wtorek, 7 sierpnia 2012

Wywiad czyli Wasze pytania do Pani Agnieszki.


aneta pzn:
Skąd autorka bierze pomysły na kolejne książki?

Z powietrza. Nie żartuję, wokół nas tyle ciekawych rzeczy się dzieje, że wystarczy spojrzenie, impuls, zasłyszana piosenka, obejrzany film, jakaś wiadomość w telewizji, a mi już w głowie tworzy się historia. Czasami inspiracją są wydarzenia z życia realnych osób, jakieś fragmenty ich życiorysu, zlepki, które zbieram i tworzę nową opowieść.

Miłośniczka Książek:
Po czyje książki Pani z chęcią sięga i dlaczego akurat tego autora/tej autorki?

Tak do końca nie mam obecnie tego najulubieńszego, najukochańszego autora. Bardziej kieruję się gatunkiem, ulubionymi wątkami, niż nazwiskiem. Oczywiście zawsze będę cenić Kinga, Pattersona, bo w ich powieściach zaczytywałam się w czasach liceum. Teraz czytam serię kryminalną Camilli Läckberg, która bardzo przypadła mi do gustu.

Kasandra-85:
Jakie ma Pani zainteresowania, oczywiście oprócz miłości do książek i pisania?

Zwierzaki. Mam trzy koty i psa, staram się także pomagać bezdomnym zwierzętom, biorę udział w akcjach charytatywnych, przed zimą zbieram gazety, kocyki, karmę i zawożę do wrocławskiego schroniska.
Kocham muzykę, mój ulubiony zespół to Within Temptations, byłam na ich koncercie w warszawskiej Stodole, niezapomniane przeżycie.
Filmy i seriale. Mój ulubiony aktor to Russell Crowe, uwielbiam jego kreację w „Pięknym umyśle” i oczywiście „Gladiatorze”. Z seriali cenię „Zakazane imperium”, „Miasto cudów”, czyli wszystko co dotyczy gangsterki. Jestem także fanką serii o gangu motocyklowym „Sons of Anarchy”.

sabinka.t1:
Którą autorkę i autora (oczywiście rodzimych) cenisz Agnieszko najbardziej???

Bardzo ciężkie pytanie. Jest ich sporo, wielu ich znam osobiście, dlatego nie będę wymieniać nazwisk. Jedno jest pewne, jest wiele książek polskich pisarzy, które zajmują wysoką pozycję w mojej osobistej biblioteczce bestsellerów.

Ceisha:
Co daje Pani inspiracje? Skąd Pani je czerpie i co się dzieje, gdy brak Pani pomysłów na napisanie czegoś, o ile zdarzają się takie sytuacje?

Jak wspomniałam wcześniej, inspirację czerpię z życia, otoczenia, doświadczeń własnych i innych. Muzyka jest także moją wielką inspiracją, dlatego w każdej mojej książce znajduje się playlista, zawierająca tytuły piosenek, które pobudzały moją wyobraźnię.

Agata Adelajda:
Czy przygotowuje Pani plan powieści krok po kroku, czy powieść "dzieje się" w trakcie pisania, pisze ją Pani na bieżąco?
Różnie bywa. Z reguły jest tak, że rodzi się pomysł, zaczynam pisać niejako „z rozpędu”. Potem mam przestój, zaczynam rozpisywać kolejne rozdziały w konspekcie. Ale pisząc dalej, często bohaterowie idą swoim własnym tropem i konspekt rozmywa się niemal w całości.

Jędrzej 44:
Kim Pani chciała zostać w dzieciństwie? Kiedy napisała Pani pierwszą książkę?

Chciałam zostać nauczycielką i to jest mój zawód wyuczony. Pierwsza książka? IV klasa podstawówki, w zeszycie 30-kartkowym.

Nati:
Kiedy pisze się Pani najlepiej - czy potrzebuje Pani jakichś konkretnych warunków do pisania? Np. pora dnia, kawa, muzyka...?.

