"Powszechnie wiadomo, że jasno zarysowane cele są kluczem do kariery".
Wiele jest osób, które dokładnie wiedzą co chcą w życiu robić. Od dziecka marzą o wykonywaniu określonego zawodu i wytrwale pokonują kolejne etapy edukacji . Wybierają odpowiednią szkołę średnią potem starają się zdobyć miejsce na prestiżowej uczelni itd. Jednym słowem robią wszystko według wcześniej naszkicowanego planu , stawiają sobie konkretne cele , które zamierzają zrealizować w ciągu kilku najbliższych lat. Miłość a czasem nawet rodzina i przyjaciele schodzą na dalszy plan. Na pierwszym miejscu znajduje się tylko jedno słowo - kariera. Dokładnie tak wygląda życie głównej bohaterki pierwszego tomu serii o dość wymownym tytule Kiss. Firth Williams bo o niej mowa jest młodą panią inżynier, która robi to co kocha i nie ma zamiaru z tego rezygnować. Wprost przeciwnie cały czas chce się rozwijać , zdobywać doświadczenie zawodowe. Wszystko po to aby w niedalekiej przyszłości móc rozpocząć pracę w jednej z zagranicznych firm. Pełna zapału , świetnie zorganizowana, zdeterminowana i pewna swego dziewczyna lubi mieć wszystko pod kontrolą. Nie bierze pod uwagę jakichkolwiek odstępstw od wcześniej obranej koncepcji , strategii działania. Wie , że taki sposób postępowania zaprowadzi ją dokładnie tam gdzie chce dojść , zapewni to czego tak bardzo potrzebuje. Póki co w jej świecie nie ma miejsca na trwały związek , kompromisy czy młodzieńcze zabawy. Teraz liczy się tylko sukces zawodowy wszystko inne nie ma znaczenia. Nasza bohaterka wierzy , że skrupulatnie przygotowany harmonogram pozwoli osiągnąć to co sobie założyła. Williams to osoba, która ceni sobie niezależność i nie wie co to ryzyko bo nigdy wcześniej nie chciała ani nie musiała go podejmować. Nie pozwoli aby w świat pełen statystyk, tabel, grafików i liczb wkroczył ktoś komu będzie musiała się podporządkować.
" Uczuć nie da się zredukować do planu".
Jak wiadomo los od czasu od czasu lubi spłatać nam figla. Niekiedy w życiu wydarzy się coś czego nikt z nas nie planował. Są rzeczy na , które nie mieliśmy , nie mamy i nigdy nie będziemy mieć wpływu. Firth przekonała się o tym na własnej skórze. Podczas przygotowań do ślubu przyrodniej siostry dziewczyna nie może odpędzić się od pewnego przystojniaka. George Challoner. nie zamierza odpuścić . Natomiast pani inżynier robi co tylko w jej mocy aby uwolnić się od natrętnego adoratora. Doskonale wie jak okrutni potrafią być faceci. Nie ma czasu ani ochoty na randki czy przelotny romans . Zawsze to ona dyktowała warunki teraz nie ma takiej szansy. Żaden jegomość nie ma prawa przeszkodzić jej w realizacji celów. Najbliższe pięć lat życia dziewczyna zamierza poświęcić karierze. Być może potem przyjdzie czas na kolejne życiowe wyzwania. Jednak miłość ma to do siebie , że pojawia się w naszym życiu zupełnie niespodziewanie. Tego podobnie jak i wszystkich innych uczuć nie da się zaplanować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Miłość to coś co jest, było i zawsze będzie człowiekowi towarzyszyć. Takie uczucie bardzo trudno jest okiełznać, zdefiniować a czasem nawet ciężko je zrozumieć. Często wymaga ono wyrzeczeń, odwagi , ale przede wszystkim zaufania. Czy bohaterka jest gotowa na tak ryzykowny krok ? Przecież nie może mieć stuprocentowej pewności , że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Czy w końcu odważy się postawić wszystko na jedną kartę i poświęcić własne ambicje i marzenia? Czy uwierzy mężczyźnie, na myśl o , którym jej serce bije mocniej ? Będzie w stanie mu bezgranicznie zaufać?
Książka , którą dzisiaj dla Was recenzuje to typowy romans z dość oczywistym i mało oryginalnym zakończeniem. Nie mam zamiaru tego przed nikim ukrywać. Należy jednak zwrócić uwagę nie tylko na wątek miłosny , ale także pozostałe równie ważne tematy. Choćby kwestia dokładnego planu na życie, któremu autorka poświęca sporo uwagi. Pisarka umiejętnie wprowadza czytelnika w wykreowany przez siebie świat. Pozwala swoim bohaterom aby to oni opowiedzieli własne historie. Przez to , że narracja w powieści jest pierwszoosobowa czytelnik może bliżej poznać Firth . Jej nieustanne wątpliwości , które widać w monologach , ciągłe pytania i wmawianie sobie , że nie może zaryzykować . To wszystko powoduje , że jeśli chcemy możemy zapytać sami siebie jak postąpił/a byś w podobnej sytuacji. Dużym atutem książki są również pełne humoru , ironii oraz udanych ripost dialogi. Ciągłe wzajemne przekomarzanie się dwójki głównych bohaterów sprawi , że uśmiech nie będzie schodzić z Waszej twarzy.
Cechą charakterystyczną nowej serii wydawnictwa Harlequin są urokliwe różowe okładki i ciekawe zdjęcia jakie się na nich znajdują. Do zakupu zachęca też niska cena a kieszonkowy format sprawia , że książkę można mieć przy sobie np podczas letniego wypoczynku na plaży czy długiej podróży. W momencie, gdy potrzebujemy wytchnienia , szukamy chwili relaksu , nie chcemy rozstawać się z książką i mamy wolne popołudnie taka pozycja nadaje się idealnie. Jej lektura nie zabierze nam zbyt wiele czasu . To typowo wakacyjne czytadło o, którym szybko się zapomina Lekka, przyjemna, niezbyt wymagająca i krótka tak w jednym zdaniu można podsumować tę powieść. Polecam ją gorąco na chandrę, na , smutne i deszczowe, ciepłe i słoneczne letnie dni. Dobra rozrywka , dużo śmiesznych sytuacji oraz miłość, której nie da się oszukać. To wszystko znajdziecie w jednej dość niepozornej książeczce. Zapraszam do czytania.
Źródło cytatów :
[1] Jessica Hart Kronika ślubnych wypadków ,
Wydawnictwo Mira Warszawa 2013 ,Str.62.
[2] Jessica Hart Kronika ślubnych wypadków ,
Wydawnictwo Mira Warszawa 2013 ,Str.64.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję Wydawnictwu Harlequin Mira.
Książka czytana w ramach :
- Wyzwania "52 książki" 2013 .
- Wyzwania " Czytajmy serie wydawnicze".
Mimo że wiele takich książek mamy na rynku, z chęcią bym się z nią zapoznał.
OdpowiedzUsuńZ pewnością przeczytam, bardzo w moim guście
OdpowiedzUsuńJak wiesz, czytałam i wywarła na mnie duże wrażenie, choć to tylko romans :)
OdpowiedzUsuńCzytało sie ją całkiem fajnie, moja recenzja niebawem :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją recenzją :) Ja tymczasem zabieram się za lekturę drugiego tomu z tej serii :)
OdpowiedzUsuńja również.
UsuńCoraz częściej na różnych blogach widzę recenzje tych książek.
OdpowiedzUsuńŚrednio jestem nimi zainteresowana, ale nie mówię nie. Może kiedyś przeczytam:)