Książka "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu" powstała dzięki czytelnikom, osobom, które zgodziły się spotkać z autorką i opowiedzieć jej swoje historie.
Główną bohaterką powieści pisarka uczyniła 43 letnią doświadczoną przez los kobietę. Barbara będąca narratorką utworu opowiada czytelnikowi o tym co przeżyła będąc dzieckiem. Kobieta już od najmłodszych lat nie wiedziała co to miłość. Każdego dnia widziała natomiast pijanego ojca i jego napady padaczki,słyszała nieustanne krzyki będąc świadkiem awantur rodziców. Matka opuściła ją gdy miała zaledwie pięć lat. Wyjechała do Włoch szukać szczęścia u boku innego mężczyzny. Zagubione bezbronne dziecko zaczęło czuć się winne całej sytuacji. Od teraz dziewczynka sama musiała zadbać o to aby zarówno ona jak i ojciec mieli za co spłacić rachunki i zjeść obiad. Mogła liczyć tylko i wyłącznie na siebie. Sama starała się jak mogła aby mieć chociaż namiastkę tego czego nie brakowało jej rówieśnikom- spokoju, bezpieczeństwa , normalnego życia. Tylko tyle i aż tyle.
Pisarka tym razem wykreowała postać , którą z pewnością się zapamięta. Bohaterka praktycznie cały czas musiała walczyć nie tylko z pojawiającymi się każdego dnia trudnościami ,ale również z samą sobą. Niejednokrotnie miała ochotę pokazać swoje emocje frustracje i zapytać ojca dlaczego się tak zachowujesz? . Choć nieustanie prosiła by przestał pić on nie potrafił zerwać z nałogiem. Dziewczyna pomimo tego jak ją traktowano i czego musiała doświadczyć nigdy nie narzekała. Wciąż starała się odnaleźć w sobie tak bardzo potrzebną jej siłę. Miała kompleksy, nie potrafiła uwierzyć w siebie i w to , że jednak może spotkać ją coś dobrego, ale walczyła .
Pani Katarzyna stworzyła powieść o trudnym dzieciństwie i jego wpływie na dalsze życie bohaterki. Zdecydowała się poruszyć temat niewygodny i wymagający sporej delikatności bo o czymś takim jak alkoholizm nie można pisać ot tak potrzebne jest ogromne wyczucie oraz znajomość tematu. Pisarka starała się również pokazać iż to jak dziecko się rozwija jest bardzo mocno związane ze środowiskiem w, którym żyje i tym czy ma przy sobie oboje rodziców. Stylu jakim posługuje się autorka nie można nazwać łatwym i przyjemnym. Jest on dopasowany do tematyki utworu. Narracja pierwszoosobowa i traumatyczne opisy aktualnej sytuacji dziewczyny sprawiają, że czytelnik ani przez chwilę nie przestaje "kibicować" Basi. Jest ciekaw czy w końcu i do niej uśmiechnie się szczęście. Trzyma za nią kciuki aby Kiedyś przy Błękitnym Księżycu odnalazła to czego nie otrzymała jako mała dziewczynka.
Książka ta jest dla autorki dziełem szczególnym. Sama wielokrotnie to powtarzała. Na okładce powieści można przeczytać takie oto słowa :
"Postanowiłam napisać tę książkę karmiona przeżyciami i wspomnieniami Czytelników oraz własnymi".
" Dla tych , którzy opowiedzieli mi swoje historie byłam pogańskim konfesjonałem".
"Dla mnie samej pisanie tej książki było swoistą autoterapią".
Każde z tych zdań może być pewnego rodzaju zachętą do tego aby zerknąć co znajduje się za drzwi , które pisarka otwiera przyszłym czytelnikom. Jeśli zdecydujesz się na to aby przeczytać ten tytuł pamiętaj , że obdarzony jest on sporym ładunkiem emocjonalnym. To jedna z tych pozycji literackich, którym naprawdę warto jest dać szanse.
Książka czytana w ramach wyzwań:
- 52 Książki (2013).
- "Z półki 2013".
- "Polacy nie gęsi- czytajmy polską literaturę"
- Trójka E- pik( książka, której akcja dzieje się w polskim mieście).
Książki pani Enerlich są nadal przede mną. Jak się uda, to zaległości nadrobię. Czas pokaże :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie miałem przyjemności zapoznać się z twórczością pani Enerlich, ale po wielu pozytywnych recenzjach jej książek, postanowiłem, że przeczytam przynajmniej jedną, by się przekonać czy piszą prawdę:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to głęboka lektura i dobrze, jeśli porusza taki temat. Mam nadzieje, że kiedyś będę miał z nią styczność. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale jak najbardziej mam w planach zapoznanie się z jej twórczością.
OdpowiedzUsuńCzytałam Mazurską trylogię i bardzo mi się podobała. Z pewnością sięgnę i po tę książkę Pani Enerlich.
OdpowiedzUsuńCzytałam tę pozycję i bardzo dobrze ją wspominałam. "Kiedyś przy Błękitnym Księżycu" zmusza do refleksji, a do tego wzrusza. Jest to na razie jedyna książka Katarzyny Enerlich, jaką miałam okazję przeczytać, ale na pewno sięgnę po kolejne.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ma w planach na ten rok.
OdpowiedzUsuń