wtorek, 12 września 2017

O moim bziku na punkcie poprawności językowej.

Dzisiaj będzie o czymś o czym już dawno chciałam napisać. O moim bziku na punkcie poprawnego pisania i wypowiadania się. Odkąd pamiętam zawsze starałam się mówić tak zwaną polszczyzną wzorcową. Oczywiście jak każdy używałam i nadal  często używam  języka potocznego, bo on niekiedy ułatwia komunikację i  po prostu jest potrzebny.  Jednak zawsze było i nadal jest dla mnie ważne nie tylko to co, ale i  jak mówię bądź piszę. 
 źródło: Pixbay
Kiedy tworzę jakiś tekst zawsze mam pod ręką słownik synonimów lub poprawnej polszczyzny, czy to w wersji papierowej czy internetowej. Oczywiście jestem tylko człowiekiem i jak każdy robię błędy. Jednak staram się, aby było ich jak najmniej. Język polski cały czas się zmienia, tak, że czasem trudno za tymi zmianami nadążyć. Formy, które kiedyś były uznawane za błędne teraz są już akceptowane itd. Do języka wchodzi coraz więcej anglicyzmów, germanizmów czy latynizmów.Przygotowywane są coraz to nowsze wydania różnych słowników między innymi Wielki słownik ortograficzny PWN z zasadami pisowni i interpunkcji.

 Jako, że ostatnio piszę sporo nie tylko dla siebie, ale i dla innych postanowiłam, że będę się w tym względzie dokształcać.  Jak to robię ? Przeglądam różne  słowniki i strony internetowe oraz poradniki językowe. Planuję też zakup następujących słowników:
  • Słownik języka polskiego 
  • Słownik synonimów
  • Wielki słownik ortograficzny PWN z zasadami pisowni i interpunkcji
  • Słownik frazeologiczny

Może znacie jakieś publikacje o tematyce językowej, które moglibyście polecić ?  
  
Skoro już mowa o  poprawności językowej i słownikach  to czy zdarzało się Wam otrzymywać je do recenzji, jeśli tak to od jakich wydawnictw ? 

 Na koniec jeszcze odpowiedź na jedno pytanie. 
Czy zdarza mi się mówić/ pisać komuś , że popełnił błąd językowy? 

Może nie wprost, bo to nietaktowne, ale tak zdarza mi się. Często też wyłapuje różne literówki w tekstach innych blogerów. Czasem im o tym piszę, czasem nie.

A Wy jakie macie podejście do poprawności językowej ? Poprawiacie innych czy nie  i np. udajecie, że nie słyszycie błędu ?   

Anne 18. 

8 komentarzy:

  1. A ja nie raz zwracam innym uwagę, że powiedzieli coś niepoprawnie xD co prawda robię to w formie żartu, niemniej nie mogę sie powstrzymać. Jestem złą osobą :V

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja często popełniam błędy językowe, ale staram się nad tym non stop pracować, choć wychodzi mi to z różnym skutkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się zdarza poprawiać czyjąś wypowiedź, a niekiedy przemilczam, gdy nie wypada tego zrobić. Przyznam, że mnie drażni jak ktoś źle wymawia jakieś słowo, ale pisze błędy ortograficzne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami podziwiam twoją spostrzegawczość gdy wyłapiesz u mnie jakąś literówkę. Ja nad tym pracuję, ale jednak czasami nawet podczas czytania książki zauważam mało błędów. Chyba, że jest ich cała masa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Staram się zachować poprawność językową, ale sama raczej nie poprawiam innych osób, chyba że proszę o sprawdzenie swojego tekstu itp. Poprawienie kogoś publicznie jest np. nietaktowne moim zdaniem, więc czynię to jedynie wobec osób zbliżonych mi wiekiem, gdy jesteśmy na osobności. Na blogach oczywiście poprawianie jest wskazane :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak patrzę na ten wpis to mam takie wrażenie, że wyłapywanie błędów warto zacząć od siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak masz Drogi Czytelniku rację. Dziękuję ci za zwrócenie uwagi. Poprawiłam błędy.

      Usuń
  7. Trzeba sprawdzać poprawną pisownie zarówno po polsku jak i po angielsku

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.