Witam wszystkich Moich Czytelników w szczególnym dla mnie dniu. Dokładnie cztery lata temu 11 października 2011 roku za namową moich fantastycznych koleżanek z liceum zebrałam się na odwagę i założyłam to miejsce. Dzisiaj wiem, że była to najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć, bo nie ma nic piękniejszego niż dzielenie się pasją z innymi, z tymi , którzy rozumieją ją najlepiej. Dzisiejszy post będzie składał się z trzech części. Wstępu i garści
statystyk, długich podziękowań i odpowiedzi na Wasze pytania, które
zadawaliście mi przez ostatnie tygodnie. Tak, więc zaczynamy.
Blog- cztery lata temu nawet nie myślałam, że będę go mieć. Cztery lata temu miałam zaledwie 18 lat, głowę pełną pomysłów, planów i marzeń również dotyczących tego co chcę studiować. Cieszyłam się, że jestem pełnoletnia, smuciłam, że to ostatni rok w moim liceum, obawiałam się egzaminu dojrzałości. Dziś jestem o cztery lata starszą, mam nadzieję, że dojrzalszą, mądrzejszą o jakieś doświadczenia osobą. Dziesięć dni temu rozpoczęłam studia magisterskie na kierunku Pedagogika. Wybrałam specjalność nienauczycielską czyli Edukacja medialna z elementami dziennikarstwa. To takie połączenie Pedagogiki, z dwoma kierunkami o jakich marzyłam czyli Dziennikarstwa oraz Filologi polskiej. Tego drugiego może trochę mniej, ale mamy podobno pisać sporo różnych rzeczy więc jakieś tam śladowe ilości się znajdą. Mam nadzieję. Dziś 11 października 2015 mam na koncie ponad 400 wpisów w tym 190 recenzji ( kilka dopiero opublikuję) , mnóstwo obserwatorów,tysiące komentarzy i kosmiczną jak dla mnie liczbę wyświetleń. Przez te cztery lata miałam różne momenty. Bywały chwile jak ja to mówię recenzenckiego zwątpienia ( wtedy zawsze czytałam sobie pewnego e- maila za, którego po raz kolejny dziękuję). Zresztą to magiczne słowo pojawi się w tej notce jeszcze wielokrotnie. Czasem nie miałam ochoty na czytanie, ani pisanie recenzji. Nie zmuszałam się do tego. Poznawanie książek i pisanie o nich zawsze ma być przyjemnością, a nie obowiązkiem. Pamiętaj o tym Drogi Czytelniku. Bywały dni kiedy nie wierzyłam w swój jakiś tam pisarski talent, tygodnie, gdy pochłaniały mnie egzaminy i inne licealne, a później studenckie obowiązki. Jednak nigdy nawet przez sekundę nie pomyślałam, że miałabym usunąć bloga. Naprawdę ! . Za dużo czasu, pracy włożyłam , by go stworzyć, za dużą frajdę sprawia mi jego prowadzenie, szukanie inspiracji, tworzenie kolejnych wpisów. Mam nadzieję, że za następne cztery lata nadal będzie istniało moje własne miejsce, azyl, mój kawałek sieci. Coś , co od początku do końca jest, było i będzie moje i tylko moje.
Pora na podziękowania :
- Dziękuję moim najbliższym, za wsparcie, za to, że rozumieją moją pasję i cierpliwie odbierają każdą adresowaną do mnie przesyłkę z kolejną książką.
- Dziękuję mojej przyjaciółce Kasi , za to, że jest i może nawet czasem tutaj zagląda.
