czwartek, 17 marca 2022

Pandemia w życiu książkoholika

Drodzy Czytelnicy. Dziś wpis, do którego stworzenia zainspirowała mnie Sylwia- autorka bloga Magiczny Świat Książki i nie tylko. W czerwcu 2021 roku opublikowała na swoim blogu tekst zatytułowany Pandemia w życiu książkoholika
 
Ja kilka miesięcy później w marcu 2022 roku postanowiłam napisać podobny. Dowiecie się z niego jak pandemia wpłynęła na moje przyzwyczajenia związane choćby z zakupami książkowymi.  Czy tęskniłam za możliwością pójścia do Empiku bądź biblioteki ? Czy spodobało mi się kupowanie książek przez Internet ? Jakie wydawnictwo odkryłam  dzięki pandemii? O tym wszystkim przeczytacie w dzisiejszym artykule.

 
Koronawirus czyli? Na początku jedna wielka niewiadoma.
Początek marca 2020 roku to pierwsze przypadki koronawirusa w Polsce. Z dnia na dzień rządzący proszą o to, abyśmy zostali w domach, rozpoczyna się zdalne nauczanie i praca, a niemal wszystkie sektory gospodarki zostają zamknięte w założeniu na kilka tygodni. Kolejne dni i miesiące to na przemian  odmrażanie i zamrażanie różnych branż. Zakazy, nakazy, obostrzenia, konieczność noszenia maseczek, dezynfekcji rąk i utrzymywania dystansu. Z dnia na dzień musieliśmy nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. Najpierw była niewiedza, niepewność i ogromny strach przed zachorowaniem. Następnie kolejne lockdowny i kilkadziesiąt tysięcy zakażeń dziennie. Nerwowe oczekiwanie na zapowiadane konferencje, decyzje premiera i ministra zdrowia. Strach o siebie oraz bliskich ale i współczucie dla tych, którzy przez długotrwałe zamknięcie nie mogli pracować i zarabiać. Z czasem przyszło zmęczenie pandemią, a nawet przyzwyczajenie do niej.  Pojawiły się kolejne fale, nowe warianty wirusa, ale też szczepionki. W 2022 roku pandemia dalej z nami jest, ale chyba każdy czeka na jej koniec.Wszyscy mają już dość słów takich jak: Covid19, koronawirus, izolacja, kwarantanna. Każdy chce wrócić do " nowej normalności", bo wirus zmienił świat na tyle, że już nie będzie takim jakim był przed nim. Jednak wszyscy chcą by w końcu było normalnie.
Pandemia w życiu książkoholika
Epidemia Covid 19 zmieniła wiele w życiu niejednego książkocholika. Jedni bali się iść do biblioteki, a jeżeli już do niej poszli dezynfekowali każdą wypożyczoną książkę. Drudzy zamiast książek zaczęli czytać e- booki lub słuchać audiobooków.Trzecia grupa, do której i ja się zaliczam zamiast kupować książki w sklepach stacjonarnych takich jak Empik przerzuciła się na sklep internetowy.
 
Ja osobiście z bibliotek nie korzystam od lipca 2017 roku, więc za nimi nie tęskniłam. Nie brakowało mi również spotkań autorskich, ani targów książki, ponieważ nigdy w nich nie uczestniczyłam. Słynna już " narodowa kwarantanna" nie sprawiła, że zaczęłam czytać więcej. Czytanie i blogowanie wciąż było pasją, a dodatkowo stało się odskocznią od pandemicznej rzeczywistości, ciągłego słuchania o zagrożeniu i sytuacji epidemicznej. Pierwszą książką , którą kupiłam przez Internet w czasie pandemii było Otwórz oczy Rafała Gębury. Po tym jak poznałam wydawnictwo Altenberg kupiłam na jego stronie jeszcze Władaj i gadaj Arleny Witt oraz Nic bardziej mylnego i Włam się do mózgu Radosława Kotarskiego. W sumie przez dwa lata trwania pandemii kupiłam przez Internet około dwudziestu książek. Przy czym w 2022 roku jeszcze ani jednej. Na początku dezynfekowałam każdą otrzymaną od kuriera przesyłkę. Z czasem od tego odeszłam. Nie przekonałam się ani do książek w wersji audio ani elektronicznej.

