piątek, 11 października 2024

13 lat blogowania

Drodzy Czytelnicy. Opowiem Wam dziś  historię. W  pewien jesienny, październikowy dzień namówiona przez kogoś usiadłam do komputera i postanowiłam wyciągnąć z szuflady kilkanaście trzymanych w niej recenzji książek. Wyciągnąć i opublikować na blogu. Nie wiedziałam jak dokładnie zakłada się bloga, jak często  trzeba coś na nim publikować. nie wiedziałam jeszcze ile pracy wymaga jego prowadzenie. Chciałam tylko spróbować i podzielić się pasją. Dziś jest 11 października 2024 rok i od tamtego dnia mija dokładnie trzynaście lat.  Trzynaście lat prowadzenia bloga, przygotowywania wpisów, gromadzenia materiałów do nich, trzynaście lat wypełnionych  pasją, w których blogowanie stało się częścią mojej codzienności.  Czymś z czego pomimo wzlotów i upadków nie zrezygnowałam. 

Po tych trzynastu latach blogosfera jest zupełnie inna niż wtedy kiedy ten blog powstał. Nowych blogów jest coraz mniej, a komentarze zamiast pod postami na blogu pojawiają się na profilach w mediach społecznościowych.  Jednak mnie to nie przeszkadza. Nie prowadzę bloga dla statystyk lecz z pasji i dlatego, że chcę to robić.  Po trzynastu latach może piszę rzadziej niż kiedyś, ale nie mówię stop, bo nadal sprawia mi to radość.

Za mną trzynaście  lat pisania, dzielenia się pasją, tworzenia postów, projektów, organizowania różnych akcji czy kącików dyskusyjnych. Czy zrobiłam dużo ? Tak  Czy mogłam więcej ?  Oczywiście, ale czasu już nie cofnę, przeszłości nie zmienię.  Jestem dumna z siebie i z tego co udało mi się na tym blogu zrobić. Mam na koncie ponad 1000 postów. Niektóre mam ochotę dziś usunąć, ale tego nie zrobię, bo one też pokazują jak kształtował się mój warsztat pisarski. Jak wyglądała moja blogowa droga. 

13 lat blogowania to: 
1035 postów - ktoś powie, że jak na 13 lat to wcale nie tak dużo, ale dla mnie to sporo, bo wiem ile pracy i serca włożyłam w każdy z nich. 
9968 komentarzy
799,818 wyświetleń
10 blogowych projektów niektóre zakończone inne aktywne
4 blogowe kąciki

Do tego nie mogę nie wspomnieć o ponad 540 postach stworzonych na drugi blog  O  muzyce słów kilka oraz blisko setce tekstów napisanych na nieistniejące już portale Debiutext i Be Good Art + teksty, które ostatecznie  nie zostały dokończone ani nigdzie opublikowane.
 
Celowo powtórzę to co napisałam w zeszłorocznym poście rocznicowym.
Pisząc ten post jestem po prostu wzruszona i bardzo z siebie dumna. Cieszę się, że przez te wszystkie lata mimo wielu momentów zwątpienia pytań czy w ogóle jest jeszcze sens  j ten blog prowadzić ostatecznie nie odpuściłam. Cieszę się też, że nie posłuchałam wielu ludzi , którzy wielokrotnie powtarzali mi, że powinnam zacząć na blogowaniu zarabiać, bardziej reklamować to co piszę i robię. Ja nigdy nie czułam takiej potrzeby. Dla mnie blogowanie od zawsze było i zawsze będzie pasją, a nie sposobem na zarabianie pieniędzy. Uważam, że w wielu przypadkach kiedy blogowanie staje się pracą, zaczyna być rutyną, a przestaje być pasją. Dla mnie blogowanie to  pasja, z której nie zrezygnuje.  Te wszystkie lata nauczyły mnie pokory, systematyczności, dały wiele, czegoś co nazywa się  blogowym doświadczeniem.   Uważam, że przez te wszystkie lata blogowo zrobiłam sporo. Czy mogłam więcej ? Oczywiście. Mogłam  przecież publikować częściej, przygotować więcej blogowych projektów, być  bardziej aktywna i otwarta na blogowe znajomości, propozycje współpracy itd. Mogłam mieć na blogu jeszcze więcej tematów, a na liczniku więcej przeczytanych książek. Jednak napiszę to raz jeszcze. Jestem dumna z tego co udało mi się zrobić, z tego jak się rozwinęłam jako blogerka, dziennikarka i jako człowiek. Zrobiło się trochę sentymentalnie, ale trudno raz w roku może tak być.

Nie mogę w tym dniu nie podziękować, więc właśnie teraz to robię.

 

źródło

 
  • Dziękuję wszystkim tym dzięki, którym nabrałam odwagi by założyć  blog. Natalia, Monika, Justyna  oraz wielu innych bez Was to miejsce nigdy by nie powstało i nie przetrwało do dziś.
  • Dziękuję moim nauczycielom języka polskiego, którzy zaszczepili we mnie miłość do literatury, poezji , którzy pokazywali, które książki naprawdę są warte przeczytania. 
  • Dziękuję autorom, wydawcom portalom, blogerom i każdemu z kim miałam okazję przez te   lata współpracować. Dziękuję za zaufanie. Zawsze dawałam z siebie wszystko i mam nadzieję, że nikogo nie zawiodłam. Chociaż stałe współprace recenzenckie to już zamknięty rozdział to bardzo miło go wspominam. Dzięki współpracom z innymi blogerami powstało mnóstwo fantastycznych wpisów. Dziękuję za Wasze chęci, zaangażowanie i otwartość. 
  • Dziękuję każdemu, kto od 2011 roku stanął na mojej blogowej drodze i komu te podziękowania się należą. Także tym blogerom, którzy już  od dawna nie prowadzą swoich blogów, ale być może przypadkiem  natrafią na ten post. 
  • Dziękuję losowi za wszystkie blogowe radości, sukcesy, porażki i błędy, bo bez nich nie byłabym taką blogerką jaką jestem. 
  • Dziękuję losowi za wszystkie blogowe lekcje i za to co dzięki blogowaniu od niego dostałam. 
  • Dziękuję za to co się blogowo nie udało, bo to też czegoś  nauczyło.
  • Dziękuję blogosferze, że tak szeroko otworzyła swoje drzwi i mimo, że przez te  wszystkie lata mocno się zmieniła zawsze miałam w niej miejsce.


Dziękuję Wam czytelnicy, za to, że wciąż tu zaglądacie, za wszystkie wyświetlenia, komentarze, rady, wskazówki, za wspólne wpisy projektowe, dyskusje, gościnę na Waszych  blogach.  Dziękuję za wszystko  co w blogowaniu dobre i za lekcję pokory oraz cierpliwości.  


Dziękuję za  trzynaście lat w blogosferze. Za to czego się nauczyłam, co przez te lata napisałam  i czego się nauczyłam.  Zostaję tu nadal i mam nadzieję, że Wy czytelnicy też zostaniecie. 

Anne 18.

2 komentarze:

  1. Aż mi się łezka w oku zakręciła. Jesteśmy blogowymi równolatkami. Kiedy to minęło! Wszystkiego dobrego dla Ciebie Kochana ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczęśliwa trzynastka! Piękny staż! Wszystkiego dobrego na dalszej, blogowej drodze

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.