piątek, 19 sierpnia 2016

Edukacja XXI wieku blaski i cienie, progi i bariery- odsłona szósta.

W szóstej odsłonie mojego projektu gościem jest Jola - studentka V roku anglistyki na Uniwersytecie Opolskim.  Od trzech lat pracuje także jako nauczycielka w szkole językowej. Ma wiele pasji. Wśród nich są fotografia,  taniec i literatura.  Prowadzi bloga Wyznania Młodego Nauczyciela

Przygotowała dla Was tekst o plusach i minusach nauczania przez Skype. Brzmi ciekawie prawda ? Zatem zapraszam do lektury, a potem mam nadzieję interesującej dyskusji. Liczę na Was.

SKYPE- czyli troszkę o tym jak użyć Internetu do nauczania języka obcego
Ostatnimi czasy coraz bardziej popularna staje się forma nauczania języka obcego za pośrednictwem Skype jako odpowiednik korepetycji. Jednak nadal grono osób zastanawia się czy warto takiego sposobu spróbować i jaskie są wady oraz zalety tego przedsięwzięcia. Zastanawiasz się czy ta forma nauki jest dla Ciebie ? Jako nauczyciel dostałeś taką propozycję  pracy i wahasz się czy warto ? Chwilkę się tym tematem zajmiemy i rozwiniemy kilka kwestii z nim związanych i przekonasz się sam czy chcesz spróbować. Zaczynamy !

Jedną z podstawowych zalet nauki przez Skype jest ogromna oszczędność czasu i ... pieniędzy ! W przypadku, gdy uczeń lub nauczyciel nie musi dojechać na miejsce spotkania nie ma już takiej konieczności. Zbędne staje się stanie w korkach, wydawanie dodatkowej sumy na benzynę lub bilet komunikacji miejskiej. Dla nauczyciela jeszcze wygodniejsze jest to, że nie musi drukować materiałów we własnym zakresie, co jest dość częstą praktyką również zabierająca i czas i pieniądze (jeżeli materiały są w cenie korepetycji). Co jeszcze jest takiego pozytywnego w tym wszystkim ? Możliwość pracy we własnym domu, a nawet łóżku ! Kto nie marzy o tym, aby uczestniczyć lub prowadzić zajęcia w miłej i przyjemnej atmosferze, popijając swój ulubiony napój w swoim ulubionym kubku, będąc przykrytym swoim ukochanym, cieplutkim i mięciutkim kocykiem ? Gdzie jest przyjemniej niż we własnym domu ? Dzięki Skype to stało się możliwe zarówno dla ucznia jak i nauczyciela. 

Błędy w zeszycie ? To już nie problem. Zawsze można napisać wątpliwe zdanie lub słowo w treści wiadomości, gdy uczeń nie pamięta pisowni, lub jej zwyczajnie nie zna , więc wiadomości stały się substytutem tradycyjnej tablicy. Zadanie domowe ? Nauczyciel dostaje rozwiązane zadanie w treści wiadomości lub na maila i po zaznaczeniu błędów odznaczającym się kolorem może odesłać feedback. Brak papierkowej roboty i nic się już nie zgubi. Jako nauczyciel nie usłyszysz już klasycznego " O nieee Zapomniałem/ łam zeszytu"- tekst po usłyszeniu, którego każdy nauczyciel  dostaje drgawek. Zdarza się, że uczniowie zaczynają się stresować jak nie wiedzą, co będzie się działo na zajęciach, w tej opcji ten stres jest zaniechany, ponieważ materiały muszą zostać dostarczone odpowiednio wcześniej. Uczeń powinien mieć odpowiednią ilość czasu na wydrukowanie materiałów po to, aby swobodnie z nich korzystać w czasie zajęć. Co za tym idzie, ma możliwość zerknięcia do wszystkiego z wyprzedzeniem, żeby sprawdzić nieznane słownictwo i nawet je przyswoić. Teraz pozostaje już  tylko zasiąść przed monitorem będąc zwartym i gotowym do pracy. 

Ta forma nauczania jest idealna na prowadzenie konwersacji, ale nie tylko ! Zajęcia przebiegają dynamicznie (choćby dlatego, że uczeń jest już zapoznany z materiałem) oraz z użyciem różnych bodźców. Owszem użycie filmików w trakcie trwania zajęć może być nieco problematyczne, ale link z  filmikiem również można przesłać wcześniej. Za to obrazki można już wyświetlać bezproblemowo i podsyłać je z wiadomości na bieżąco. Ze wszystkim da się uporać. Kreatywny nauczyciel zawsze znajdzie sposób żeby  zainteresować ucznia ! Gry językowe ? Czemu nie ? Zawsze można zeskanować (lub wykonać zdjęcie) planszy do gry lub innych elementów, które są potrzebne. Prawdą jest to, że nie wszystkie gry nadają się na takie lekcje, jednak przy małej optymalizacji zawsze można użyć ulubionej formy nauczania. Pamiętaj jednak, by przy wprowadzeniu takiej formy pracy poinformować wcześniej ucznia jakie dodatkowe elementy będą mu potrzebne np. kostka do gry. Warto, żeby był przygotowany i mógł aktywnie brać udział w tym, co robicie wspólnie mimo, że dzielą was kilometry. Zastanawiasz się pewnie dla uczniów w jakim wieku ta metoda jest odpowiednia. Z mojego doświadczenia wynika, że głównie dla młodzieży i dorosłych. Są odpowiedzialniejsi i bardziej zmobilizowani, a ta metoda  właśnie tego wymaga. Aczkolwiek warto spróbować również  z młodszymi uczniami, może akurat te wymagania zaczną im odpowiadać. Trzeba to sprawdzić  empirycznie. 

