Drodzy Czytelnicy. Grudzień- jest to miesiąc kiedy zaczynamy podsumowywać mijający
rok i snuć plany na kolejny. Zastanawiamy się ile z tego co chcieliśmy zrobić udało się zrealizować, a co wciąż czeka na
odhaczenie na liście.
W grudniu i na początku stycznia blogosferę zapełniają wpisy o następujących tytułach :
- 100 rzeczy, które muszę zrobić w ..... roku
- 50 planów na ..... rok
- Lista 30 rzeczy, które na pewno zrobię w przyszłym roku
- W nadchodzącym roku nauczę się .......... / zrobię........
- Lista rzeczy do zrobienia w ....... roku
Lista 22 rzeczy do zrobienia w 2022 roku :
1. Przeczytać więcej książek niż w 2021 roku.
2. Przynajmniej pięciokrotnie wybrać się do kina.
3. Obejrzeć przynajmniej 60 filmów.
4. Wybrać się do teatru.
5. Wybrać się na koncert.
6. Codziennie uczyć się języka angielskiego i hiszpańskiego, poświęcać przynajmniej godzinę na każdy z nich.
7. Spełnić jakieś marzenie.
8. Nabyć nową umiejętność.
9.Nadal pracować nad sobą i swoim rozwojem osobistym.
10. Obejrzeć jak najwięcej filmów z przygotowanych list polskiej i zagranicznej..
11. Napisać tyle samo lub więcej postów na blogu co w roku 2021.
12. Zaangażować się w nowy projekt blogowy.
13. Zorganizować blogowe Q& A.
14. Nie kupować zbyt wielu książek i płyt.
15. Nie odkładać niczego na później i jeśli jest to możliwe korzystać z okazji i realizować swoje cele i postanowienia możliwie jak najszybciej.
16. Wrócić do oglądania spektakli Teatru Telewizji
17. Zrobić to czego nie zrobiłam w latach poprzednich, a co jeszcze mogę zrobić.
18. Wybrać się na wakacje nad morze.
19. Zrobić coś czego jeszcze nigdy nie robiłam.
20. Napisać te teksty, których nie napisałam w latach poprzednich, a które się nie zdeaktualizowały.
21. Nadal być aktywną w blogowych grupach na Facebooku.
22. Kontynuować wszystkie blogowe kąciki i cykle.
Jak widzicie plany mam ambitne. Nie wiem czy wszystko da się zrealizować, ale lubię spisywać swoje postanowienia by potem w poszczególnych miesiącach roku odhaczać kolejne punkty jako te już zrealizowane.
Czy Wy też już macie plany na 2022 rok, zastanawiacie się co chcielibyście zrobić/ dokąd pójść/ co zobaczyć/ czego się nauczyć ? Jeśli tak to napiszcie o tym w komentarzu.
Udanego dnia. Anne 18.
Ciekawie, ja tez obiecalam sobie,ze q tym roku zrobie takaliste i bede sie jej trzymac ,)
OdpowiedzUsuńNie robię planów, bo z ich realizacją może być bardzo różnie.
OdpowiedzUsuńZ planami różnie bywa, życzę powodzenia w realizacji Twoich zamierzeń.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę uporządkować ksiąźkowy chaos w okół mnie i zacząc sięgać po klasykę.
OdpowiedzUsuńAmbitne plany. Życzę Ci, abyś je zrealizowała. Ja, ja chce żyć po prostu spokojnie i szczęśliwie.
OdpowiedzUsuńDużo tego, mam nadzieję że uda Ci się zrealizować plany.
OdpowiedzUsuńteż właśnie myślę nad jakimiś postanowieniami, ale musze się dobrze zorganizować ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie robię postanowień, ponieważ w rezultacie i tak życie mocno je weryfikuje.
OdpowiedzUsuńNa razie jeszcze niczego nie planuję. Zobaczymy, co los przyniesie. A Tobie życzę realizacji wszystkich planów.
OdpowiedzUsuńTeż muszę coś zaplanować dla siebie. Warto dążyć do celu.
