- Tytuł oryginalny : Will You Love Me ?
- Tłumaczenie: Katarzyna Mojkowska
- Seria/cykl wydawniczy : Napisane przez życie. Tom.4
- Wydawnictwo: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA.SA
- Rok wydania: 2015
- Oprawa: Miękka
- Ilość stron: 320
- Gatunek : Literatura piękna, literatura współczesna
"Lucy i ja wierzyłyśmy, że było nad dane zostać matką i córką: po prostu musiało minąć trochę czasu, zanim się odnalazłyśmy".
Są książki, na które czeka się z naprawdę dużymi oczekiwaniami i ogromną ciekawością. Są takie, które początkowo bardzo chcieliśmy przeczytać, ale z czasem np. po dotarciu do kilku negatywnych recenzji odchodzi nam na nie ochota. Najnowsza wydana w Polsce powieść Cathy Glass zdecydowanie zalicza się do tej pierwszej kategorii. Jest szczególna, bo opowiada historię bohaterki, którą każdy kto czytał inne książki Autorki już zna- to opowieść o Lucy, dziewczynce, którą Brytyjka postanowiła adoptować.
"Nie rodzimy się kochając swoich rodziców. Nawiązujemy więź z tymi, którzy się nami opiekują, a jej elementem jest miłość".
Już początkowe fragmenty utworu pokazują, że opieka nad Lucy nie będzie łatwym zadaniem. Jedenastoletnia bohaterka nie chce współpracować, protestuje , bo ma dość przenoszenia do kolejnych rodzin zastępczych, tego, że nikt nie potrafi się nią zależycie zająć , a przede wszystkim jej zrozumieć. Biologiczna matka urodziła ją, gdy miała siedemnaście lat. Sama w dzieciństwie była ofiarą przemocy, więc chciała zrobić wszystko, aby zapewnić córce lepszą przyszłość, dać coś więcej niż, to co sama dostała. Pomimo usilnych starań i pomocy ze strony dalszej rodziny, nie jest w stanie właściwe zaopiekować się maleństwem. Po wielu latach cierpień dziecko w końcu trafiła pod opiekę zastępczą. Przez trzy lata nieustannie zmienia opiekunów. Wielu już ją skreśla twierdząc, że zmiany jakie dokonały się w jej psychice, problemy z apetytem i nauką są nieodwracalne. Jednak wieloletnie doświadczenie podpowiada Glass, że Lucy można pomóc. Wierzy, iż jej nowa podopieczna, z pozoru, cicha, zamknięta w sobie i wycofana tak naprawdę jest kimś bardzo zdolnym, wrażliwym, ale przede wszystkim szukającym miłości. I nie myli się. Książka Czy mnie pokochasz ? podzielona została na dwie części. W pierwszej powieściopisarka przedstawia okres, kiedy nastolatka najpierw mieszkała z matką, jej partnerem, a potem trafiała pod skrzydła kolejnych rodzin zastępczych. Cześć druga to już pobyt u Cathy , czas budowania relacji z nią i jej rodziną. Jak przebiegał ten proces i kiedy autorka zrozumiała, że chce być dla dziewczynki kimś więcej niż matką zastępczą ? O tym już w powieści.
" Nie prosiłam się na ten świat. Wolałabym się nie urodzić. Nikt mnie nie chce".
Książkę, w której znajdujemy tak desperackie słowa zrozpaczonego dziecka jak te zacytowane powyżej czyta się wyjątkowo ciężko. Dlaczego ? Bo chociaż czytelnik wie, że jej zakończenie będzie szczęśliwe, to zanim do niego dotrze musi przebrnąć przez szereg przerażających opisów, niezrozumiałych kroków i decyzji podejmowanych przez opiekę społeczną. Chwilami może on nawet odnieść wrażenie, że dla tej instytucji najważniejsze nie jest dobro dziecka, a przepisy oraz ciągnące się w nieskończoność procedury. Pisarka nie pomija drastycznych szczegółów jakie z czasem wyjawia jej podopieczna. Podczas lektury są momenty kiedy trzeba na chwilę przerwać poznawanie tej historii po to, by ochłonąć, chwile, gdy chce się krzyknąć ze złości lub sięgnąć po chusteczkę, bo w oku kręci się łza. Na uznanie czytelnika zasługuje sposób pisania Glass. Obrazowość i atencja do szczegółu sprawia, że nawet ktoś kto nie zna się na prawie, zrozumie mechanizmy oraz etapy prowadzące najpierw do objęcia nad dzieckiem pieczy zastępczej, a później jego adopcji. Największą siłą pisarstwa Glass jest to, że stawia na szczerość. Ona nigdy niczego nie ubarwia, choć doskonale zdaje sobie sprawę, z faktu, że to co napisze może czytelnika negatywnie zaskoczyć, wzruszyć, zdenerwować czy nawet przerazić.
