Dzisiaj znów przychodzę nie z recenzją a z postem dyskusyjnym. Jego tytuł podpowiada , że tematem, który chcę poruszyć są komentarze zawierające spam. Ostatnio na tym blogu pojawia się ich naprawdę sporo . Wszystkie oczywiście w języku angielskim. Niektóre od razy lądują w odpowiedniej przegródce. Niestety nie zawsze tak się dzieje. Jest kilka sposobów, które zauważyłam na innych stronach, ale nie wiem czy to działa.
I Weryfikacja obrazkowa komentarzy- jest całkiem dobrą opcją. Jednak mocno utrudnia i wydłuża komentowanie. Dodatkowo niektóre kody na obrazku są trudne do odczytania. Co o niej myślicie ?
II. Moderacja komentarzy - gdy zaczynałam swoją przygodę z blogowaniem ta opcja była włączona automatycznie i szybko z niej zrezygnowałam, bo to też pożera trochę czasu.
Nie chcę też zabierać możliwości komentowania osobom anonimowym. Wiem , że niektóre z nich np moje koleżanki czy znajomi nie mają konta na Blogerze. Mimo to chętnie zostawią po sobie jakiś ślad.
W jaki sposób wy walczycie, z tym co nazywa się SPAM ?
Weryfikacja obrazkowa odstrasza nie tylko spamerów, ale i użytkowników. Strasznie mnie wnerwia, że te obrazki są takie nieczytelne. Mimo tego, że mam dobry wzrok, sama nie daję sobie z nimi rady.
OdpowiedzUsuńZe wszystkich rozwiązań to drugie (mimo czasochłonności) wydaje mi się mimo wszystko najlepsze.
Mój blog istnieje jeszcze za krótko, żeby pojawiał się na nim spam, więc wcale o tym nie myślałem. :P
OdpowiedzUsuńAle fakt, weryfikacja obrazkowa odstrasza też użytkowników, bo kiedy nie udaje mi się kolejny raz przepisać hasła, wolę zrezygnować z dodania komentarza, niż próbować dalej.
stosuje metodę nr 2
OdpowiedzUsuńNie znoszę weryfikacji obrazkowej, gdyż często trzeba zastanawiać się, jaka to litera bądź cyfra.Komentarze również nie modernizuje. Staram się na bieżąco je śledzić i ewentualnie usuwać jeśli są wulgarne. Co do spamów to nie wiem, czy przez przypadek coś ustawiłam czy też nie, ale wszelkie komentarze obcojęzyczne automatycznie zostają usuwane do spamu, więc mam problem z głowy;-)
OdpowiedzUsuńMożna też to olać, co to szkodzi? Potencjalny reklamodawca spojrzy na statystyki i liczbę komentarzy, na ich treść pewnie już nie zwróci uwagi :) Ale blog to tak indywidualna przestrzeń każdej osoby, że naprawdę wolnoć tomku w swoim domku. Na moim nie ma tego problemu bo za krótko istnieje :)
OdpowiedzUsuńMożliwość anonimowego komentowania niech pozostanie.
OdpowiedzUsuńNawet nie tylko ze względu na bliskie Ci osoby, ale także osoby inne, pojawiające się tutaj po raz pierwszy, a pragnące pozostawić po sobie ślad, które nie mają konta na blogerze, dlatego pierwsza możliwość jest lepsza, chociaż tak jak napisałaś, czasem trudno odczytać kody z obrazka.
Pozdrawiam ciepło.
J.
Jak ktoś chce zareklamować swojego bloga, nie widzę niczego złego. Jak byłem na Onecie, to sam to robiłem, więc dlaczego inni nie mogą, a tworzyć jakiś "spamownik" albo coś takiego, to nie za dobry pomysł. Weryfikację obrazkową uznaję za coś niepotrzebnego, co tylko utrudnia komentowanie, a jak masz mało czasu i kilka razy odświeżasz te obrazki, możesz dostać po prostu na głowę. Zatwierdzanie komentarzy to bezsens, bo myślę, że jak ma ktoś krytykować, to niech sobie krytykuje, a jak jakichś wulgaryzmów użyje pod moim adresem, to zawsze taki komentarz mogę usunąć. Zresztą nigdy chyba jeszcze nie usunąłem komentarza. :)
OdpowiedzUsuńOch weryfikacja jest utrapieniem, nie wiem czy to d ol, kilka razy musiałam wpisywać kilkakrotnie,aż rezygnowałam, niestety. Moderować nie moderuje, dostaje wszystkie na maila i tam zaglądam i czytam, żeby ewentualnie zareagować, zdarzyło się, że otrzymywałam spam, ale coś pogrzebałam w ustawieniach i jakoś przestało, ponadto chyba zablokowałam anonimowych, aczkolwiek muszę to sprawdzić, bo już nie pamiętam.
OdpowiedzUsuńNa szczęście jeszcze u mnie spamu nie mam. Ale weryfikacja komentarzy odpada kategorycznie! To jakiś koszmar jest!:)
OdpowiedzUsuńWeryfikacja obrazkowa - niet! Nie znoszę jej. Trzeba moderować i koniec, nie widzę innego wyjścia.
OdpowiedzUsuńWeryfikacja obrazkowa jest okropna. Przepisywanie tych niewyraźnych literek działa na mnie jak płachta na byka.
OdpowiedzUsuńKiedy mam przesyt spamu, rezygnuję z anonimowego komentowania, ale jakiś czas potem go włączam, bo kilka osób mi pisze z anonima.
OdpowiedzUsuńja wyłączałam możliwość komentowania pod notkami, które zbierają wyjątkowo dużo spamu, bo weryfikacja obrazkowa wiem, że bardziej irytuje komentujących niż spełnia swoje zadanie. ale nie powiem, ostatnio blogger sam się poprawił i coraz lepiej spam wyłapuje, dzięki czemu od razu niechciane komentarze są usuwane.
OdpowiedzUsuńOj pamiętam, jak denerwował mnie spam na blogspocie. To był jeden z powodów, dla których postanowiłam przenieść się na wordpress. Weryfikacja obrazkowa jest strasznie uciążliwa. Moderacja komentarzy odbiera możliwość żywej dyskusji, bo trzeba czekać, aż autor bloga zatwierdzi komentarze. Tak źle, tak nie dobrze. Na wordpressie masz za to ciekawe wtyczki do dogrania. Pewnie u mnie zauważyłaś, że pod komentarzem należy dodatkowo kliknąć w potwierdzenie, że nie jest się spamerem. Takie małe coś, a doprawdy mocno ograniczyło u mnie spam. Choć niestety część i tak się przebija. Do końca nie wiem, jakim cudem :/
OdpowiedzUsuńU mnie jest wyłączona możliwość komentowania z anonimowych kont i mam spokój. :)
OdpowiedzUsuńHmmmmm, myślę, że weryfikacja to dobra opcja, jednak jak ktoś chce zaspamować, to i kody mu niestraszne :p no i utrudnia komentowanie...
OdpowiedzUsuńSpam... Znam ten ból. Właśnie dlatego włączyłam opcję Moderacja komentarzy - osoby anonimowe też mogą dodawać komentarze:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
U mnie ostatnio jakoś tego spamu więcej, ale na szczęście takie komentarze trafiają automatycznie do odpowiedniej zakładki więc nawet nie mają szansy pojawić się na blogu :)
OdpowiedzUsuń