Czy pandemia coś jeszcze zmieniła w moim " życiu książkoholika"? Tak. Zaczęłam czytać więcej książek o pracy lekarzy, pielęgniarek i ratowników. Od kilku lat czytam przede wszystkim literaturę faktu, ale wcześniej omijałam tematy medyczne i nie do końca zdawałam sobie sprawę jak wygląda oraz jak ciężka jest praca tych, którzy na co dzień pomagają chorym i niejednokrotnie ratują ludzkie życie.
  
Pandemia w moim czytelniczym życiu nie zmieniła zbyt wiele. Dlaczego więc piszę ten tekst?Bo epidemia kiedyś się skończy, wirus nie będzie aż tak groźny, a  ja być może będę do tego tekstu wracać. Już wiem, że powstanie kolejny podobny. Jednak to za jakiś czas w ramach Kącika Filmowego.
 
Na dzisiaj to już wszystko. Zapraszam Was do dyskusji w temacie Pandemia w życiu książkocholika pod tym postem lub zamieszczania podobnych wpisów na Waszych blogach.

Udanego dnia. Anne 18.

 
 
 

 

15 komentarzy:

  1. U mnie pandemia niewiele zmieniła, jeśli chodzi o czytelnictwo - natomiast w niektórych innych kwestiach sporo namieszała i musieliśmy zrezygnować z wielu naszych wcześniejszych planów (zwłaszcza podróżniczych).

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi było szkoda zamkniętych bibliotek, ale i tak miałam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska17 marca 2022 20:51

    Głównie korzystam z Legimi, więc nie sprawiło mi to wielkiej różnicy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi bardzo brakowało targów i spotkań (choć te on-line były ciekawą alternatywą), więc cieszę się, że życie czytelnicze wraca do normalności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki spotkaniom online mogłam wziąć udział w większej liczbie spotkań.

      Usuń
  5. Dobrą alternatywą były spotkania online dostępne dla czytelników z całej Polski.

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie pandemia sporo zmieniła mentalnie, ale jeśli chodzi o książki to nic się nie zmieniło ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również, ale blog to nie miejsce by o tym pisać, więc skupiłam się tylko na książkowych aspektach.

      Usuń
    2. To też prawda, są to zbyt osobiste przemyślenia.

      Usuń
  7. Książkoholik (nie książkocholik).
    U mnie pandemia w zasadzie niewiele zmieniła pod względem czytelnictwa, z wyjątkiem wizyt w bibliotekach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zwrócenie uwagi na błąd już poprawiłam.

      Usuń
  8. Czytanie książek w czasie pandemii jest istotnym elementem przetrwania. Pomaga utrzymać umysł w stanie aktywności i koncentracji. Poza tym książki są doskonałym źródłem porad dotyczących przetrwania, przetwarzania żywności, a nawet leków ziołowych. Książki odegrały ważną rolę, pomagając ludziom zachować spokój w rozpaczliwych czasach i przetrwać sytuację. Postaram się przygotować i wrzucić listę książek, które polecam czytać w czasie pandemii.

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie pandemia zbyt wiele nie zmieniła jedynie poczucie strachu bardziej mi uświadomiła i jakie to życie jest kruche. Tez sięgam teraz bardziej do literatury faktu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobrze że nei ucierpiało Twoje życie czytelnicze na tej pandemii. Ja też mam nadzieje że to sie w końcu kiedys bezpowrotnie skończy. Bezpowrotnie czyli żadnego wiecej powodu do izolacji.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie jestem książkoholikiem więc nie zwracałam na sprawy czytelnicze uwagi.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.