- Dziękuję moim nauczycielom języka polskiego. To oni dostrzegli moją smykałkę do pisania . W szkole podstawowej i gimnazjum namawiali mnie do tworzenia własnych tekstów. Najpierw były to zwykłe wiersze i opowiadania. Potem zaczął się regularny udział w olimpiadach przedmiotowych oraz wysyłanie prac na konkursy. W liceum również miałam fantastycznego polonistę i wychowawcę zarazem, co ważne z ogromną pasją i zaangażowaniem próbującego jeszcze bardziej zarazić naszą bardzo liczną klasę humanistyczną miłością do literatury i poezji. Piszę odkąd pamiętam, ale to właśnie tam w liceum, po jednej z lekcji języka polskiego, właśnie wtedy we wrześniu 2009r usiadłam przy biurku i napisałam pierwszą w swoim życiu książkową recenzję, która na blogu pojawiła się dopiero po kilku latach. Dotyczyła ona powieści Jesienna miłość Nicholasa Sparksa. Dzięki tak, a nie inaczej prowadzonym lekcjom nauczyłam się trudnej sztuki czytania między wierszami, interpretacji poezji, starannego wybierania sobie lektur do czytania. Po raz kolejny z serca i szczerze dziękuję bo mam za co.
- Dziękuję wspomnianym wcześniej koleżankom, które namówiły mnie na założenie tego miejsca. Bez Was nie byłoby tego i żadnego innego wpisu.
- Dziękuję mojej koleżance i zarazem korektorce. To ona jest pierwszą czytelniczką każdej mojej recenzji, a czasem też innych tekstów z tego Bloga. Poprawia je zanim zostaną opublikowane. Monika dzięki jesteś niezawodna.
- Dziękuję wszystkim autorom/ wydawcom za otrzymane egzemplarze recenzenckie/ udzielone wywiady.
- Dziękuję portalowi Duże KA, który w sierpniu 2012 roku dostrzegł mojego bloga , docenił go chociaż jak pokazał czas byłam wtedy na początku swojej blogowej drogi. Od czasu jego opublikowania dużo się tutaj zmieniło. Począwszy od długości i formy recenzji, poprzez wygląd, skończywszy na tematyce.
- Dziękuję za wszystkie otrzymane propozycje recenzenckie, których z różnych powodów nie przyjęłam. Ja naprawdę doceniam każdy taki e- mail. Nawet jeśli odmawiam zawsze piszę dlaczego. Wszystkie tego typu wiadomości traktuję jako docenienie mojej codziennej pracy nad tym , aby być lepszą recenzentką i blogerką.
- Dziękuję tym wszystkim, którzy nie pozwolili, abym kiedykolwiek straciła radość i pasję z jaką prowadzę to miejsce. Każdej osobie, która podnosiła mnie na duchu w tych gorszych chwilach lub dawała wskazówki, gdy ich potrzebowałam.
- Dziękuję wszystkim, których nie wymieniłam wcześniej, a którym te podziękowania się należą.
Źródło
Największe słowo DZIĘKUJĘ !!! należy się Wam- moim najlepszym na świecie Czytelnikom. Bez Was moje teksty odbiłyby się echem od ścian, a strona szybko zniknęłaby z sieci. Nawet największy pasjonat literatury, jeśli nie ma odbiorców traci motywację do dalszego tworzenia i pracy. Ja traktuję ten blog nie jako obowiązek, lecz azyl, ale mimo wszystko jest to jednak jakaś może tylko intelektualna i niezarobkowa, ale równie ciężka praca. Dziękuję za każde wejście, słowa konstruktywnej krytyki i zasłużonej pochwały. Dziękuję, za wszystkie komentarze i plusy jakie dajecie moim recenzjom na portalu Lubimy czytać . Dziękuję za rady i wskazówki dotyczące wyglądu bloga czy recenzji/ zwracanie uwagi na błędy. Powtórzę też to co napisałam w zeszłorocznym poście rocznicowym: To wszystko naprawdę dużo dla mnie znaczy.
Dziękuję za to, że byliście, jesteście i mam nadzieję nadal będziecie z Blogiem Książki Warte Przeczytania. Ile ten Blog będzie z Wami ? Oby jak najdłużej. Pasja ma moc prawda?
Źródło
Teraz ostatnia cześć dzisiejszego posta czyli Wasze pytania i Moje odpowiedzi na nie.
Katsuumi : Skąd wzięła się Twoja miłość do książek? Po rodzicach, rodzeństwie, ze szkoły ?
