poniedziałek, 27 października 2014

169. Sarah Jio Marcowe fiołki.

  • Tytuł oryginalny :The Violets of March
  • Tłumaczenie: Julia Gryszczuk- Wicijowska
  • Wydawnictwo: Znak/ Między Słowami
  • Rok polskiego wydania:2014
  • Oprawa: Miękka  
  • Ilość stron:304
  • Gatunek :Literatura piękna, Powieść obyczajowa
" Żeby pisać w ten sposób trzeba najpierw poznać czym jest miłość i ból po jej stracie"
Sarah Jio- amerykanka, której powieści przetłumaczone zostały na siedemnaście języków. Oprócz pisania zajmuje się wychowaniem dzieci, prowadzeniem bloga oraz pracą dziennikarską. Ma na koncie setki tekstów o zdrowym odżywianiu, dietach, podróżach, sporcie czy psychologii. Mieszka w Seattle wraz mężem i trzema synami. Jej debiutancka powieść, którą dzisiaj recenzuje przez dłuższy czas gościła na listach bestselerów New York Timesa. Czy rzeczywiście jest tak dobra ? 
" Wszystko mogło się jeszcze ułożyć, lecz nie mogliśmy się zgrać w czasie. Nigdy nie mogliśmy się zgrać w czasie"
Marcowe fiołki to książka z gatunku tych do których lektury lepiej jest podchodzić z pewną niewiedzą. Im mniej informacji na temat fabuły posiada czytelnik, tym chętniej odkrywa kolejne tajemnice, których na kartach tej powieści nie brakuje. Autorka przeplata ze sobą dwie  historie. Pierwsza z nich to opowieść o młodej pisarce Emilly Wilson. Kobieta właśnie się rozwiodła. Na domiar złego przechodzi kryzys twórczy, nie ma w głowie żadnych pomysłów, nawet zarysu historii, którą mogłaby przelać na papier i podarować swoim czytelnikom. Chcąc oderwać się od problemów, odzyskać spokój i zapomnieć o nieudanym małżeństwie postanawia  odwiedzić ciotkę i powrócić do miejsca gdzie jako mała dziewczynka spędzała każde wakacje. Już w pierwszych dniach w jej ręce trafia pewien pamiętnik pisany w 1943r. Jego autorką jest Esther. Kobieta spisała swoją historię, bo kiedyś usłyszała, że może okazać się ona dla kogoś ważna. Początkowo bohaterka ma wątpliwości, nie wie czy powinna czytać tę opowieść, w końcu to czyjeś osobiste, być może bardzo intymne zapiski. Ostatecznie jednak ciekawość bierze górę. Em przewraca kolejne strony, nie  mogąc oderwać się od czytania. Jaką historię skrywa ten niezwykły notatnik w aksamitnej, czerwonej oprawie? Dlaczego to właśnie Emily go odnalazła ? O tym już w powieści.
" Prawdziwa miłość przetrwa czas, cierpienie i odległość. Nawet gdy wszystko wydaje się stracone prawdziwa miłość trwa nadal"
Pierwsza pozycja literacka , która wyszła spod pióra Jio jest naprawdę niesamowita. Tam wraz z każdą kolejną stroną emocje rosną, a akcja nabiera tempa. Autorka zadbała o to, aby czytelnik praktycznie do samego końca nie wiedział jakie będzie zakończenie. W tej książce każdy ruch głównej bohaterki ma znaczenie. Wszystkie postacie, nawet te drugoplanowe są ważne. Następujące po sobie wydarzenia doprowadzą Emily do poznania prawdy. Jakiej i kim lub o czym? To sekret, którego lepiej nie znać przed rozpoczęciem czytania . 
" Zostawiam Cię z moją refleksją na temat miłości, która nasunęła mi się po doświadczeniu wielu porażek" 
