nawet Zapiskami więziennymi Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Przed nimi dużo tak zwanej poważnej literatury, książek o których nigdy wcześniej nie słyszałam. Dziwi mnie też obecność w tymże kanonie książki Drużyna Pierścienia. Sporo zmian.
Pełną listę lektur dla licealistów znajdziecie w tekście Lista lektur liceum 2021- zmiany
Te listy uświadamiają mi jak dużo zmienia się w kanonie właściwie co kilka lat. Nie wydaje mi się, żeby takie zmiany pomagały uczniom polubić lektury. Efekt może być odwrotny od zamierzonego.
Jak Wy zapatrujecie się na te ciągłe zmiany w kanonie jako uczniowie, nauczyciele, bądź po prostu osoby, które obserwują to z boku, bo temat ich już bezpośrednio nie dotyczy ? Ile z tych powieści przeczytaliście i jak oceniacie wprowadzone zmiany ? Myślicie, że są potrzebne ?
Skusilibyście się na któryś z tych tytułów nie wiedząc, że jest lekturą szkolną ? Czy te ciągłe zmiany kanonu denerwują nauczycieli ?
Zapraszam do dyskusji.
Udanego dnia. Anne 18.
Od lat jest problem zarówno z podstawą programową jak i że spisem lektur. Każdy minister wchodzący do resortu próbuje coś udowodnić. Więcej klasyki i staro wiersza, bo młodzież zatraca język ojczysty.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie trochę za dużo tych " kościelnych" książek. Owszem dzieła Jana Pawła II warto znać, ale jedna pozycja by wystarczyła a tu jest kilka.
UsuńPewnie wiele zależy też od nauczyciela jak podejdzie do ich omawiania.
UsuńNie oszukujmy się, w polskiej szkole problem z kanonem lektur jest już dawno. Nie dziwmy się więc poziomowi czytelnictwa w Polsce skoro wielu osobom książki kojarzą się z lekturowym szkolnymi przymusem. I też nie wydaje mi się, że te zmiany coś dobrego przyniosą. Choć przyznam, że pierwsza część "Zwiadowców" i "Władcy pierścieni" to akurat miłe zaskoczenie.
OdpowiedzUsuńZ pewnością chętniej dzieci skuszą się na te nowsze lektury lub należy mieć taką nadzieję.
UsuńTeż uważam, że te nowsze mogą ich bardziej zaciekawić.
UsuńNie wiedziałam nic o nowym kanonie lektur, nie są to raczej zmiany na plus, ale dobrze, że pojawiają się współcześniejsze pozycje.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest by młodzież czytała, dobrze, że są książki młodzieżowe, ale szkoda, że wykreśla się też starsze pozycje.
OdpowiedzUsuńMoże będą to zmiany na plus lub na gorsze? To się dopiero zobaczy w biegiem czasu.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, kanon powinien być jako tako niezmienny, a jedynie lektury dodatkowe mogłyby być zmieniane.
OdpowiedzUsuńWarto zachecac do czytania a czy nowy kanon bedzie trafiony to pokaże czas!
OdpowiedzUsuń