Lubię pisać wcześnie rano, albo późnym wieczorem. Nie potrzebuję wiele, często piszę z laptopem na kolanach i słuchawkami na uszach. Słucham muzyki i wedle jej dźwięków tworzę. Wówczas świat może nie istnieć. Jestem tylko ja, muzyka i moi bohaterowie.

Kobra:
Jaki bodziec zadziałał na Panią, że zaczęła Pani pisać?
Co przynosiło Pani natchnienie do pisania?

To zawsze gdzieś we mnie siedziało, lubiłam wymyślać historie, opowieści, tworzyć postaci. Jako dziecko miałam bardzo wybujałą wyobraźnię, co sprawiało, że często zmyślałam różne historyjki, podając je często za prawdziwe. Moja mama wie o tym najlepiej, co znaczy mieć dziecko z taką wyobraźnią;)
Natchnienie tak naprawdę jest wszędzie, czasami tylko ja jestem zamknięta i wówczas nie mogę napisać ani zdania.


natanna:
Czy pisanie przychodzi Pani łatwo i czy ma Pani coś takiego jak moja córka, która pisze sobie do szuflady, że nachodzi ja wena twórcza i tak ja męczy , że siada do laptopa i pisze .

Pisanie czasami przychodzi łatwo, innym razem zacinam się na jakiejś scenie i nie jestem w stanie ruszyć dalej. Nie ma żadnej reguły, nigdy nie jestem w stanie przewidzieć, czy będzie łatwo, czy napotkam mur nie do przejścia. Mam czasami napad inspiracji, wówczas piszę jak oszalała, innym razem napiszę dwa zdania i nie mogę ruszyć dalej. To najbardziej boli i denerwuje.

Anne18:
1.Zawsze ciekawiło mnie to jak wygląda proces wydania książki i ile trwa. Chciałabym też dowiedzieć się skąd czerpie Pani pomysły na tytuły swoich powieści.

Proces wydania książki trwa około 6 m-cy. Jeśli manuskrypt zostanie zaakceptowany przez Wydawcę, wówczas tekst idzie do korekty. Po korekcie wraca do Autora, który musi przeprowadzić korektę autorską, a także ustosunkować się do uwag korektora Wydawcy. Następnie jest redakcja końcowa, potem drukowany jest egzemplarz sygnalny, nad którym jeszcze raz Autor się pochyla. Oczywiście w międzyczasie dobierana jest okładka, ustalani patroni medialni (jeśli tacy są). Tak to wygląda w Wydawnictwie, w którym wydaję swoje książki, ale myślę, że generalnie taka jest zasada „produkcji” książki.

O pomysłach pisałam już wcześniejJ Krótko mówiąc z życiaJ

2.Czy ma Pani jakieś cenne wskazówki dla tych , którzy chcieliby w przyszłości napisać coś własnego?

Na pewno należy dużo czytać i dużo pisać. Najlepiej zacząć od mniejszych form, może umieszczać je na różnych forach literackich i tam uzyskiwać pierwsze opinie na temat swoich utworów. Nie zrażać się krytycznymi i konstruktywnymi uwagami, nie poddawać się i starać realizować swoje marzenia i zamierzenia. Nie jest łatwo, ale jeśli jest to prawdziwą pasją, to można pokonać wszelkie przeszkody.

3.Dlaczego zdecydowała się Pani założyć bloga? Z pewnością ułatwia to kontakt z czytelnikami ale czy był jeszcze jakiś inny powód?

Lubię kontakt z Czytelnikami, obecna technologia bardzo to ułatwia. Poza tym dużo czytam i lubię się dzielić z innymi swoimi opiniami na temat przeczytanych lektur. Mogę też promować swoje powieści, a także inne ciekawe, według mnie, książki.

Czytelniczka:

Co jest najlepsze, a co najgorsze w byciu pisarką? Pozdrawiam!

Najlepsze? Chyba to, że pisanie to pasja, a tworząc nowe opowieści realizuję swoje marzenia i pragnienia. A co najgorsze? Nie wiem, szczerze mówiąc. No dobrze, chyba niepochlebne i miażdżące recenzje. Każda książka to wypieszczone dziecko, więc nie będę czarować, że krytyka nie boli. Boli i to jest chyba naturalne. Również pozdrawiamJ

Irena A.Bujak(Bujaczek):


Co Ci się najbardziej podoba i najmniej w kontaktach z swoimi fanami?