Skąd taki a nie inny tytuł utworu? Jego akcja toczy się w tylko w tym jednym miesiącu - marcu, a kwiaty mają znaczenie symboliczne. Wiąże się z nimi pewna wzruszająca opowieść sprzed lat. Powieściopisarka stworzyła historię o miłości, ale nie takiej, która daje szczęście. Wręcz przeciwnie ona przynosi ból i  rani nie tylko samych zakochanych, ale także mnóstwo innych ludzi. Ponadto wpływa na losy wielu osób na przestrzeni kilku dekad. Ta miłość jest tragiczna w skutkach, ale jednocześnie tak silna, że  nic nawet śmierć jej nie pokona. Dla takiego uczucia ci ,których ono połączyło są gotowi na każde, nawet największe poświęcenie, nie straszne im stawiane przez los przeszkody. Trzeba kłamać robią to, muszą zaryzykować i wybrać ? Stawiają miłość ponad wszystko inne. Amerykańska pisarka oddaje w ręce czytelnika utwór dopracowany i przemyślany, taki w którym wszystko jest na swoim miejscu. Jej książka  pokazuje jak przeszłość może wpłynąć na nasze działania, przypomina, że jedno niewinne kłamstwo często pociąga za sobą kolejne, a odkryte tajemnice i pytania na, które wreszcie zna się odpowiedź sprawiają, że inaczej patrzymy na to co kiedyś wydawało nam się dziwne lub czego nie potrafiliśmy zrozumieć. Powyższa pozycja  ma kilka wad np to, że pierwszoplanowa bohaterka czasem  zachowuje się dość nietypowo, a niektóre sytuacje rażą swoją nierealnością. Jednak cała historia jest tak  urzekająca, pełna szczerych emocji, ludzkich dramatów i ciepła, że wszystkie wymienione przed chwilą mankamenty nie wpływają na ocenę końcową dzieła. 
" Wyspa mojego dzieciństwa, przetrwała niejedną burzę, lecz teraz wydała mi się pogrążona w ciemnościach pełnych sekretów"
Recenzowany dziś utwór literacki  został uznany przez Library's Journal za najlepszą książkę 2011r. Czy zasłużył na tę nagrodę? Zdecydowanie tak. Jest to opowieść, która zostaje w sercu i pamięci czytelnika na długo , może nawet na zawsze. Przypomina on ( przynajmniej mnie) trochę historię opowiedzianą przez Nicholasa Sparksa w powieści Pamiętnik. Bohaterowie obu tych tytułów spotkali na swojej drodze kogoś wyjątkowego. Ten ktoś od zawsze był i na zawsze pozostanie ich jedyną i największą miłością. To książki o takim uczuciu, które chyba każdy człowiek chciałby kiedyś przeżyć i, które w dzisiejszych czasach bardzo rzadko się zdarza. Chyba, że w bajkach bądź  filmach. Dziś miłość często jest zabijana przez pieniądze, kłamstwa czy intrygi osób trzecich. Ma być uczuciem, które łączy ludzi  na całe życie . Niestety rzeczywistość pokazuje, że jest inaczej niż być powinno. 
" Miłość nie była cieplarnianym kwiatem zmuszonym do niechętnego kwitnięcia. Miłość była polnym zielem na poboczu drogi niespodziewanie pokrywającym się kwiatami"
Marcowe fiołki  traktują nie tylko o tym czym jest prawdziwa miłość. Na ich kartach pojawia się również samotność, śmierć, zdrada, rodzinne sekrety, trudne do oszukania przeznaczenie, ból, wyrzuty sumienia, choroba , związane z nią ostatnie życzenia i dobro, które musi wygrać ze złem. Reasumując jest to  opowieść o ludziach, którzy zrobią wszystko, by kochać oraz o kobiecie, która miała trzy cele. Odnaleźć siebie , przeboleć stratę i wrócić z nowym pomysłem na książkę. Wszystko to udało się jej osiągnąć . Poza tym podarowała komuś i sama  dostała od losu coś o wiele cenniejszego. Jesteś Drogi Czytelniku ciekaw co to takiego? Zatem zapraszam Cię do lektury. 
Źródło cytatów: 
[1] Sarah Jio Marcowe fiołki, Wydawnictwo Znak/Między słowami Kraków 2014,Str66.
[2] 