" Chciałabym nie być w opiece. Chciałabym nie mieć na głowie bab z OPS-u, chciałabym po prostu być normalna jak inne dzieciaki. Jak Adrian i Paula".
Recenzowana dziś pozycja literacka nie jest dla każdego . Z jakiego powodu ? Po pierwsze dlatego, że nie wszyscy lubią czytać o tym, co nie jest literacką fikcją. Po drugie autorka przygotowała dla czytelnika prawdziwą hustawkę emocjonalną. Na kartach tej książki są : ogrom bólu, nieuzasadnione cierpienie, samotność, odrzucenie, sytuacje kiedy choć małe dziecko krzyczy prosząc o pomoc, nikt go nie słyszy. Jest tam także to czego zawsze w życiu się szuka : poczucie bezpieczeństwa, przyjaźń, miłość i relacja matka- córka, którą udało się zbudować pomimo braku więzów krwi. Najważniejsza bowiem jest matczyna miłość, a nie zapis w urzędowych dokumentach.
" Mam dwie mamy i to w porządku, by kochać je w różny sposób"
Czy mnie pokochasz ? to propozycja dla tych, którzy mają mocne nerwy, wrażliwe dusze oraz potrafią wyciągać z takich książek jakąś życiową lekcję. Powinni ją przeczytać wszyscy rodzice , także ci adopcyjni. Ten kto jeszcze nie ma dzieci, również nie pożałuje czasu jaki jej poświęci. Wszystko dlatego, że po zakończeniu lektury zamyka się oczy, wraca do lat własnego dzieciństwa i szepcze ciche Dziękuję. Zaczyna się jeszcze bardziej doceniać fakt , że dorastało się w pełnej , kochającej rodzinie. Tytułowe pytanie zadała nie tylko Lucy. Każdego roku stawia je tysiące potrzebujących miłości dzieci . Nie każde może liczyć na pozytywną reakcję. Wiele takich rzucanych w świat próśb nadal pozostaje bez odpowiedzi. Choć w teorii każde dziecko powinno mieć szczęśliwy i bezpieczny dom, to w praktyce nie wszyscy go dostają.
" Nie prosiłam się na ten świat. Wolałabym się nie urodzić. Nikt mnie nie chce".
Książkę, w której znajdujemy tak desperackie słowa zrozpaczonego dziecka jak te zacytowane powyżej czyta się wyjątkowo ciężko. Dlaczego ? Bo chociaż czytelnik wie, że jej zakończenie będzie szczęśliwe, to zanim do niego dotrze musi przebrnąć przez szereg przerażających opisów, niezrozumiałych kroków i decyzji podejmowanych przez opiekę społeczną. Chwilami może on nawet odnieść wrażenie, że dla tej instytucji najważniejsze nie jest dobro dziecka, a przepisy oraz ciągnące się w nieskończoność procedury. Pisarka nie pomija drastycznych szczegółów jakie z czasem wyjawia jej podopieczna. Podczas lektury są momenty kiedy trzeba na chwilę przerwać poznawanie tej historii po to, by ochłonąć, chwile, gdy chce się krzyknąć ze złości lub sięgnąć po chusteczkę, bo w oku kręci się łza. Na uznanie czytelnika zasługuje sposób pisania Glass. Obrazowość i atencja do szczegółu sprawia, że nawet ktoś kto nie zna się na prawie, zrozumie mechanizmy oraz etapy prowadzące najpierw do objęcia nad dzieckiem pieczy zastępczej, a później jego adopcji. Największą siłą pisarstwa Glass jest to, że stawia na szczerość. Ona nigdy niczego nie ubarwia, choć doskonale zdaje sobie sprawę, z faktu, że to co napisze może czytelnika negatywnie zaskoczyć, wzruszyć, zdenerwować czy nawet przerazić.
