poniedziałek, 24 lutego 2014

[Dyskusja] Jak i kiedy mole książkowe znajdują czas na czytanie ?.

Ostatnio ktoś zapytał mnie "Skąd Ty  masz  tyle czasu na czytanie i recenzowanie książek" ?    Odpowiedziałam, że jest to kwestia dobrej organizacji czasu  . Właśnie o tym chciałabym dzisiaj z Wami podyskutować.   Myślałam ,że  czytam dużo , ale widząc miesięczne osiągnięcia  niektórych z Was a zamieszczacie je w podsumowaniach   doszłam do wniosku , że  jestem daleko w tyle, ale co tam to nie żadne wyścigi.    Przechodząc do sedna sprawy prezentuję swoje  sposoby na to jak znaleźć czas na czytanie. 

 1. Nie cierpię marnować czasu. 
Czytam  praktycznie w każdej wolnej chwili. Przerwy między zajęciami na uczelni, odwołany wykład  ? Zawsze mam ze sobą coś do czytania siedzieć bezczynnie i nic nie robić to nie dla mnie.Rzadko czytam w podróży, ale czasem też się zdarza.  Nigdy nie czytam późnym wieczorem, przed snem czy w nocy.
2. Filmy i seriale zamieniam na książki.
Bardzo rzadko oglądam jakiekolwiek filmy. W telewizji lecą często same powtórki. Jeśli już coś obejrzę, to jest to ekranizacja książki  lub jakiś dramat psychologiczny. Seriale ograniczam do minimum, od czasu do czasu obejrzę jakiś odcinek w Internecie. Jeśli chcę  poćwiczyć  angielski włączam wersję z napisami, a czasem nawet i bez. Wolę czytać,  pisać i uczyć się języków niż oglądać filmy.

3. Czytam wtedy kiedy mam na to ochotę.
Czytanie na siłę to droga donikąd. Nawet jeśli w ciągu tygodnia / miesiąca otrzymuję dużo książek do recenzji to nie staram się ich przeczytać bardzo szybko tylko po to, by moja recenzja była pierwsza spośród dziesiątek , które pojawiają się w blogosferze w krótkim odstępie czasu. Wręcz przeciwnie czasami nawet specjalnie czekam z recenzją danej  pozycji do momentu aż cały szum wokół niej trochę ucichnie.

Kiedy i gdzie najczęściej czytacie ? Jak udaje Wam się znaleźć wolny czas w natłoku  szkolnych/ zawodowych / rodzinnych/ studenckich obowiązków ? Może literatura i książki są częścią Waszej pracy ? Zachęcam do dyskusji.



15 komentarzy:

  1. Ja zaliczam się do tych, którzy czytają zawsze i wszędzie, gdzie się da:) Dla mnie dużym plusem jest fakt, iż pracuję na zlecenia i to w domu, jestem tłumaczem. Są dni kiedy mam bardzo dużo pracy, a są takie, lużne, które mogę poświecić na przyjemności, gdy tej pracy jest mniej lub nie ma jej wcale. A do przyjemności oczywiście zalicza się czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym żeby literatura była częścią mojej pracy...ehh marzenia :) Bardzo często czytam w drodze do pracy, czasem nawet 100 stron dziennie dzięki temu. Na szczęście potrafię się na tym skupić. Często też wieczorami, przed snem, choćby kilka stron. W weekendy najczęściej sprzątam, spotykam się z rodzinką i oglądam filmy i seriale, ale jeśli mam dobrą książkę to czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie, a ja muszę podzielić swój czas na kilka hobby - książki, filmy i seriale, gry. A wszystko jest czasożerne, nie da się ukryć. Wiosną i latem dochodzi jeszcze sport, rower, bieganie, cokolwiek. Stąd bywa ciężko... Ale i tak cieszę się, że jestem w stanie przerobić miesięcznie 3-4 książki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie podpadam pod punkt drugi. Od telewizora odzwyczaiłam się, kiedy poszłam na studia i przeprowadziłam do akademika, zamiast wieczorami oglądać durne seriale i programy, czytałam sobie. Potem stwierdziłam, że wiele nie tracę i przyzwyczajeń nie zmieniałam. Czasem obejrzę jakiś film na DVD albo serial online. W czasie studiów czytywałam jeszcze w autobusie - 1,5h drogi w jedną stronę mijało wtedy bardzo szybko i bardzo przyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo rzadko oglądałam telewizje, wieczorami czytam jak dzieci się położą :) w dzień raczej nie ma na to czasu, ale czasami przy wyjeździe w autobusie również czytam - czyli można powiedzieć że w każdej wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasu też nie lubię marnować, a czytam kiedy tylko mogę. Z tym, że u mnie trochę czasu kradną też filmy, a niekiedy i seriale.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tak samo, na uczelni zawsze mam ze sobą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zwykle robię kilka rzeczy na raz, jeżdżę na rowerze, stacjonarnym i czytam, na zwykłym jeszcze nie opanowałam takiej umiejętności :) albo ćwiczę

    OdpowiedzUsuń
  9. Też zwykle miewam książkę przy sobie, bo nuż się uda poczytać. Drogę od przedszkola do pracy mam zbyt krótką, by się za czytanie zabierać... Poza tym czytam jak córa śpi albo kiedy bawi się, nie mam w tym czasie nic do roboty a ona mnie "olewa" zupełnie :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak mnie najdzie wena, to lubie w autobusie poczytac cos czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja czytam w każdej możliwej chwili, staram się zawsze zabierać ze sobą książkę i czasem zarywam noce :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wczoraj trzech lekcji nie miałam, więc czytałam :D w autobusie nie mogę zbytnio bo choroba lokomocyjna :( a filmy i seriale też zmieniłam na książki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też zazwyczaj rezygnuje z oglądania telewizji na rzecz czytania. Ponadto staram się każdą wolną chwilę wykorzystać na książkę np. w poczekalni do lekarza itp.
    ps. u mnie przychodzi dziennie ponad 200 spamów i już mi ręce opadają:(

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz rację, organizacja czau jest bardzo ważna. Jeszcze jak się uczyłam korzystałam z każdej wolnej chwili. Czy to w drodze, czy na przerwie.
    Lubię czytać wieczorami, kiedy już wszyscy śpią, mam wtedy ciszę i spokój, wtedy mam wrażenie, że mi to jakoś szybciej idzie, bo mogę skupić się tylko na książce. Nigdy nie czytam na akord, czasem wystarczy i dzień na przeczytanie, a czasem potrzebuje dwóch lub trzech.
    Lubie oglądać filmy i seriale, ale mam podzielną uwagę więc czasem czytam i oglądam jakiś serial. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. czytam głownie nocą i niekiedy w wannie . :-) Książki towarzyszą mi zawsze. Noszę w torebce , bo czasem wracam z pracy autobusem i wtedy jest okazji przeczytać kilka stron. Z tymi spamami też mam problem . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.