poniedziałek, 18 sierpnia 2014

[Dyskusja] Recenzja w formie video.

Cześć !. Dzisiaj  post , którego miało nie być. Do poruszenia tematu Video recenzji zainspirowały mnie filmiki  Kingi  z bloga Esa czyta. Osobiście nigdy nie zamierzam nakręcić  żadnego filmiku o  przeczytanej książce, ponieważ:
Po pierwsze- nie lubię występować przed kamerą.
Po drugie- łatwiej mi jest pisać niż mówić o książce, gdy mówię często zdradzam za dużo fabuły  i nie jestem w stanie dokładnie ubrać w słowa tego co chciałabym powiedzieć. Przy pisaniu jest jakoś inaczej, choć nie umiem dokładnie wytłumaczyć co jest inne i dlaczego. Broń Boże nie krytykuję osób ,które od czasu do czasu wybierają taką formę  zaprezentowania przeczytanej książki. 

Wręcz przeciwnie gratuluję im odwagi. Jak wiecie na moim blogu tego typu recenzji nigdy nie było i nie będzie. To nie dla mnie.
A Ty? Drogi Czytelniku czy  zdecydowałbyś się  nakręcić filmik z książką w roli głównej  ? Uzasadnij swój wybór.
 Na koniec  pytanie do bloggerów/blogerek, którzy od czasu do czasu tego typu recenzje zamieszczają . Co Was skłoniło do tej nieco innej formy opowiadania o literaturze? Jakie widzicie plusy i minusy tego sposobu dzielenia się wrażeniami z lektury? Dyskusję uważam za otwartą .


5 komentarzy:

  1. Niektórych dużo lepiej się czyta, niż słucha i ogląda. ;) Znam niektóre blogerki, które pisały świetnie, ale moim zdaniem nie sprawdziły się przed kamerą. Lubię natomiast oglądać EivLadris. Sympatyczna dziewczyna. ;) Ja planuję kiedyś nakręcić się, żeby sprawdzić jak się czuję w takiej formie recenzji. Zobaczymy jak to wyjdzie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie póki co video recenzje nie kręcą - w sensie z moim udziałem w roli głównej. Ludzie coraz mniej czytają, a teraz jeszcze zamiast przeczytać jakiś tekst na temat wybranej książki, wolą obejrzeć, jak ktoś o niej mówi - takie pójście na łatwiznę.
    Nie chcę, by wynikało z tego, że krytykuję osoby przedstawiające w ten sposób lektury. Nie, broń Boże. Sama od czasu do czasu lubię popatrzeć, jak jakaś osoba stara się przekazać w filmiku wszystko to, co myśli na temat danej powieści. Tylko że do tego trzeba mieć odpowiednią dykcję, a niestety gro blogerek/ów bawiących się w v-recenzje tego nie posiada - co potem skutkuje tylko aby tym, że słuchanie takich osób jest co najmniej drażliwe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście w życiu nie zgodziłabym się na video-recenzje, bo jestem na to zbyt wstydliwa, dlatego podziwiam Esę za jej odwagę i kreatywność.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężko było mi już czytać recenzję, a co dopiero robić to przed kamerą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zbyt nieśmiała by nakręcać video recenzje, wole pisać - mogę zastanowić co i jak napisać.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.