Nicholas Sparks jest pisarzem o , którym
słyszał chyba każdy mól książkowy. Jedni bardzo go cenią drudzy dość mocno
krytykują. zarzucając mu schematyczność i przewidywalność. Jest w
tym ziarnko prawdy . Nie zmienia to jednak faktu , że Amerykanin jest bardzo
lubianym i popularnym autorem. Wiele jego powieści doczekało się
swoich filmowych adaptacji. Podobnie było w przypadku Ostatniej piosenki.
Główną bohaterką utworu jest siedemnastoletnia buntowniczka Ronnie . Matka
dziewczyny decyduje się wysłać ją oraz jej młodszego na wakacje do ojca
Nastolatka nie jest tym pomysłem zachwycona. Jednak mama nie ma zamiaru
ustąpić. i odwozi dzieciaki do taty z , którym bohaterka po rozwodzie
rodziców nie utrzymuje kontaktu .Choć wcześniej łączyła ich
wspólna pasja czyli gra na fortepianie teraz Ronnie zapomniała o
instrumencie. Czuje się odrzucona i zraniona . Nie chce rozmawiać z ojcem
ani słuchać jego wyjaśnień. Początkowo myśli , że tegoroczne wakacje będą
jednymi z nudniejszych w jej życiu. Jednak gdy przyjeżdża do Karoliny
Północnej szybko zawiera nowe znajomości . Poznaje Blaze i Willa .
Przyjaźń z siatkarzem po pewnym czasie przeradza się w miłość. Dziewczyna
wreszcie czuje się szczęśliwa, ma przyjaciółkę i przystojnego chłopaka o,
którym zawsze marzyła. Jej radość nie trwa długo. Pod koniec lata
uświadamia sobie , że niedługo będzie musiała opuścić to miejsce i
pożegnać się z Willem. Dodatkowo poznaje prawdziwy powód
wizyty u taty Już wie , że matka przywożąc ją tutaj nie
chciała nikogo ukarać . Czego dowiaduje się dziewczyna ?, Co ukrywali przed nią
i małym bratem rodzice a co ukochany ?. Jak zareaguje na niespodziewane
wiadomości ? Czy jej relacje z ojcem ulegną poprawie? Odpowiedzi na
powyższe pytania poznasz gdy przeczytasz tę opowieść.
Książka choć początkowo mało zaskakująca ( zwykła historia wakacyjnej miłości) z czasem zaczęła się rozkręcać. Akcja toczy się zdecydowanie szybciej bohaterka musi przemyśleć kilka spraw, podjąć decyzję , wspierać brata , być silna.
Mimo iż utwór ma słabe strony posiada także sporo atutów . Jednym z nich jest narracja. . W każdym rozdziale autor oddaje głos innej postaci . To bohaterowie są , tymi, którzy opowiadają . Nie ma jednego konkretnego narratora. Dzięki temu wiemy co myśli i czuje Ronnie, Will oraz inni wykreowani przez pisarza bohaterowie. Kolejny plus to to , że Sparks skupił się nie na opisaniu historii miłosnej dwójki młodych ludzi ale, na przedstawieniu relacji pomiędzy ojcem a dziećmi. Pisarz pokazuje nam też jak ważny jest czas , który spędzamy z bliskimi. Tytuł książki odnosi się do sceny w, której główna bohaterka siada do fortepianu aby zagrać utwór skomponowany przez ojca - tę najpiękniejszą i zarazem ostatnią piosenkę. Jest to pozycja obowiązkowa dla fanów autora i osób lubiących wzruszające zakończenia.
Książka choć początkowo mało zaskakująca ( zwykła historia wakacyjnej miłości) z czasem zaczęła się rozkręcać. Akcja toczy się zdecydowanie szybciej bohaterka musi przemyśleć kilka spraw, podjąć decyzję , wspierać brata , być silna.
Mimo iż utwór ma słabe strony posiada także sporo atutów . Jednym z nich jest narracja. . W każdym rozdziale autor oddaje głos innej postaci . To bohaterowie są , tymi, którzy opowiadają . Nie ma jednego konkretnego narratora. Dzięki temu wiemy co myśli i czuje Ronnie, Will oraz inni wykreowani przez pisarza bohaterowie. Kolejny plus to to , że Sparks skupił się nie na opisaniu historii miłosnej dwójki młodych ludzi ale, na przedstawieniu relacji pomiędzy ojcem a dziećmi. Pisarz pokazuje nam też jak ważny jest czas , który spędzamy z bliskimi. Tytuł książki odnosi się do sceny w, której główna bohaterka siada do fortepianu aby zagrać utwór skomponowany przez ojca - tę najpiękniejszą i zarazem ostatnią piosenkę. Jest to pozycja obowiązkowa dla fanów autora i osób lubiących wzruszające zakończenia.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę książkę. Jest to niezwykle wzruszająca historia. Oglądałam również film na jej postawie, który jest równie wspaniały.
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną z jego książek i mogę powiedzieć, że była średnia. Przewidywalna to dobre słowo, które ją określa. Do autora mam obojętny stosunek i nie wykluczam, że być może kiedyś sięgnę po coś innego jego autorstwa. Jednak na razie nie zamierzam.
OdpowiedzUsuńTej książki Sparksa jeszcze nie czytałam. Muszę ją mieć.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę i bardzo mi się ona spodobała. Z pewnością sięgnę po inne pozycje z dorobku tego autora.
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, w końcu po coś ją kupiłam ;) Chociaż na razie z dzieł Sparksa znam tylko Pamiętnik i średnio mi się ta książka podobała...
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi książkami, auto jakoś mnie nie przekonuje, ale zapraszam w wolnej chwili do mnie
OdpowiedzUsuńautora lubię, zatem z chęcią dam się porwać tej historii :)
OdpowiedzUsuńNadal Sparksa nie poznałam, ale kiedyś ... :)
OdpowiedzUsuńostatnio widziałam film. Wywarł na mnie średnie wrażenie, ale książkę bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńAh, Sparks jest mi na razie zupełnie obcy, ale obiecuję sobie że to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tego Autora choć ostatnio troszkę go zaniedbałam. Muszę nadrobić zaległości.
OdpowiedzUsuń"Ostatnia piosenka" to moje pierwsze i na razie jedyne spotkanie ze Sparksem. Podobała mi się, dlatego na pewno kiedyś sięgnę po kolejne pozycje tego autora.
OdpowiedzUsuńwidziałam ekranizację, ale dorobek Sparksa nadal jest dla mnie tajemnicą. będę musiała ją w końcu odkryć.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego autora. Tej książki jeszcze nie czytałam, ale wszystko przede mną
OdpowiedzUsuńOglądałam film, był po prostu magiczny!!
OdpowiedzUsuńCzytam, czytam i skoczyć nie mogę :D
OdpowiedzUsuńOglądałam film i właśnie czytam książkę :)
OdpowiedzUsuń