czwartek, 20 marca 2014

[Dyskusja] Słuchanie muzyki podczas czytania.

Inspiracją do napisania  dzisiejszego  postu były notki innych bloggerów. Ostatnio dość często znajduję różne zestawienia muzyki słuchanej na wiosnę, dyskusje dotyczące tego czy w ogóle i jakiej muzyki słuchacie podczas lektury. Pomyślałam sobie czemu nie zacząć podobnej dyskusji u siebie i oto jest. Jednak zanim oddam Wam głos opowiem jak to wygląda u mnie.

Podobnie jak pewnie większość z czytelników tego bloga słucham muzyki podczas czytania, ale nie zawsze. Gdy rozpoczynam lekturę jakieś książki opartej na prawdziwych wydarzeniach czy powieści  historycznej muszę mieć totalną ciszę. Nie wiem z czego to wynika tak do końca. Muzyka towarzyszy mi najczęściej przy czytaniu książek  obyczajowych, romansów czy fantastyki.. Raczej nie  dopasowuję muzyki do tematyki, gatunku, klimatu utworu. Jakie więc obieram kryterium dobierając sobie piosenki ? 

Przede wszystkim mój nastrój. Czasem mam ochotę posłuchać  ballad, innym razem nieco  bardziej  energetycznych numerów. Mam przygotowanych kilka playlist, które  na zmianę sobie włączam. Dość często je modyfikuję dodając lub usuwając taką czy inną piosenkę, a, że na moim komputerze znajduje się  około tysiąc różnych utworów jest w czym wybierać. Najczęściej słucham  i czytam popołudniami oraz wieczorami.
Podzielę się z Wami kilkoma utworami ,które ostatnio zdominowały moją playlistę . Liczę,że zrewanżujecie się  tym samym i w komentarzach zostawicie kilka linków lub tytułów ,Może dzięki Wam odkryję jakieś nowe  muzyczne perełki. Oto moja lista : 
1 . Moloko The time is now
2.El i Niki Running Scared.
3. Dido Here with me.
4 Phil Colins Another day in paradise.
5. Rod Stewart Sailling 
6. Kings of Leon  Fame.

7. U2 Ordinary Love.
8. LemON  Nie ufaj mi.
9. Passegger  Let her go 
10. Shontelle Impossible{ tylko w tej wersji}



11. Peter and Jacob  W spokoju. 

Teraz na rozgrzewkę kilka pytań do  Was od których zaczniemy dyskusje 
1, Słuchasz muzyki podczas czytania ? Jeśli tak/ to jakiej?
2. Od czego zależy u Ciebie dobór piosenek ?
A Nastroju
B Pory dnia
C Pory roku
D  Książki jaką w danym momencie  czytam
E Od czegoś innego napisz co to jest.
3. Czy  uważasz,że muzyka może bardzo mocno dekoncentrować?
 Zapraszam do dzielenia się swoim zdaniem i dobrą muzyką.


14 komentarzy:

  1. Podczas czytania nie słucham muzyki. Wolę ciszę is pokój, aby móc łatwiej wdrożyć się w fabułę danej książki
    Dobór piosenek zależy u mnie od zdecydowanie od nastroju. Jak mam dobry, słucham dynamicznego rocka. Jak mam zły nastrój to płynę na fali ballad.
    Uważasz,że muzyka jednak może bardzo mocno dekoncentrować, ale to też wszystko zależy od danej osoby i jej sposobu odbierania zewnętrznych bodźców.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teoretycznie mogłabym słuchać muzyki podczas czytania, bo absolutnie mi nie przeszkadza. Kilkakrotnie stwierdziłam jednak, że robiąc te dwie czynności na raz nagle uświadamiam sobie, że piosenka już dawno się skończyła, więc zdecydowanie nie przeszkadza mi w czytaniu :). Raczej nie wybieram muzyki pod konkretną książkę, słucham muzyki jak mam na nią nastrój.

    Ostatnio na mojej playliście królują:
    Pharrell Williams - Happy
    The Cranberries - Zombie
    Ozzy Osbourne - Dreamer
    3 Doors Down - Here Without You
    Metallica - Whiskey In The Jar
    Rudimental - Waiting All Night feat. Ella Eyre
    Ed Sheeran - I see fire

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja podobnie jak Cyrysia praktycznie nie słucham muzyki w trakcie lektury, piosenki zbytnio mnie rozpraszają. Co innego w trakcie np. robienia domowych porządków czy jazdy autem. O wtedy to nagminnie i często na pełen regulator.

    OdpowiedzUsuń
  4. To zależy, czasem słucham, czasem nie. Do końca sama nie wiem od czego to zależy. Bywają dni gdy muszę mieć kompletną ciszę. Jeśli chodzi o dobór piosenek to zależy to od tego co akurat wpadło mi w ucho. Ostatni nałogowo słucham Nie ufaj mi Igora Herbuta, piosenki Sumptuastica, Sylwii Grzeszczak, ogólnie polskie utwory.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słucham oczywiście że tak :) bardzo często słucham muzykę poważną, ale też taką co leci w radiu, i taką którą można posłuchać w klubie. Dobór chyba od książki i nastroju.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie jest różne. Czasem słucham muzyki podczas czytania, innym razem nie. Jeśli słucham muzyki podczas czytania to nie może mnie ona dekoncentrować. W sumie jedynym czytnnikiem, który źle wpływa na czytanie jest muzyka polska - po prostu wtedy wsłuchuję się w słowa i nie myślę o tym co czytam. Nie mam tak jak niektórzy tzw. "faz" na konkretne utwory. Zazwyczaj słucham radia. Podczas czytania bardzo często włączam Chili Zet. Jeśli mam nastrój na jakąś muzykę to wtedy raczej nie czytam. Jeśli mam doła czy zły humor włączam wolną muzykę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię słuchać muzyki podczas czytania : )

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wolę czytać w ciszy. Dzięki temu się skupiam bardziej na treści niż na śpiewie. W wyborze ważny jest gatunek muzyki - powinna być spokojna, relaksacyjna.

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nigdy nie słucham muzyki podczas czytania. Chyba, że jest to muzyka klasyczna, gdzie nie ma słów, leci sama melodia - wtedy jest to dla mnie tłem do czytania, bo nie muszę skupiać się na słowach.
    Zawsze muzykę dopasowuję do swojego nastroju, co czasem bywa wadą, ponieważ kiedy jestem zdołowana puszczam powolne i jeszcze bardziej przygnębiające utwory, co wprowadza mnie w bardziej depresyjny nastrój.
    Muzyka sama w sobie mnie nie dekoncentruje. Tak jak powiedziałam wcześniej, muzyka klasyczna mi dopowiada, ale piosenki, w których już pojawia się jakiś tekst strasznie mnie dekoncentrują, bo wtedy wychwytuję słowa, które zdecydowanie nie sprzyjają czytaniu, przynajmniej w moim wypadku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podczas czytania nie słucham muzyki ze słowami, bo wtedy zaczynam śpiewać i cała koncentracja na nic, za to muzykę klasyczną chętnie włączam przy jakiejś miłej lekturze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Obecnie nie słucham podczas czytania. Nawet sama muzyka też by mnie dekoncentrowała. Nie pamiętam już jak to było w młodości, ale raczej też gdy czytałam skupiałam się tylko na czytaniu. Nigdy też nie uczyłam się przy muzyce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama sobie muzyki do słuchania nie puszczam. To dlatego, że muzyka sama w sobie generuje jakieś odczucia, które nie zawsze są spójne z tym, co się aktualnie dzieje w książce i albo a) przestaję się skupiać na treści i skupiam się za bardzo na piosence, zmieniając tekst tak, by był kompatybilny z muzyką, albo b) pozytywne/negatywne skojarzenia z muzyką sprawiają, że mój odbiór treści przestaje być obiektywny. Gdy nic nie słucham, przepływ myśli jest na tyle swobodny, że wyobraźnia wytwarza dokładnie takie obrazy, jakie chce mi podsunąć autor książki.
    A jeśli akurat jestem w miejscu, gdzie leci jakaś muzyka i nie mogę jej wyłączyć, to staram się skupić na tyle, by jej nie słyszeć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyznam szczerze, że nie słucham żadnej muzyki podczas czytania. Nie wynika to z tego, że potrzebuję absolutnej ciszy, aby móc skupić się na czytanym tekście. Po prostu nie da się słuchać. Stale chodzi tv z włączonymi bajkami, które moja córka namiętnie ogląda. Więc przy "gadającym" telewizorku muzyka absolutnie nie wchodzi w grę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słucham muzyki podczas czytania z tego prostego względu, że gdy sięgam po książkę, dosłownie "wyłączam się" i nie słyszę tego, co dzieje się dookoła mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.