[3] Sarah Jio Marcowe fiołki, Wydawnictwo Znak/Między słowami Kraków 2014,Str274.
[4] Sarah Jio Marcowe fiołki, Wydawnictwo Znak/Między słowami Kraków 2014,Str274.

[5] Sarah Jio Marcowe fiołki, Wydawnictwo Znak/Między słowami Kraków 2014,Str247.
[6] Sarah Jio Marcowe fiołki, Wydawnictwo Znak/Między słowami Kraków 2014,Str285.
Książka zaliczana do wyzwań : 
  •   52 książki 2014r. 
  •  Czytamy powieści obyczajowe Edycja II.













 
  
 
 

wtorek, 14 października 2014

168. Rebecca Donovan Powód by oddychać.

  • Tytuł oryginalny :Reason to Breathe
  • Tłumaczenie: Ernest Kacperski
  • Seria/Cykl wydawniczy : Oddechy tom 1
  • Wydawnictwo: Feeria Young
  • Rok wydania:2014
  • Oprawa: Miękka  
  • Ilość stron:496
  • Gatunek :Literatura piękna, Literatura młodzieżowa
''Moim sposobem na życie było trzymanie nerwów na wodzy, dławienie w sobie emocji i ich wypieranie''
Przemoc fizyczna i psychiczna -  temat trudny , delikatny i taki , który rzadko porusza się w literaturze zwłaszcza tej  dla młodzieży, To tabu postanowiła przełamać debiutująca amerykańska pisarka Rebecca Donovan. Czy podołała  wyzwaniu i wiarygodnie przedstawiła historię osoby  będącej ofiarą  i bojącej się przyznać do tego jak dalekie od normalności jest jej życie ? O tym za chwilę najpierw kilka słów na temat samej fabuły utworu . 
 „Dlaczego tu przyszło mi żyć? Znałam odpowiedź. To nie był wybór, tylko konieczność. Nie miałam dokąd pójść, a oni nie mogli odwrócić się do mnie plecami. Byli moją jedyną rodziną, za co jednak nie mogłam być wdzięczna losowi.”
Bohaterką jest szesnastoletnia Emily Thomas,  choć wszyscy mówią na nią Emma. Dziewczyna nie miała łatwego dzieciństwa. Jej ojciec zginał , a matka, której najlepszym przyjacielem był alkohol  nie potrafiła należycie wywiązać się ze swoich obowiązków. Dziecko trafiło więc pod opieką wujostwa.Ciotki Carol i wuja George'a  mających dwójkę własnych dzieci. Na pozór  tworzą oni  idealną rodzinę , ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Niezrównoważona psychicznie kobieta znęca się nad Emmą, bije ją , wykorzystuje, krzywdzi , rzuca w jej kierunku obelgi,  nie cofa się przed niczym. Co na sama zainteresowana? Nastolatka stara się nie wchodzić nikomu w drogę, być niewidzialna. Jest wzorową uczennicą , odnosi sukcesy w sporcie i uczęszcza na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe. Ma tylko jeden cel : zdobyć stypendium, dostać się na studia i uciec z piekła, które zgotowała jej Carol. Odlicza dni do zakończenia roku szkolnego, prawie nikogo nie informuje o tym co dzieje się za zamkniętymi drzwiami jej domu. Choć cierpi robi to w ukryciu, wie, że milczenie to najgorsze rozwiązanie. Jednak ma też świadomość tego, że jeśli coś powie kuzynostwo  może zostać zabrane przez opiekę społeczną.  Chcąc je chronić nie robi nic by sobie pomóc. Jej sekret zna jedynie najlepsza przyjaciółka. Nikt więcej . Pewnego dnia na horyzoncie  pojawia się nowy uczeń Evan . Chłopak od razu zwraca uwagę na skrytą , nieśmiałą dziewczynę i chce się do niej zbliżyć. Ona  z obawy przed tym, że jej tajemnica wyjdzie na jaw, a siniaki i blizny zostaną zauważone  początkowo w ogóle nie chce z nim rozmawiać a potem mówi, że mogą być tylko przyjaciółmi. Czy zmieni zdanie i pozwoli , aby jej życiu pojawiła się nie tylko nauka, ale i miłość ? Czy nowy bohater pozna prawdę i wyrwie dziewczynę z tego koszmaru ? 