W sumie moje kontakty z fanami są bardzo miłe, więc nie ma tutaj czegoś, co by mi się nie podobało. Dostaję dużo miłych maili, nie tylko do Czytelniczek, ale także od Czytelników, co jest sygnałem, że moje powieści są dla wszystkich. Mimo, że piszę o miłości, okazuje się, że panowie też lubią czytać o uczuciach. Zwłaszcza, jeśli są ukazane na tle historii kryminalnej lub sensacyjnej. Lubię także spotkania autorskie, wówczas zawsze jest wspaniała atmosfera, którą nie da się zastąpić niczym innym.

nightingale:
Czy bohaterowie z Pani utworów są wzorowani na osobach z Pani środowiska? Jak się czuje Pani po napisaniu książki? Ile czasu zajmuje Pani napisanie książki? Trochę się rozpisałam;)

Czasami są wzorowane na osobach, bądź na ich losach. Albo na cząstkach tych losów, doświadczeń. Tak jest z trylogią Zakręty losu, która w całości ukaże się jesienią tego roku. Historia Lukasa jest po części taką opowieścią na podstawie losów pewnej osoby, którą kiedyś znałam.

Po napisaniu powieści czuję euforię, radość, dumę, to naprawdę fantastyczne uczucie, które ciężko porównać z czymkolwiek innym. Ogrom satysfakcji, a jednocześnie żalu i dziwnej tęsknoty za historią i bohaterami.

Różnie bywa, kilka miesięcy z reguły, „Zakład o miłość” pisałam około ośmiu miesięcy. Natomiast „Historię Lukasa” chyba sześć.


Dziękuję za wszystkie pytania, świetna forma wymiany myśli, doświadczeń, uwag. Pozdrawiam wszystkich Pytających i oczywiście dziękuję Autorce bloga za zaproszenie
Agnieszka Lingas-Łoniewska.

Ja również bardzo serdecznie dziękuję autorce za to  ,że zechciała poświęcić swój  czas i odpowiedzieć na pytania. Mam nadzieję , że pomysł z wywiadem się podobał. 
Zapraszam również na bloga  Pani Agnieszki http://www.agnesscorpio.blogspot.com/

19 komentarzy:

  1. Świetny wywiad:). Within Temptations? Też lubię ten zespół. No i oczywiście zwierzaki. Najbardziej kocham psy, ale i koty mogą liczyć u mnie na drapanko za uszkiem:D
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały wywiad. Gratulacje!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Autorka mi nie znana, ale czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wywiad i sam pomysł na niego. Pozdrawiam! Dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wywiad. Bardzo serdecznie dziękuję Ci za słowa krytyki,są dla mnie bardzo pomocne przy pisaniu kolejnych opinii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Raz jeszcze dziękuję za zaproszenie, to świetna konwencja i kolejna możliwość wirtualnej rozmowy z Czytelnikami :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Znakomity pomysł na wywiad. Pytania i odpowiedzi również niezwykle interesujące. Oby więcej takich rozmów z pisarzami. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały wywiad i moje pytanie w nim jest! Niezmiernie się cieszę!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawy wywiad. Niezwykle trafne pytania i interesujące odpowiedzi. Chętnie sięgnę po jakąś książkę autorki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo że czytałam tylko jedną książkę Pani Agnieszki, bardzo ją lubię. Wywiad bardzo fajny, ciekawe pytania i odpowiedzi. Dziękuje i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny wywiad i ciekawy pomysł z tymi pytaniami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wywiadu.Jest bardzo dobry , zadane pytania były interesujące i takież same odpowiedzi , które pozwoliły nam poznać pisarkę. A ja muszę sięgnąć po jej książki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie to wyszło, bardzo ciekawy wywiad i moje pytania też się w nim znalazły:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przeczytałam wywiad i oblałam się rumieńcem. Że też nie przeczytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Pora to zmienić. Zdecydowanie! :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.