Drodzy Czytelnicy. Dziś zapytam i mam nadzieję zachęcę Was do dyskusji o tym Czy blogosfera książkowa latem wygląda nieco inaczej niż w pozostałych miesiącach w roku ?
Być może z racji wyjazdów wpisów jest mniej, dominują recenzje książek idealnych na wakacyjne wieczory ? Czy pojawia się więcej relacji z Targów Książki, spotkań autorskich i innych wydarzeń literackich ? Widzicie jakieś inne zmiany typu wpisy tematyczne ?
Ja przyznam szczerze, że nie zauważyłam żadnych tego typu wakacyjnych zmian. One owszem były, ale kilka dobrych lat temu kiedy blogosfera książkowa była w zupełnie innym miejscu. Wtedy dało się dostrzec różne letnie wymiany, wyzwania czytelnicze wpisy takie jak: Top 10 książek na wakacje lub Moje ulubione wakacyjne lektury. Teraz tych nawet drobnych zmian w blogosferze w okresie wakacyjnym nie widać.
Przyczyn takiej sytuacji może być kilka. Po pierwsze blogosfera książkowa to pojęcie, które może nie znika, ale nieco zmienia swoje znaczenie, bo blogów typowo książkowych jest coraz mniej. Prawie wszyscy albo przenoszą się na Instagram/Youtube, albo tak jak ja poszerzają tematykę bloga o inne dziedziny kultury. Czasem tej dawnej blogosfery trochę brakuje, ale jak to mówią znak czasów i niewiele da się zrobić. Jestem tradycjonalistką i wolę czytać recenzję niż jej słuchać.
Po drugie myślę, że czytelnicy przestali dopasowywać lekturę do pory roku. Sama latem nie czytam już romansów ani innych lekkich powieści tylko po prostu to na co mam wtedy ochotę.
Po trzecie nie tylko z racji pandemii spotkań z autorami i targów również jest mniej. Poza tym nawet jeśli jakiś bloger bierze w nich udział nie zawsze chce potem o nich pisać czy pokazywać zdjęcia.
Tak naprawdę nie wiem czy to faktycznie jest kwestia zmian w blogosferze. Może są to tylko moje obserwacje, o których teraz sobie przypomniałam i postanowiłam napisać.
Jestem bardzo ciekawa Waszych spostrzeżeń w tym temacie. Zapraszam do dyskusji.
Udanego dnia. Anne 18.
Faktycznie chyba brakuje takich letnich zestawień, czy relacji ze spotkania.
OdpowiedzUsuńBrakuje mi nieco takich blogowych zestawień, ale z drugiej strony sama takich nie publikuję.
OdpowiedzUsuńJa również nie, ale lubiłam je oglądać i czytać u innych. Między innymi dlatego o tym napisałam.
UsuńMam wrażenie, że teraz ludziom szkoda czasu na tworzenie takich zestawień, to jednak zajmuje dłuższą chwilę.
UsuńJa zawsze chętnie pokazuję relacje ze spotkań, ale od dawna takowych nie było.
OdpowiedzUsuńTeraz delikatnie coś zaczyna się ruszać, ostatnio byłyśmy na spotkaniu z Ałbeną Grabowską.
UsuńWidziałam relację. Bardzo fajna.
UsuńJa też zauważyłam, że Instagram skupił wiele treści. Niemniej sama uwielbiam blogowac i chętnie zaglądam na blogi innych, również te o książkach
OdpowiedzUsuńJa uważam,że lato to jest w blogosferze generalnie trochę "sezon ogórkowy" - przynajmniej u siebie widzę to wyrażnie po zasięgach. Ludzie skupiają się raczej na urlopach i wakacyjnych wojażach,a nie na ślęczeniu przed komputerem ;)
OdpowiedzUsuńNa blogu podróżniczym latem mamy najwięcej wejść co nie jest niczym dziwnym.
UsuńDokładnie. Latem takie blogi przeżywają oblężenie, bo to wtedy ludzie najczęściej i najwięcej podróżują.
UsuńLatem ukazuje się znacznie mniej książek, więc wpisów na blogach jest automatycznie mniej.
OdpowiedzUsuńMożna wtedy nadrabiać zaległości z wcześniejszych miesięcy, których nie zdążyło się doczytać :D
UsuńO tak zdecydowanie i w sumie teraz często tak robię, że nadrabiam co ciekawsze.
UsuńW wakacje jest zawsze zdecydowanie mniej premier książkowych ;)
OdpowiedzUsuńWakacyjny czas chyba bardziej rozleniwia. Ja wiem po sobie, dużo czytam, ale nieraz mi się nie chce napisać posta czy recenzji, bo czas wykorzystuję na spędzania na świeżym powietrzu.
OdpowiedzUsuń