''Nikt nie chciał się specjalnie ze mną zadawać, więc trzymałam się z boku. Tak miało być bezpieczniej i łatwiej. Jak do tego doszło, że Evan Matthews z dnia na dzień wywrócił mój stabilny świat?"
Powód by oddychać to książka, która trylogię tak więc czytelnik nie pozna w niej zakończenia całej historii. Finał pierwszego tomu sprawia, że z miejsca chce się sięgnąć po kolejną część (na, której polskie wydanie trzeba poczekać aż do wiosny 2015!). Są to jakby dwie opowieści w jednej . Historia dorastającej dziewczyny i jej pierwszej miłości, oraz brutalny obraz przemocy w rodzinie . Główna postać u jednych może wzbudzić sympatię ( ze względu na swój silny charakter  ), a drugich nieco irytować ( dlatego, że  pozostała bierna , wciąż myśląc tylko o innych , a zapominając o tym, że ona sama również ma tu coś do powiedzenia i może o siebie zawalczyć). Ta powieść wstrząsa czytelnikiem i powoduje, że  po zakończeniu lektury  trudno jest zebrać myśli. Na usta cisną się pytania Jak można tak traktować drugiego człowieka ? Dlaczego  wuj bohaterki , który doskonale wiedział co się dzieje nie powstrzymał żony ?  Dlaczego nie zrobił nic, aby zapobiec dalszym cierpieniom ? Gdzie  byli nauczyciele, którzy choć w końcu coś zauważyli  nie zareagowali tak jak powinni? Opisy tortur, które serwowała dziewczynie ciotka są tak przerażające i realistyczne, że czytając  człowiek czuje się jakby stał gdzieś w pobliżu i obserwował  całą scenę  z ukrycia. Autorka nie szczędzi wykreowanej przez siebie postaci  bólu  i stawia na jej drodze kolejne przeszkody. Czy uda się je wszystkie pokonać ? 
„Wolę zachować niesamowite wspomnienia z tych kilku dni spędzonych razem, niż nie mieć ich w ogóle. Mimo świadomości, że ten czas już się nie powtórzy"
Pierwsza powieść  Donovan ma swoje plusy i minusy. Do tych pierwszych  można zaliczyć tematykę utworu,  język i styl  jakim posługuje się pisarka ( jest on przystępny i łatwy odbiorze), postać Evana ( chłopak  troskliwy , opiekuńczy, ale jak każdy popełnia błędy),oraz wątek miłosny( uczucie, które rozkwita między nastolatkami jest  szczere i naturalne). Po stronie tych drugich należy zapisać  pewne niedociągnięcia i mankamenty jak choćby to, że czytelnik nie dowiaduje się co zrobić, aby pomóc osobie takiej  jak Emma. Nie otrzymuje żadnych wskazówek. 
„W rozrachunku między miłością a stratą to miłość popychała mnie do walki o to, by... oddychać.”
Prezentowana dziś pozycja literacka traktuje o przemocy, przyjaźni i miłości. To ostatnie uczucie jest kołem ratunkowym, czymś co daje chwilę oddechu i nadzieję, że   piekło wkrótce się skończy . Ono dodaje siły by przetrwać te najcięższe momenty,  zacisnąć zęby i walczyć. Walczyć nie tylko o siebie , ale też o  kogoś kogo się naprawdę kocha i o  upragnione szczęście, które ten ktoś może dać. Książka nie jest idealna, ale wśród nastoletnich czytelników może zrobić furorę . A dorośli ? Jak na nich podziała ten utwór ? Być może  wzruszy, przerazi, chwyci za serce , ale przede wszystkim sprawi, że usłyszą oni głos dziecka wołającego o pomoc.Może  zapali się im czerwona lampka i zaczną  dostrzegać więcej? Ty Drogi Czytelniku też bacznie się rozejrzyj . Być może tuż obok Ciebie jest osoba taka jak Emily, która coś ukrywa lub kogoś się boi ? Zareaguj zanim będzie za późno . To nic nie kosztuje, a może zmienić czyjeś życie na lepsze. 