SKYPE tak jak i wszystko inne, ma również swoje minusy. Jednym z nich może być brak bezpośredniego kontaktu z uczniem. Niektórym osobom ciężko jest skupić się na nauczaniu lub uczeniu się, gdy widzi kogoś tylko na ekranie. Zaczyna na przykład brakować bezpośredniego kontaktu wzrokowego, a matryca komputera coraz bardziej zaczyna irytować i drażnić.  Są to kwestie indywidualne, których w tym przypadku niestety nie da się przeskoczyć. Jeszcze jedną sprawą, która może zostać uznana za minus  głównie dla nauczyciela jest to, że ceny takich kursów zazwyczaj są nieco niższe niż cena zajęć indywidualnych u ucznia lub u nauczyciela. Forma nauki przez Skype preferuje rozliczanie się przelewem (płatne z góry lub po przepracowanym miesiącu). Dla poszczególnych osób, które lubią "czuć w ręku" gotówkę może stać się minusem, jednak z perspektywy cyfryzacji wszelkie rozliczanie się przelewami staje się jednak najprzyjemniejszą formą płatności. Kwestia łącza internetowego również jest wątpliwą sprawą wartą wspomnienia... W zależności od dnia i warunków atmosferycznych lub wielu innych okoliczności (przykładowo konserwacja linii energetycznej lub telefonicznej) połączenie internetowe może bywa mocno ograniczone lub w ogóle niedostępne. Na to niestety nie ma lekarstwa i zajęcia trzeba odwołać. Bez prądu nic nie zrobimy. Jednak zawsze można dobrać inny termin lub godzinę i spokojnie odrobić zajęcia. 

Jako nauczyciel kochasz swoją tablicę i nie jesteś w stanie bez niej żyć ? Uwielbiasz podkreślać, skreślać, zaznaczać kolorami, mazać, przyklejać, wskazywać, dopisywać, zaskakując tym wszystkim ucznia? Dbasz o to, by stale przykuwać jego uwagę ? To może być utrudnione. Ale i na to można znaleźć rozwiązanie ! Bardzo pomocne stają się Dokumenty Google. Możesz wspólnie z uczniem tworzyć dokumenty i w tym samym czasie co uczeń obserwować zmiany. Jak to zrobić ? Więcej informacji znajdziesz tutaj :  
oraz tutaj : 
Ilu ludzi tyle zdań, więc pewnie czytając ten tekst wpadło ci do głowy jeszcze kilka problematycznych kwestii, których mi nie udało się zauważyć do tej pory. Ale problemy są po to żeby je rozwiązywać. Nauczyciele z natury powinni grzeszyć kreatywnością, więc na wszystko znajdziesz lekarstwo. 
To jak?  nauczanie przez Skype jest dla Ciebie ? 
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Joli za wzięcie udziału w projekcie oraz umieszczenie mojego bloga w sekcji  Polecane blogi . Was natomiast zostawiam z pytaniem, które zostało zadane na końcu dzisiejszego tekstu. Miłego weekendu Anne 18. 
 


10 komentarzy:

  1. Myślę, że nauczanie przez internet - czy nam się to podoba, czy nie - staje się coraz bardziej popularne. A my - nauczyciele - powinniśmy uczyć się, jak najlepiej wykorzystywać to narzędzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Jak nie będziemy podążać do przodu to w pewnym momencie zaczniemy się cofać.

      Usuń
  2. Zdecydowanie rozmowa w obcym języku duuużu dużo daje ;) Sykpe musi sie w tym wpyadku sprawdzac!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to prawie o każdej porze! A tematy do rozmowy zawsze się znajdą ;)

      Usuń
  3. Skype to naprawdę przydatne narzędzie do nauki. Bardzo ciekawy wpis, masz interesujące pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam niestety za wolne łącze i u mnie nauka przez Skype niestety nie zdałaby egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano szkoda, nawet nie mam jak porozmawiać z rodzinką, która mieszka za granicą :(
      Niestety na wsi zazwyczaj zasięg jest słabszy niż w mieście.

      Usuń
    2. To przykre. Nie ma jakiś możliwości, które polepszą zasięg? Może jakieś wzmacniacze sygnału? Warto popytać osoby "techniczne", słyszałam, że coś takiego istnieje. Już nie o samą naukę chodzi, ale oczywiście o rodzinę ;)

      Usuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.