Drodzy Czytelnicy. Dziś chciałabym zapytać o najgrubszą książkę jaką kiedykolwiek przeczytaliście. Ja grubych książek w ostatnich latach unikam. Czytam takie, które mają maksymalnie 500 stron. Oczywiście mam na półce grubsze pozycje w tym między innymi W stronę Swana Prousta , ale nie wiem czy kiedykolwiek ją przeczytam.
Najgrubszą książką, którą przeczytałam była najprawdopodobniej ostatnia część serii o Harrym Potterze czyli licząca 780 stron powieść Harry Potter i Insygnia Śmierci. Kiedyś chciałam przeczytać liczące ponad 1000 stron Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk czy kilka innych powieści o podobnej objętości. Jednak ostatecznie się na to nie zdecydowałam. Po pierwsze dlatego, że przerażała mnie ich objętość, a po drugie to ile czasu musiałabym poświęcić na ich lekturę.
Jaka jest najgrubsza książka, którą kiedykolwiek przeczytaliście ? Lubcie czytać tak zwane
"cegły" czy wolicie krótsze książki tj. te liczące od 250 do 500 stron ? Ile książek przeczytaliście już w 2024 roku ?
"cegły" czy wolicie krótsze książki tj. te liczące od 250 do 500 stron ? Ile książek przeczytaliście już w 2024 roku ?
Udanego dnia. Anne 18.
Obecnie to jest chyba "Ropuszki" od Anety Jadowskiej, 764 stron, chociaż przymierzam się do "Belgariady" od Davida Eddingsa, 1296 stron. Chociaż to może małe oszustwo, bo to 3 tomy w jednej pozycji.
OdpowiedzUsuńhm, kurcze ale cięzkie pytanie:0 nie pamiętam bo jakos nie zwracam uwagi na to:) Monika F
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie wiem. Czytałem wiele długich książek.
OdpowiedzUsuńcięzkie pytanie:, nie lubie ogólnie grubych ksiązek, i ich nie czytam, za to bratanica owszem
OdpowiedzUsuń