OdpowiedzUsuńnigdy nie planuję- zawsze cos mi krzyżuje plany i tak zyje z dnia na dzień ale nie wiem czy to takie dobre
OdpowiedzUsuńSkads to znam ,ale trzymam kciuki,ze nam sie uda :)
UsuńUuuu no temat inspirujący. Nie wiem czy udałoby mi się zrealizować takie plany. :) zwł. że 2022 szykuje się pod znakiem: szukam pracy.
OdpowiedzUsuńOd kilku miesięcy po mojej głowie chodzi jeden ważny cel, który chcę zrealizować i w sumie jest ważny, potrzebny i każdy powinien go zrobić, a ja go odkładałam latami, a mianowicie - zbadać się.
OdpowiedzUsuńIść od jednego do drugiego specialisty, porobić sobie testy, sprawdzić czy wszystko jest ok, czego brakuje mojemu organizmowi, sprawdzić, czy nic złego się nie dzieje. Zawsze uciekałam od lekarzy, ale ostatnio czuję, że czas się odważyć. Nie wiem czemu mam takie chore myślenie, że 2022 będzie dla mnie rokiem trudnym, pełnym zmian, i przełomowym, ale pod negatywnym kątem. Prawie pół roku miałam takie rpzeczucie, jednak im bliżej Nowego Roku, tym mocniej czuje że to będzie dobry rok. Liczba 2 zawsze była dla mnie albo mega dobra albo mega zła. I własnie to uczucie sprawiło, że postanowiłam się zbadać. Pierwsza wizyta już 23 grudnia. Machina ruszyła. Chciałabym wysiąść z tego pociągu bo boje się, że może coś się ze mną dzieje nie tak, może jestem poważnie chora, ale jeśli trzeba będzie przypnę się łańcuchem i przejdę przez to moje osobiste bagienko i strach jakim sie otulałam przez ostatnie lata. Bez wizyt u dentysty ( w tym roku się odważyłam i od razu po naprawionym zębie, zapisywałam się na kolejną wizytę, póki sam dentysta nie oznajmił że jest ok. Dzięki temu przestałam bać się dentysty bo trafiłam na na prawdę cudownego lekarza, któr ma perfekcyjne podejście do pacjenta) ginekologa (którego prawdopodobnie sobie "wymienię", pulmonologa (bo olałam sprawę jak lekarz zmienił dni przyjmowania a ja umówiona od 6 miesięcy pocałowałam w klamkę bo mnie nikt nie poinformował, że jest zmiana planów więc olałam to na amen) Chciałam jeszcze iść do trychologa. Nie żeby coś się działo, ale chciałabym się dowiedzieć nieco więcej moich włosach, skórze głowy itd. Także najpierw stawiam na zdrowie (taką mam nadzieję, że nie wystrasze się i będę parła na przód) a potem się zobaczy :)
Ja raczej nie robię planów na nowy rok. Jeśli coś chodzi mi po głowie i chcę to realizować to realizuję od razu albo ... od razu odpuszczam :-) Powodzenia w realizacji Twoich celów i mnóstwa radości :-)
OdpowiedzUsuńTak, ja podsumowuje rok w grudniu i w styczniu planuje nowy. To ułatwia życie . Jeszcze do tego mam priorytety, marzenia …. A podsumowania uwielbiam. Dają mi obraz, ze to co robię ma sens i ze widzę, ze działam i są efekty. Wkrótce przygotuje moje obszerne podsumowanie blogowe 2021 roku.
OdpowiedzUsuńZawsze planuję taką listę w głowie, nie zapisuję, aby nie zapeszać... Staram się ujmować moje cele realistycznie.
OdpowiedzUsuńz tymi filmami do obejrzenia to zawsze jak nadchodzi niedziela to planuję obejrzeć film, no i jakoś zaraz jest wieczór i trzeba sie szykować na następny dzień...
OdpowiedzUsuńNigdy nie robi≤łam takich planów, może kiedyś zacznę.
OdpowiedzUsuńJa też planuję zrobić taką listę w tym roku, ale boję się czy uda mi się coś z niej zrealizować.;)
OdpowiedzUsuńChyba też zrobię sobie taką listę i tym razem będę się jej konsekwentnie trzymać - bo niektóre sprawy odkładam "na póżniej" już zdecydowanie zbyt długo.
OdpowiedzUsuń