poniedziałek, 19 listopada 2012

76. Ilona Bidzan Moja mała schizofrenia.

Literatura  charakteryzuje się tym , że jest bardzo różnorodna. Na półkach w księgarniach znajdziemy powieści obyczajowe, kryminały fantastykę i inne tytuły,które mamy ochotę przeczytać. Jednak są tam zazwyczaj też niedrogie, niepozornie wyglądające, ale bardzo wartościowe książki. Do tej ostatniej kategorii zalicza się  utwór Ilony Bidzan. Autorka w niniejszej książce przedstawia niezwykle trafną a zarazem okrutną i bolesną metaforę życia XXI wieku. Jej bohaterka wprowadza się do dużego apartamentowca przy ulicy nowoczesnej. Chcąc poznać bliżej nowych sąsiadów postanawia złożyć im wizytę. Tak rozpoczyna się podróż , którą można by nazwać współczesną Odyseją. Kobieta spotyka na swojej drodze ludzi , których i my widujemy. Jest pracoholik , perfekcjonistka także chłopak dla, którego liczy się tylko wirtualna rzeczywistość oraz kilka innych archetypicznych postaci. To miejsce gdzie licz się tylko kariera , pogoń za sukcesem i majątkiem.  W takim mieście  wszystko jest zaplanowane miłość rzadko bywa prawdziwa a o bezinteresownej przyjaźni nie ma mowy. Ważniejsze od uczuć są korzyści materialne. Każdy chce być tym pierwszym , najlepszym. Ludzie zrobią wszystko aby dopiąć swego. Drogi czytelniku : zastanów się przez chwilę czy dzisiejszy świat nie jest choć w małym stopniu podobny do  tego opisanego w książce? Jeśli tak to co zrobić aby to zmienić? zadanie trudne , ale nie niewykonalne. Pisarka opowiada o ludzkich słabościach i wadach. Stawia pytanie na jakie sami musimy znaleźć odpowiedź. Zastanawia się kto jest tytułowym schizofrenikiem ja czy osoby wokół mnie?.
Przyznam , że dawno nie czytałam książki, która ma w sobie tyle okrutnej prawdy. Zmusza ona do refleksji , przygnębia a nawet otwiera oczy. Nie będziecie żałować czasu, który z nią spędzicie.

Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Warszawskiej Firmie Wydawniczej. 
Książka czytana , również w ramach wyzwania Polacy nie gęsi- czytajmy polską literaturę.


1 komentarz:

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.