środa, 6 października 2021

Książki studenckie - postrach czy jednak miłe wspomnienia?

Drodzy Czytelnicy. Jako, że mamy już październik i dla tysięcy studentów rozpoczął się pierwszy bądź kolejny rok akademicki chciałam zapytać o książki studenckie. 

Jestem ciekawa jakie mieliście podejście, do literatury, którą wykładowcy "kazali" czytać na studiach lub, którą polecali Wam przeczytać w ramach uzupełnienia wiedzy przekazywanej na wykładach.



 źródło

Ja przyznam szczerze, że niektóre ze studenckich książek wspominam bardzo miło. Kilka kupiłam , wiele wypożyczałam, a do innych nawet nie zajrzałam. 

Były to książki zarówno dłuższe jak i krótsze, mniej lub bardziej interesujące. Każda z nich zapewne była polecana w dobrej wierze, ale nie wszystkie przypadły mi do gustu. Głównie ze względu na specjalistyczny język  jakim były pisane. Wiadomo, że wiele zależy od kierunku i jego specyfiki.  Ja studiując pedagogikę i tak miałam szczęście do całkiem przyjemnej literatury. Gorzej mają pewnie studenci prawa, historii, języków obcych, polonistyki, medycyny czy kierunków ścisłych.

Jak Wy wspominacie studenckie czasy pod względem specjalistycznej literatury, którą polecano na uczelni ? Macie na swoich półkach ulubione podręczniki akademickie, czy raczej bazowaliście na bibliotekach ? Jakie kierunki ukończyliście lub właśnie studiujecie?

Udanego dnia Anne 18.  

19 komentarzy:

  1. Studiowałam filologię rosyjską, więc czytaliśmy dużo literatury rosyjskiej, co bardzo lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska6 października 2021 10:19

    Jestem przekonana, że niekiedy literatura fachowa potrafi zniechęcić, ja na szczęście na taką nie trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na szczęście trafiały mi się przystępne i bardzo wciągające lektury, ale różnie to bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet teraz lubię wracać do niektórych pozycji, zwłaszcza tych w odświeżonym wydaniu, przypominanie wiedzy jest satysfakcjonujące. :)

      Usuń
    2. To super, że masz takie podejście. Na pewno się sprawdza.

      Usuń
  4. Nie wszystkie książki mnie wciągnęły, jednak skoro należały do programu studiów, to zapoznawałam się z nimi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tak samo, u mnie nie było ich dużo i były ciekawe.

      Usuń
  5. Niektóre ze studenckich książek mam do dzisiaj. Są bardzo dobre i mam do nich sentyment, choć nie pracuję w tym kierunku. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo fajnie, ja też mam niektóre książki ze studiów.

      Usuń
    2. A jakie studia kończyłaś ?

      Usuń
    3. U mnie też kilka takich książek wciąż na półce stoi, przytuliłam je, gdyż czasem lubię do nich zaglądać. :)

      Usuń
  6. Nie skończyłam studiów wiec nie mam swoich ulubionych ksiażek w tym etapie życia ale nie mówię że nie wróce jeszcze na studia:) może wtedy je znajdę

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czytałam specjalistyczną literaturę tylko potrzebną do nabycia wiedzy. Raczej nigdy nie wrócę do tych książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja wracam, dla przypomnienia wiedzy, zerknięcia jak się zmienia świadomość naukowa w danej dziedzinie. :)

      Usuń
    2. Wiele pewnie zależy też od kierunku studiów i dalszej drogi zawodowej.

      Usuń
  8. Studiuję zarządzanie, więc u mnie goszczą zwykle książki biznesowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie na regale od studiów są nadal książki związane z geologią i budownictwem bo i tym się na co dzień zajmuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie kupiłam żadnej książki studenckiej, wszystkie zawsze wypożyczałam

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.