Moi rodzice nie czytają, rodzeństwo tylko od czasu do czasu, więc najbliższy prawdy jest trzeci wariant czyli ze szkoły. Pamiętam jak w podstawówce i gimnazjum praktycznie co tydzień chodziłam do biblioteki po nowe lektury za każdym razem pożyczając maksymalną liczbę powieści. Jako dziecko i nastolatka czytałam to, co było na topie. W pierwszej klasie liceum miałam fazę na Paulo Coelho, Norę Roberts i Nicholasa Sparksa. W kolejnych latach zaczęłam czytać klasykę i generalnie bardziej ambitną literaturę, którą polecano mi na lekcjach języka polskiego. Cześć z tych tytułów nadal czeka na mojej półce na swoją kolej.
Crysia : Po jaki gatunek literacki na pewno nie sięgniesz i dlaczego ?
Tych gatunków jest kilka : Erotyk, Horror, Kryminał, Poradnik i Thriller, ponieważ wiem, że takie książki to nie moja bajka. Czytanie ma relaksować, a nie męczyć po prostu.
źródło
To tyle ode mnie . Zostawiam Was z piosenką Edyty Bartosiewicz Urodziny.
Do napisania wkrótce i .... za następne cztery lata. Miłej niedzieli, Anne 18.
Moi rodzice nie czytają, rodzeństwo tylko od czasu do czasu, więc najbliższy prawdy jest trzeci wariant czyli ze szkoły. Pamiętam jak w podstawówce i gimnazjum praktycznie co tydzień chodziłam do biblioteki po nowe lektury za każdym razem pożyczając maksymalną liczbę powieści. Jako dziecko i nastolatka czytałam to, co było na topie. W pierwszej klasie liceum miałam fazę na Paulo Coelho, Norę Roberts i Nicholasa Sparksa. W kolejnych latach zaczęłam czytać klasykę i generalnie bardziej ambitną literaturę, którą polecano mi na lekcjach języka polskiego. Cześć z tych tytułów nadal czeka na mojej półce na swoją kolej.
Crysia : Po jaki gatunek literacki na pewno nie sięgniesz i dlaczego ?
Tych gatunków jest kilka : Erotyk, Horror, Kryminał, Poradnik i Thriller, ponieważ wiem, że takie książki to nie moja bajka. Czytanie ma relaksować, a nie męczyć po prostu.
źródło
To tyle ode mnie . Zostawiam Was z piosenką Edyty Bartosiewicz Urodziny.
Jak też czas szybko leci. Wszystkiego najlepszego z okazji czwartych blogowych urodzin i życzę wielu kolejnych.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź na moje pytanie. Masz rację, czytanie ma relaksować, a nie męczyć, dlatego ja akurat uwielbiam erotyki i thrillery :)
Mamy taki sam staż, mi też mija za kilka dni czwarta rocznica. Dużo się wydarzyło przez ten czas, rozwinęłyśmy się. Oby tak dalej. Życzę dużo, dużo weny do pisania i kolejnych, co raz to lepszych rocznic.
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź na pytanie ;) ibaaardo gratuluje, 4 lat to kawal czasu ;) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Życzę Ci kolejnych długich i owocnych lat blogowania.
OdpowiedzUsuńGratulacje i najlepsze życzenia! Oby blogowanie zawsze dawało Ci samą radość :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) To już 4 lata? Byłem chyba jednym z pierwszych czytelników :) Gratuluję wytrwałości, mój blog z recenzjami w grudniu skończy 5 lat, ale trochę się nie liczy, bo go porzuciłem jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńKolejnych, cudownych lat blogosferze. 100 latek :)
OdpowiedzUsuńMoja droga - cztery lata - pięknie, moje gratulacje :) i życzę Ci dalszych owocnych latek blogowania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :) I życzę CI by blogowanie zawsze było dla Ciebie wielką przyjemnością i przynosiło Ci satysfakcję :))
OdpowiedzUsuńGratulacje! Oby tak jeszcze przez wiele lat :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Życząc dalszego rozwijania pasji i czytania wymarzonych książek
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję! 4 lata to świetny wynik! Życzę dalszych wspaniałych lat w blogosferze :)
OdpowiedzUsuń