Na początku lutego mam dla Was coś, czego jeszcze tutaj nie było. W poprzednich latach nie tworzyłam podsumowań miesiąca bo nie czułam takiej potrzeby i nie miałam za bardzo czego podsumowywać. Jednak w styczniu sporo się działo. Napisałam 19 tekstów, które opublikowałam w różnych miejscach, byłam w kinie na dwóch dobrych filmach, czegoś posłuchałam, coś przeczytałam.
Pomyślałam, że warto to usystematyzować i o tym napisać. Nie wiem czy takie podsumowania będą pojawiać się regularnie. Czas pokaże. Wiem, że dzisiejszy post jest podzielony na kilka kategorii. Jest sporo linków i kilka filmików. Zresztą zobaczcie sami.
Blog książkowy
fot. pixbay
Blog muzyczny
fot.pixbay.com
Portal Be Good Art
Film
W styczniu tak jak wspomniałam wybrałam się do kina na dwa filmy. Pierwszy to polska komedia romantyczna Narzeczony na niby z Julią Kamińską i Piotrem Stramowskim w rolach głównych.
Druga produkcja to amerykański komediodramat Cudowny chłopak. W rolach głównych Julia Roberts i Owen Wilson. W polskich kinach dostępne są dwie wersje: z napisami oraz z dubbingiem. Ja wybrałam tę drugą, ponieważ w kinie chciałam skupić się na oglądaniu, a nie na czytaniu. Głosu bohaterom użyczyli między innymi : Artur Kozłowski, Agata Kulesza, Piotr Bajtlik czy Magdalena Wasylik. Oba filmy z czystym sumieniem polecam. Pierwszy rozbawi i dostarczy rozrywki. Drugi skłoni do refleksji. Dorosłych wzruszy do łez a dzieci być może nauczy tolerancji i przypomni, że inny nie znaczy gorszy.
Oprócz tego obejrzałam po raz kolejny cztery cześci przygód Harrego Pottera. TVN znowu pokazuje całą sagę. Tym razem w ramach cyklu Magiczne piątki.
Muzyka
W styczniu słuchałam głównie debiutanckiej płyty Eda Sheerana, którą udało mi się kupić w promocyjnej cenie. Jeśli chodzi o polskich wykonawców to "na tapecie" nadal jest mój ulubiony zespół Sound"n"Grace i jego najnowsza płyta Życzenia.
Na mojej playliście były również piosenki musicalu Metro, z filmów i seriali Disneya(nie wiem dlaczego tak mnie na nie naszło) oraz utwory z polskich komedii romantycznych. Począwszy od piosenki z filmu Dlaczego nie, a skończywszy na kompozycji promującej wspomnianą już komedię romantyczną Narzeczony na niby.
Książki
Miałam kupić trzy, ale ostatecznie nie kupiłam żadnej, bo nie mogłam się zdecydować którą wybrać. Przeczytałam dwie. Jakie ?
- Aleksandra Kubiak Sokół Piszemy poprawnie poradnik językowy PWN- dziennikarz nawet jeśli nie pracuje zarobkowo tylko pisze coś non profit i tak powinien się dokształcać i dążyć do doskonałości jeśli chodzi o poprawność językową. W tym zawodzie jest ona szczególnie ważna.
- David Sinden Bullet Book bądź pięknie zorganizowana- genialna rzecz , organizer, który u mnie sprawdza się idealnie. Recenzja niebawem.
- Napisać recenzje filmów Narzeczony na niby, Cudowny chłopak
- Wybrać się do kina na film Plan B i być może na film Podatek od miłości.
- Obejrzeć i być może zrecenzować musical Metro- znalazłam w sieci całość spektaklu granego już w Teatrze Studio Buffo (premiera miała miejsce w 1991 roku w Teatrze Dramatycznym), ale jeszcze w pierwszym składzie czyli z Katarzyną Groniec i Robertem Janowskim w rolach Anki i Jana. Jakość co prawda średnia, ale jako, że nie mam możliwości obejrzeć go na żywo w teatrze pozostaje Internet. Klik
- Napisać 35 tekstów na oba blogi i portal łącznie.
- Wystartować z cyklem Popołudnie z kulturą
Jak Wam się podoba takie podsumowanie ? Czytalibyście podobne wpisy gdyby zaczęły pojawiać się na początku każdego miesiąca ? Udanego dnia Anne 18.
35 tekstów na blogi w ciągu jednego miesiąca? Sporo. Ile piszesz dziennie?
OdpowiedzUsuń35 to jest plan na luty zobaczymy czy uda się to zrealizować. To ile piszę zależy od dnia. Czasem nie stworzę nic, a czasem napiszę 5 tekstów dziennie. Nie ma reguły. Nie zmuszam się do pisania, to samo przychodzi.
UsuńAktywny ten styczeń, mam nadzieję, ze ilość tekstów przeklada sie takze na ich jakosc ;)
OdpowiedzUsuńBylam w kinke na cudowny chłopak, rowniez polecam
Staram się nie publikować czegoś za co potem musiałabym się wstydzić. Staram się trzymać dobrą jakość i mam nadzieję, że tak jest. Jednak to musicie już sami ocenić.
UsuńWow!! Jak ty to robisz?
OdpowiedzUsuńNormalnie. Po prostu piszę. W lipcu 2017 roku skończyłam studia na razie nie pracuję zawodowo. Mam sporo czasu. Jestem dobrze zorganizowana, robię to co lubię. Ot cała tajemnica.
UsuńMetro jest cudowne! Ja w styczniu byłam w kinie na Exterminatorze i jest to naprawdę dobra polska komedia :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa Twojej recenzji ,,Narzeczony na niby'', bo ogromnie kusi mnie ten film.
OdpowiedzUsuńNa "Cudownego chłopaka" mam ochotę odkąd zobaczyłam w kinie zwiastun, ale z racji że najbliższe dobre kino mam 30 km od domu, to na taką wycieczkę najlepiej jest mi poświęcić sobie cały dzień i znaleźć towarzystwo, a z tym czasem bywa ciężko. Chociaż mam dwa bilety na dowolny seans i zastanawiam się właśnie nad tym i nad Podatkiem od miłości, ale to zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńWow! Ale miałaś pracowity styczeń, pełen wrażeń😀właśnie mam zamiar wybrać na Cudownego chłopca. Jestem bardzo ciekawa tego filmu
OdpowiedzUsuńDziałasz bardzo aktywnie :) Czekam na twoje recenzje filmów, bo gdy odwiedzę Polskę może będzie sposobność i któryś obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńAktywny miesiąc :)
OdpowiedzUsuńMoim planem na rok 2018 były częstsze wypady do kina z mężem. Byliśmy właśnie na ,,Narzeczonym na niby" i bardzo mi się podobało. Lekka komedia na odprężenie. Ja generalnie lubię wszystkie filmy i książki gdzie jest choć trochę romansu, a dla męża był humor. Oby takich wyjść było więcej :)