Źródło cytatów : 

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Feeria Young. 
Książka zaliczana do wyzwania 52 książki 2014.













 
 






 






 
 

 



 

poniedziałek, 13 października 2014

167. Teresa Monika Rudzka Zawsze będę Cię kochać.

  • Wydawnictwo : Mira
  • Rok wydania : 2014
  • Oprawa: Miękka
  • Ilość stron:366
  • Gatunek:  Literatura piękna, Powieść obyczajowa
"Żywia czyli powieściowa Anastazja Bojanowa- Montgomery to realna postać, podobnie jak jej losy. Prawdziwe są e- maile, które do niej pisałam i nadal piszę. Dodałam tylko kilka zmyślonych historii starając się, aby były kompatybilne z fabułą"
Teresa Monika Rudzka - dziennikarka pisząca dla kobiecych magazynów. Na swoim koncie ma cztery powieści Bibliotekarki, Singielka, Kuzyneczki, oraz najnowszą Zawsze będę Cię kochać. Ta ostatnia jest dla niej szczególna. Wszystko dlatego  , że napisała ją dla swojej przedwcześnie zmarłej córki Żyweny. Dziewczyna w wieku zaledwie trzydziestu dwóch lat została pokonana przez nowotwór. Książkowa postać Anastazji wzorowana jest właśnie na niej . 
" Patrzę na Twoje zdjęcia, takie wyraziste, takie realne, nic tylko uśmiechnąć się do Ciebie i przytulić i nie pojmuję, że już Cię nie dotknę, nie porozmawiam z Tobą"
Młoda dziewczyna, świeżo upieczona mężatka, ktoś kto wcześniej był okazem zdrowia nagle zaczyna chorować. Pewnego dnia słyszy straszliwą diagnozę- glejak wielopostaciowy, nieoperacyjny guz mózgu i co najwyżej kilka miesięcy , a może nawet tygodni życia . W końcu przychodzi  dzień, którego wszyscy  najbliżsi  chorej tak bardzo się obawiali.  Kobieta umiera. Matka, która nie może pogodzić się ze śmiercią dziecka przez kolejne miesiące pisze do niej e- maile. Opowiada w nich o  tym jak wygląda jej smutna , szara codzienność.cały czas zastanawia się dlaczego to właśnie jedyna córka musiała  zachorować i umrzeć. Prosi , aby Nastia do niej przyszła lub chociaż się jej przyśniła. Relacjonuje wszystkie najważniejsze wydarzenia z życia rodziny, pisze o swoich książkach, wizytach u psychologa, otrzymywanych listach. Błaga o pomoc i zapewnia o swojej miłości do córki. Już na pierwszych kartach książki daje się wyczuć intymny nastrój utworu. Można zauważyć, że autorka pisze dla dwóch osób. Dla siebie , bo jest to dla niej forma terapii, ale przede wszystkim dla córki . To jej portret, jej życie i jej historia . Pisarka chciała oddać hołd i zachować córkę w pamięci swojej, jej najbliżej rodziny i przyjaciół. Oprócz internetowych wiadomości w książce znajdują się wspomnienia męża oraz znajomych bohaterki. Oni również pokazują czytelnikowi jak wyjątkową osobą była Anastazja, przez mamę pieszczotliwie nazywana Nastusią. Dzielą się wspomnieniami , wracają do przeszłości i wspólnie przeżytych chwil. Choć niektóre wydarzenia  są fikcją literacką, a postaci wytworem wyobraźni pisarki czytając tę książkę można odnieść wrażenie, że to wszystko  rozgrywa się teraz i tuż obok. E- maile są przepełnione bólem , cierpieniem i złością na wszystkich