czwartek, 22 października 2015

Kącik blogowy #5 Książki, które znają wszyscy tylko nie ja.

Witajcie w czwartek. Co mam dla Was tym razem ? piątą już odsłonę Kącika blogowego. Po raz kolejny zainspirowała mnie Aneta z bloga Kulturalny Kącik , a konkretnie jeden z wpisów, który stworzyła w ramach cyklu Poznaj mnie. Pisała, o książkach, których nieprzeczytanie wywołuje u niej małe poczucie winy o tutaj Nieprzeczytane książki wywołujące u mnie wstyd . Ja też mam tak zwane wieczne obietnice czytelnicze, książki jakie miałam przeczytać już kilka lat temu, ale jakoś tak zeszło, że  nadal tej danej samej sobie obietnicy nie dotrzymałam Raz tłumaczyłam się brakiem dostępu do tych książek, małą ilością wolnego czasu i kilkoma innymi rzeczami. Źle mi z tym. Dlaczego ? Bo tytuły, które za chwilę się tu pojawiają naprawdę wypada znać jeśli chce się uważać, za osobę oczytaną, a ja zawsze miałam i nadal mam takie ambicje. Na liście nie będzie tego teraz się czyta, nie będzie kultowych serii uwielbianych przez miliony czytelników.  Znajdą się tam dzieła  polskich i zagranicznych klasyków.

1. Ken Kesey Lot nad kukułczym gniazdem- coś co obiecywałam sobie przeczytać jeszcze na początku liceum. Wszyscy wtedy o tej książce mówili, polecali film, który potem obejrzałam i, którym byłam i nadal jestem zachwycona. Chyba w końcu wybiorę się na poszukiwania tej pozycji, albo poproszę Świętego Mikołaja żeby sprawił mi właśnie taki upominek. 

2. Henryk Sienkiewicz Ogniem i mieczem - tak tak dobrze widzicie. Ja ja miłośniczka książek, humanistka  i dziewczyna, która czyta naprawdę dużo nie zna tak kultowego dzieła. Film widziałam, ale książki jaka stoi na mojej półce od lat ( dostałam całą trylogię w prezencie) nadal nie tknęłam. Naprawdę bardzo głupio mi z tego powodu.  Czy  kiedyś uda mi się nadrobić zaległości ? Mam nadzieję, że tak. 

3. Henryk Sienkiewicz Pan Wołodyjowski- nie wiem naprawdę nie wiem dlaczego jeszcze nie sięgnęłam po tę publikację. Hmmm.. być może dlatego, że kiedy byłam jeszcze dzieckiem zachęcano mnie do niej, a ja nie byłam wtedy na nią gotowa ? Teraz jestem i  postaram się do końca roku mieć jeden czytelniczy wyrzut sumienia mniej. 

4. Lew Tołstoj  Anna Karenina- kolejna klasyka tym razem rosyjska, znowu  obietnice składane samej sobie w szkole średniej i następna klapa. Zamierzam to naprawić -  nowe wydanie tej powieści przygotowane przez wydawnictwo Znak jest ku temu świetną okazją. 

5. Margaret Mitchel Przeminęło z wiatrem-  czytałam fragmenty chyba w gimnazjum, ale potem do tej podobno niezwykłej opowieści już nie wróciłam. Muszę to kiedyś zmienić. 

To tylko część listy, ale nieznajomość reszty pozycji z niej jakoś mniej mnie gryzie.  

Jak jest u Was ? Macie takie książki, których nie przeczytania się wstydzicie ? Jeśli tak to ile ich jest ?  Może stworzycie podobną notkę u siebie ? Chętnie bym takie poczytała.  


Udanego dnia Anne 18. 

14 komentarzy:

  1. Też nie znam tych książek, a ,,Lot nad kukułczym gniazdem" od dawna czeka na mnie na stosiku ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pocieszę Cię - też nie przeczytałam żadnej z tych książek:) Klasyka to jednak nie moja bajka:/ Przymuszam się by ją czytać i zdecydowanie nie sprawia mi to przyjemności. Więc wychodzę z założenia, że po co mam to robić? Zmuszam się tylko do lektur szkolnych i to moje jedyne spotkanie z tym gatunkiem.

    http://lekturia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja Cię pocieszę - nie czytałam wymienionych przez Ciebie pozycji. Od dawna kieruje się zasadą, że czytam to, co chcę, a nie to co powinnam, lub co akurat jest trendy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Twojej listy nie czytałam jedynie "Lotu nad kukułczym gniazdem". Owszem, jest kilka książek, których jeszcze nie czytałam, a powinnam je znać. Tylko jak znaleźć na nie czas?

    OdpowiedzUsuń
  5. Z twojej listy znam tyko jedną pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Ogniem i mieczem" przeczytałam dopiero kilka lat temu - jakoś wcześniej nie umiała się przemóc, chociaż I i IIt. Trylogii przeczytałam daaaaawno temu ;) Pozostałe książki przeczytałam po obejrzeniu ich ekranizacji :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tylko "Lot nad kukułczym gniazdem" - polecam. Reszty niestety jeszcze nie. Sienkiewicza czytałam tylko "Potop", jeszcze w liceum. Kiedyś zamierzam wrócić do Trylogii, bo to ulubiona książka mojego taty. "Przeminęło z wiatrem" to mój absolutny must read.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również żadnej z powyższych książek nie znam, chociaż w planach mam na pewno "Annę Kareninę" oraz "Przeminęło z wiatrem" :-) Do swojej listy dopisałabym "Władcę Pierścieni".

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeminęło z wiatrem. Czytałam rok temu i mocno ci polecam :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  10. 1, 4 i 5 koniecznie musisz przeczytać. Absolutna klasyka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że część pozycji, które i u mnie wywołują wstyd ;) W sumie zapomniałam o "Annie Kareninie". Ale to dlatego, że kiedyś ją zaczęłam i mam w bliższych planach. No i mówi się o niej troszkę mniej. Ale klasykę angielską powolutku poznaję. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem właśnie w trakcie "Lotu..." i idzie mi opornie i nie zachwyca...

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
  13. Sienkiewicza lubię, ale nie wszystkie jego czołowe pozycje mam za sobą. Najbardziej ucieszyłam się, ze wspomniałaś o książce "Lot nad kukułczym gniazdem". Sama jeszcze dotąd nie miałam okazji jej czytać, choć jak i w Twoim przypadku - postanowienia były. Mam nadzieje, że uda mi się nadrobić tą zaległość :)

    OdpowiedzUsuń
  14. "Ogniem i mieczem" mnie trochę rozczarowało. Uwielbiam powieści Sienkiewicza, ale "Quo vadis", "Krzyżacy", "Rodzina Połanieckich", "W pustyni i w puszczy" biją na głowę "Ogniem i mieczem". Przez to boję się przeczytać pozostałe części Trylogii.
    "Anna Karenina" jak już pisałam, rozczarowała mnie. Natomiast "Przeminęło z wiatrem" musisz przeczytać jak najszybciej!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.