środa, 21 listopada 2012

77. Éric -Emmanuel Schmitt Tektonika uczuć.

Książka czytana jeszcze przed założeniem bloga  na początku 2011 roku.
Éric-Emmanuel Schmitt jest jednym z moich ulubionych pisarzy. Zawsze gdy chcę zrecenzować jakieś jego dzieło mam spore trudności. Wszystko dlatego , że nie chcę ani niczego istotnego pominąć ale, też nie mam zamiaru  wystawiać autorowi tak zwanej laurki.  Boję się , że czegoś nie będę potrafiła docenić , dostrzec  zrozumieć.   " Tektonika uczuć" była moim trzecim spotkaniem z jego twórczością i muszę przyznać , że   autor  pozytywnie mnie zaskoczył. Tym razem stworzył utwór przeznaczony do wystawiania na scenie czyli dramat. Wykreował dwójkę głównych bohaterów  . Kobieta i mężczyzna  , Richard i Diane , para młodych ludzi, którzy są w sobie  zakochani. Obraz niczym  z bajki zapowiadający błahy i przewidywalny romans jakich na wydawniczym rynku znajdziemy całe mnóstwo. Jednak to tylko pozory. Kochankowie   wskutek  nieustannych intryg i kłamstw rozstają się nie wiedząc czego od siebie nawzajem oczekują. On co prawda skrycie nadal marzy o ślubie , lecz dziewczyna  aby zbadać siłę uczuć Richarda rzuca mu w ramiona prostytutkę wynajętą specjalnie do wykonania tego zadania. Dziwny krok nieprawdaż?. 
Dopiero wtedy tak naprawdę "coś " zaczyna się dziać. Bohaterowie niczym magnesy raz  zbliżają się do siebie by potem znów szybko zniknąć. Ile to może trwać i czy czasem mimo  wszystko w miłości na drugą szansę ?. Wszystko mogło potoczyć się inaczej . Wystarczyło tylko zrobić rzecz, którą może nie każdy potrafi lub na, którą  nie każdy ma ochotę- szczerze porozmawiać. Niektórzy zamiast spokojnie wysłuchać drugiej strony i jej spostrzeżeń wolą nieustannie kogoś udawać, grać , nosić maskę. Jak to w życiu bywa  łatwo powiedzieć trudniej zrobić. Czasem tak jak bohaterowie mi my wychodzimy z błędnego założenia myśląc , że do  pokonania problemu wystarczą półsłówka i drobne wskazówki. To jednak zbyt mało.
Kolejna zagadka to rozwiązania to tytuł utworu . Nie bez powodu  jest on taki jaki jest. Porównanie do ruchów płyt tektonicznych., które tu znajdziemy to był bardzo dobry pomysł. Uczucia bowiem podobnie jak owe płyty niekiedy oddalają się , przybliżają czy zderzają. W wyniku takich działań powstają w przyrodzie liczne wybuchy a w życiu szereg kłótni i parę innych niespodziewanych trudności , z którymi człowiek  musi się zmagać. Takie porównanie pokazuje czytelnikowi to, że czasem  chwila jeden mały błąd, kilka źle dobranych słów, impuls  wystarczy aby stało się coś złego lub by zrobić komuś przykrość. Bohaterowie książki raczej nie wzbudzą sympatii czytelnika. Ich cynizm , dziwne zachowanie i brak szacunku do drugiej osoby w błyskawicznym tempie niszczy to co nieraz budowano bardzo  długo. Jednak nie wolno nam czytelnikom skreślać ich już na starcie, ponieważ,
,,Nie ma ludzi dobrych i złych, są tylko złe albo dobre uczynki. I ludzie, którzy miotają się między nimi"*  Postawa tej dwójki powinna pomóc późniejszym odbiorcom pojąć iż do szczęścia w miłości czasem potrzeba tylko dwóch rzeczy szczerości i co ważniejsze zaufania .
W niniejszej książce Schmitt po raz kolejny pokazuje pisarki kunszt i świetny zmysł obserwacji. Mamy tutaj ciekawe dialogi i trochę humoru. Jest też  obraz tego jak cienka potrafi być granica pomiędzy miłością a nienawiścią. No właśnie  czym jest to uczucie?, bywa magiczne , ale i nie odwzajemnione, potrafi uskrzydlić. Czasem czekamy na nie niezwykle długo, uciekamy od niego a kiedy indziej spada na nas nagle i niespodziewanie  niczym grom z jasnego nieba.  Francuski pisarz nie pokazuje miłości w tak jasnych kolorach. W jego utworze to uczucie przypomina nieustanną , pełną intryg i podtekstów grę w  której uczestniczą  główne postaci . Prawdziwe uczucia można odróżnić od siebie tylko w chwili gdy człowiek zdejmie maskę a to dzieje się rzadko. 
Tektonikę uczuć polecam po pierwsze fanom twórczości autora a po drugie osobom lubiącym niebanalne historie miłosne. 
 * Éric -Emmanuel Schmitt Tektonika uczuć str.  136.








 





11 komentarzy:

  1. Mam w planach przeczytanie tej książki, ale kiedy będzie mi to dane, to nie mam pojęcia. Ale ciekawie o niej napisałaś. Schmitt rzeczywiście pisze dobre książki. Nie są spore, ale tu widać zasadę "więcej treści, mniej słów". ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Schmitta, więc chciałabym przeczytać wszystkie jego książki. "Tektonika uczuć" wciąż jest przede mną, ale nie mogę się doczekać, kiedy po nią sięgnę :)
    Mnie także recenzowanie jego książek nie przychodzi łatwo - jest w nich coś tak specyficznego, nieuchwytnego, że najlepiej samemu sięgnąć po poszczególne tytuły.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam jak w księgarni sprzedawano tę książkę z wiązką wielkich zapałek. Bardzo byłam wtedy zaintrygowana tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze "Tektoniki uczuć", ale od dawna mam na nią ochotę, tym bardziej, że Schmitta bardzo lubię.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Schmitt pisze bardzo dobre książki, ale tej nie miałam jeszcze okazji przeczytać. Mam nadzieję,że szybko nadrobię tę zaległość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam już parę książek Schmitta, w tym i Tektonikę,podobała mi się, ale najbardziej to jednak podobała mi się "Pan Ibrahim i kwiat koranu"

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię twórczość Schmitta. Co prawda, nie miałam jeszcze przyjemności zapoznania się z "Tektoniką uczuć", ale z pewnością zrobię to w bliższej lub dalszej przyszłości. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przeczytałam jednym tchem, jak większość książek Schmitta:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hmm autor jest mi całkiem obojętny, ale chętnie bym przeczytała =3

    OdpowiedzUsuń
  10. Niebanalne historie miłosne mnie pociągają, więc muszę zajrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twórczość Schmitta znam i lubię i po tą książkę mam zamiar sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.