dookoła, która z czasem przeradza się pytanie , na które tak trudno znaleźć odpowiedź. Pytanie pozostaje wciąż takie samo. Dlaczego to Ty musiałaś zachorować i umrzeć. Śmierć osoby młodej zawsze jest dla rodziny szokiem, z którego trudno się otrząsnąć, traumą, która przewraca życie wszystkich bliskich  o sto osiemdziesiąt stopni, stratą, z którą bardzo ciężko jest się pogodzić. Autorka idealnie oddała wszystkie  emocje, które targają matką po stracie córki. Zaczynając od szaleńczej wręcz rozpaczy poprzez piekielny smutek , nieopisany żal, bezsilną złość , a skończywszy na pustce w sercu,samotności  i samotności, która w takich chwilach ogarnia człowieka. Tego nie można zrozumieć, dopóki się czegoś takiego nie  doświadczy. To przekracza granice empatii. Pisarka  stworzyła książkę gdzie nic nie jest przerysowane czy napisane dla samego pisania. Tu wszystko ma swoje  uzasadnienie jest po to, aby czytelnikowi coś pokazać,  o czymś przypomnieć. 
" Ty zawsze rozdawałaś karty i kierowałaś życiem, tymczasem okazało się ,że nic nie masz  do powiedzenia , nie liczysz się ani Ty, ani Twoja młodość, Twoja rodzina ,Twoje szczęście. Ja też nie"
Zawsze będę Cię kochać  to opowieść o niezniszczalnej więzi między dwoma kobietami . Zbiór e- maili opatrzonych kilkoma  fikcyjnymi historiami jest świadectwem miłości matki do córki i żony do męża. To próba pogodzenia się z odejściem dziecka, ale też rozdzierający duszę zapis zmagań  z upływającym czasem, który pomimo usilnych prób nie może zostać zatrzymany. Gojenie ran, poszukiwanie na nowo celu i sensu  życia to tylko niektóre z   poruszonych przez autorkę tematów. Pani Teresa stara się przypomnieć nie tylko sobie , ale i czytelnikom o jednej bardzo ważnej rzeczy. Nawet jeśli bliskiej  osoby już nie ma wśród ludzi, bo przegrała walkę z chorobą ona wciąż żyje. Żyje we wspomnieniach, rozmowach , cudownych uwiecznionych na zdjęciach chwilach, w pamięci,  ale przede wszystkim w sercach najbliższych .  Powieść tą czyta się bardzo ciężko . Głównie ze względu na olbrzymi  ładunek emocjonalny i wyjątkowość tej historii. Niemniej jednak warto poświęcić jej swój czas, bo jest niezwykła. Biorąc ją do ręki dostaje się klucz do pewnego świata. W krainie tej królują trzy uczucia. Wiara w to, że córka gdzieś tam jest , nadzieja,iż czuje się szczęśliwa i  miłość, która była , jest i będzie zawsze. Jej nie pokona nic- nawet śmierć. 
Recenzowana dziś pozycja literacka dedykowana jest wszystkim rodzicom, którzy stracili swoje dzieci. Nie będę jej ani polecać ani odradzać. To nie ten typ literatury. To książka trudna emocjonalnie , prawdziwa i szczera do bólu. Decyzję czy chcesz ją przeczytać musisz podjąć sam/a.
Źródło cytatów:
[1] Teresa Monika Rudzka Zawsze będę Cię kochać , Wydawnictwo Mira Warszawa 2014,Str6.
[2] Teresa Monika Rudzka Zawsze będę Cię kochać , Wydawnictwo Mira Warszawa 2014,Str128.
[3]Teresa Monika Rudzka Zawsze będę Cię kochać , Wydawnictwo Mira Warszawa 2014,Str129.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Mira. 
 