" Chciałabym nie być w opiece. Chciałabym nie mieć na głowie bab z OPS-u, chciałabym po prostu być normalna jak inne dzieciaki. Jak Adrian i Paula".
Recenzowana dziś pozycja literacka nie jest dla każdego . Z jakiego powodu ? Po pierwsze dlatego, że nie wszyscy lubią czytać o tym, co nie jest literacką fikcją. Po drugie autorka przygotowała dla czytelnika prawdziwą hustawkę emocjonalną. Na kartach tej książki są : ogrom bólu, nieuzasadnione cierpienie, samotność, odrzucenie, sytuacje kiedy choć małe dziecko krzyczy prosząc o pomoc, nikt go nie słyszy. Jest tam także to czego zawsze w życiu się szuka : poczucie bezpieczeństwa, przyjaźń, miłość i relacja matka- córka, którą udało się zbudować pomimo braku więzów krwi. Najważniejsza bowiem jest matczyna miłość, a nie zapis w urzędowych dokumentach.
" Mam dwie mamy i to w porządku, by kochać je w różny sposób"
Czy mnie pokochasz ? to propozycja dla tych, którzy mają mocne nerwy, wrażliwe dusze oraz potrafią wyciągać z takich książek jakąś życiową lekcję. Powinni ją przeczytać wszyscy rodzice , także ci adopcyjni. Ten kto jeszcze nie ma dzieci, również nie pożałuje czasu jaki jej poświęci. Wszystko dlatego, że po zakończeniu lektury zamyka się oczy, wraca do lat własnego dzieciństwa i szepcze ciche Dziękuję. Zaczyna się jeszcze bardziej doceniać fakt , że dorastało się w pełnej , kochającej rodzinie. Tytułowe pytanie zadała nie tylko Lucy. Każdego roku stawia je tysiące potrzebujących miłości dzieci . Nie każde może liczyć na pozytywną reakcję. Wiele takich rzucanych w świat próśb nadal pozostaje bez odpowiedzi. Choć w teorii każde dziecko powinno mieć szczęśliwy i bezpieczny dom, to w praktyce nie wszyscy go dostają.
Źródło cytatów :
[1]Cathy Glass, Czy mnie pokochasz ? , Wydawnictwo
Muza Warszawa 2015 s.8.
[2] Cathy Glass, Czy mnie pokochasz ? , Wydawnictwo
Muza Warszawa 2015 s.377.
[3]Cathy Glass, Czy mnie pokochasz ? , Wydawnictwo
Muza Warszawa 2015 s.293.
[4]Cathy Glass, Czy mnie pokochasz ? , Wydawnictwo
Muza Warszawa 2015 s.293.
[5]Cathy Glass, Czy mnie pokochasz ? , Wydawnictwo
Muza Warszawa 2015 s.378.
Książki z tej serii mają to do siebie, że są tak brutalnie smutno-prawdziwe, że aż boję się po nie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Książki Cathy Glass zawsze wywołują we mnie wiele uczuć. Podobnie byłoby pewnie z tą książką.
OdpowiedzUsuńMam już za sobą "Okaleczoną" tej autorki, ale to z pewnością nie będzie moje ostatnie spotkanie z Cathy Glass. Za tą pozycję na pewno kiedyś też się zabiorę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://www.lekturia.blogspot.com/
Czuje, że mogłabym się przy niej rozkleić... :/ pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam inne książki autorki, tę też mam w planach.
OdpowiedzUsuńLubię książki, które są o adopcji dlatego chętnie przeczytam i tą :)
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka chwyta za serce, a treść. Tylko czytać...
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej lektury :)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki :) Myślę, że kiedyś na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuń