Wyzwania Czytelnicze. Blogowe zabawy, które w blogosferze książkowej obecne są od kilku dobrych lat. Zabawy, które swego czasu bardzo mnie wciągnęły i regularnie brałam w nich udział. Po pewnym czasie jednak z nich zrezygnowałam i nie zamierzam do nich wracać. Nie tylko dlatego, że przez ostatnie lata czytam zdecydowanie mniej. Zrezygnowałam z udziału w tych blogowych zabawach z dwóch powodów.
Po pierwsze dlatego, że w pewnym momencie przestałam traktować je jak blogową zabawę. Podchodziłam do ich realizacji i ukończenia bardzo poważnie, chyba nawet zbyt poważnie. Czasami nawet miałam wyrzuty sumienia i pretensje do siebie o to, że nie udało mi się w jakimś miesiącu przeczytać tej czy innej pasującej do wyzwania książki. Dziś wiem, że było to błędne myślenie. Drugi powód jest taki, że najzwyczajniej w świecie wyzwania czytelnicze przestały mi sprawiać frajdę. Postanowiłam, więc, że nic na siłę i skończyłam z czytaniem książek pod wyzwaniowy klucz. Może była to kwestia tego, że stawałam się coraz starsza, a moje preferencje czytelnicze coraz mocniej się kształtowały. Nie szukałam już " czytelniczych przygód" ani nie próbowałam zmuszać się do czytania gatunków, które do mnie nie przemawiały jak choćby kryminał, horror czy erotyk.
Piszę ten tekst, bo jestem ciekawa jak wyzwania czytelnicze wyglądają dzisiaj i ile ich jest w blogosferze. Ciekawi mnie też to czy Wasz stosunek do nich zmienił się na przestrzeni lat . Zanim zapytam o przyszłość mały wyzwaniowy wehikuł czasu. Zapraszam.
Oto kilka wyzwań czytelniczych, w których kiedyś brałam udział lub, których idea mi się podoba :
I. Wyzwanie Trójka E- Pik. Wymyślone w lutym 2012 roku przez autorkę bloga Książki Sardegny. Zakończone w 2017 roku. 1 stycznia 2019 roku reaktywowane z nieco innymi zasadami.
W skrócie :
Ideą wyzwanie jest przeczytanie trzech książek w miesiącu, po jednej pasującej do każdej z trzech kategorii obowiązujących w danym miesiącu. Przykład : Biografia, Literatura podróżnicza, Książka z kolorem w tytule. Przy czy od stycznia 2019 roku trzecią kategorię w każdego miesiąca wybierają czytelnicy bloga, na którym organizowane jest wyzwanie.
II. Wyzwanie Pod Hasłem. Wyzwanie stworzone w 2013 roku przez Ewelinę, która prowadzi blog Ejotkowe postrzeganie świata
W skrócie:
Każda odsłona trwa miesiąc kalendarzowy , a celem zabawy jest przeczytanie książek, które w jakiś sposób pasują do obowiązującego w danym miesiącu hasła. Np.Kwiat. Może on znajdować się w tytule książki bądź na jej okładce itd.
To nie jedyne wyzwanie organizowane przez Ewelinę. Na przestrzeni lat stworzyła jeszcze kilka innych między innymi : Indywidualne wyzwanie czytelnicze, Mini Czelendź. Więcej , o każdym z nich przeczytacie na jej blogu.
Więcej informacji i szczegółowe zasady obu wyzwań znajdziecie klikając w źródło grafiki wyzwania.
III. Wyzwania, których już nie ma bądź są zawieszone , ale były bardzo ciekawe :
- Czytam fantastykę - na blogu Magiczny świat książki i nie tylko
- Gra w Kolory (dwie edycje)- na blogu Moje Czytanie
- Grunt to okładka - na blogu Nieperfekcyjnie
- Odnajdź w sobie dziecko - trzy edycje na blogu Moje Czytanie
- Polacy nie gęsi- dwie edycje ( w obu brałam udział) na blogu Myśli i słowa wiatrem niesione
Zapewne było jeszcze wiele innych wyzwań czytelniczych. Z góry przepraszam twórców, że ich nie wymieniłam. Napisałam o tych, które znam i, które pamiętam najlepiej.
Teraz Drodzy Czytelnicy licząc na ciekawą dyskusję zostawiam Was z kilkoma pytaniami:
1.Jaki jest Wasz stosunek do wyzwań czytelniczych? Bierzecie w nich udział ?
2.Czy postrzeganie przez Was wyzwań czytelniczych zmieniło się na przestrzeni lat ? Jeśli tak to z jakiego powodu ?
3.Pytanie do osób organizujących wyzwania czytelnicze. Co było motywacją do ich stworzenia ?
4.Czy
wyzwania nadal cieszą się tak dużą popularnością jak jeszcze pięć czy
sześć lat temu ?
5.Pytanie do osób, które zrezygnowały z udziału
wyzwaniach czytelniczych. Co oprócz braku chęci i czasu o tym
zdecydowało ?
6.Pytanie do osób które zrezygnowały z prowadzenia wyzwań. Co oprócz braku czasu np. na tworzenie podsumowań liczenie książek zawarzyło na Waszej decyzji ?
Zachęcam do dyskusji. Udanego dnia. Anne 18.
Widzę, że jeszcze na niektórych blogach te zabawy są obecne, ale chyba już w mniejszym stopniu, niż kiedyś.
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam udział w takim wyznaniu i raczej nie zamierzam, nie ciagnie mnie :D
OdpowiedzUsuńKiedyś brałam udział w "W 200 książek dookoła świata" oraz "Polacy nie gęsi" Teraz i mniej czytam i mniej funkcjonują w świecie blogosfery, ale był to ciekawy etap.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wyzwania, ale w znacznie ograniczonej liczbie niż wtedy, gdy zaczynałam przygodę z blogowaniem.
OdpowiedzUsuńAktualnie wyzwania działają mobilizująco na mnie, pomagają sięgnąć po coś, co jakoś 'samo" wyjść nie chce.
Dziękuję za wspomnienie :)
Zauważyłam że jeszcze wyzwania są na blogach. Ja nie biorę udziału w zadnym bo wolę czytać książki z przyjemnością i te na które mam aktualnie ochotę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie 😃
www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
P.s. zostaje u ciebie na dłużej jako obserwator
Nie wiem, czy są jeszcze na bogach jakieś wyzwania czytelnicze, bo ja od dłuższego czasu nigdzie nie zauważam. Osobiście nie przepadam za tego typu zabawą, gdyż nie lubię się ograniczać.
OdpowiedzUsuń