Książka zaliczana do wyzwań : 
  • 52 książki 2014.  
  •  Czytamy powieści obyczajowe Edycja II.






 
 

niedziela, 12 października 2014

166. Katarzyna Michalak Sklepik z niespodzianką Lidka.

  • Wydawnictwo :  Nasza Księgarnia
  • Seria/cykl wydawniczy:Seria z kokardką tom3
  • Rok wydania : 2013
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
  • Ilość stron:272
  • Gatunek:  Literatura piękna, powieść obyczajowa
" Nawet najczarniejsza noc w Twoim życiu ma swój koniec. Musisz tylko doczekać świtu"
Serie książkowe często mają to do siebie, że pierwszy tom albo zachęci ,albo zniechęci do  lektury kolejnych części. Może wciągnąć , zaczarować, sprawić, że z niecierpliwością czeka się na kolejne "odsłony" cyklu .Ostatnia część część przez czytelników traktowana jest często jako zwieńczenie całości. Czy polskiej powieściopisarce , która stworzyła serię z kokardką udało się  zakończyć  ją w sposób, który usatysfakcjonuje jej czytelniczki? 
" Jeśli człowiek bardzo czegoś pragnie może stracić zdrowy rozsądek, a miłość niejedno ma imię".
Katarzyna Michalak  po raz trzeci zaprasza  do małej miejscowości położonej gdzieś między Koszalinem,a Kołobrzegiem. W Pogodnej już nie jest tak spokojnie jak kiedyś. Teraz bardzo dużo się tam dzieje. Każda z przyjaciółek ma swoje kłopoty i dylematy. Stęskniona Bogusia wciąż ma nadzieję, że Wiktor w końcu wróci z Antypodów i cierpliwie na niego czeka . Przebojowa pani radna Adela staje przed nie lada wyzwaniem. Musi pełnić kilka ról jednocześnie, być dobrą matką,  wzorową żoną oraz  prawdziwą przyjaciółką, która doradzi i uratuje z opresji . Jak i czy w ogóle uda jej się to wszystko pogodzić ? Stasia wciąż pozostaje dobrym duchem miasteczka, a niedoszła top modelka Konstancja nie radzi sobie z opieką nad małym Kajtusiem, który nieustannie płacze. W tej części na plan pierwszy wysuwa się postać młodej pani weterynarz. Tytułowa bohaterka oddałaby wszystko byleby tylko móc przytulić i otoczyć opieką synka lub córeczkę. Widząc nieporadność Konstancji porywa jej dziecko . Jakie będą tego konsekwencje? Poza dobrze znanymi czytelnikowi bohaterami na horyzoncie pojawia się nowa postać. Przystojny lekarz Oliwier Dobrzański uratuje jedną z przyjaciółek. Czy uda mu się również zdobyć jej serce? Odpowiedź na kartach powieści.
"Pamiętaj! nie zbudujesz szczęścia na cudzym nieszczęściu"
Ostatni tom serii z kokardką  jest utworem wielowątkowym. Można było  to przekłuć w atut , ale autorce ta sztuka chyba nie do końca się udała W tej książce( jak dla mnie) za dużo się dzieje. Wszystkie pomysły zostały wrzucone do jednego worka "zmiksowane" i podane czytelnikowi. Owszem okładka ładna, ale wnętrze już trochę mniej dopracowane i przemyślane. Wiadomo, że pisarka w każdą  tworzoną przez siebie książkę wkłada całe serce i chce dać czytelnikowi to co ma najlepszego, ale tutaj  czegoś zabrakło.   Bohaterki są  te same , ale ich zachowanie inne niż w poprzednich częściach. Bogusia czasami zachowuje się jak naiwna nastolatka , która czeka na swojego księcia .Momentami  jest taką małą zołzą. Adela stara się wszystkim pomóc, choć sama potrzebuje wsparcia. Zdesperowana Lidka bierze rozwód i zostaje bez grosza przy duszy. Obsesyjne pragnienie dziecka sprawia, że nie działa racjonalnie  i odsuwa się od przyjaciółek. Miejsce akcji i bohaterowie dobrze znani  emocje i napięcie też niby  są , ale to wszystko jakieś takie wymuszone, niedopracowane, napisane tak, że po zakończeniu lektury czytelnik może czuć się trochę rozczarowany(przynajmniej ja się tak czułam). Taki nawał wydarzeń chyba nie był do końca dobrym pomysłem.Plusem książki są za to retrospekcje z dzieciństwa Lidki, które pozwalają poznać jej przeżycia, zobaczyć jakie wydarzenia z przeszłości ją ukształtowały, a co za tym idzie , choć w jakimś stopniu zrozumieć jej postępowanie , motywy działań i podejmowane przez nią decyzje.
" Ludzki umysł jest łaskawy, wyrzuca z pamięci wspomnienia i widoki, z jakimi nie moglibyśmy żyć"
Sklepik z niespodzianką Lidka jest niezłym, choć nie do końca udanym zakończeniem serii . Nie jest też książką bez duszy i przesłania To opowieść o wystawionej na próbę przyjaźni, poszukiwaniu miłości, pragnieniu dziecka i chęci nie powielania błędów popełnionych przez kogoś w przeszłości. Pozycja  obowiązkowa dla wszystkich tych,  którzy polubili mieszkańców Pogodnej i chcą się przekonać jak autorka zakończyła rozpoczęte w poprzednich częściach wątki. Mimo wspomnianych wyżej mankamentów książka gwarantuje może nie literacką ucztę , ale całkiem ciekawą pozycję literacką  dla kobiet i o kobietach. Czas poświęcony na jej lekturę wcale nie będzie czasem straconym. 
Źródło cytatów:
[1] Katarzyna Michalak Sklepik z niespodzianką Lidka, Wydawnictwo Nasza Księgarnia Warszawa 2013,Str7.
[2] Katarzyna Michalak Sklepik z niespodzianką Lidka, Wydawnictwo Nasza Księgarnia Warszawa 2013,Str 133.
[3]Katarzyna Michalak Sklepik z niespodzianką Lidka, Wydawnictwo Nasza Księgarnia Warszawa 2013,Str 140.
[4]

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.

Książka zaliczana do wyzwań : 
  • 52 książki 2014.  
  •  Czytamy powieści obyczajowe Edycja II.

  •  Polacy nie gęsi czyli czytajmy polską literaturę Edycja II.