Strony

poniedziałek, 7 listopada 2022

Wysyp biografii, składanek i innych wspomnieniowych publikacji tuż po śmierci artystów- irytujące czy wręcz przeciwnie ?

Drodzy Czytelnicy. Dziś chciałam poruszyć temat  pewnego trendu obecnego na rynku zarówno wydawniczym jak i fonograficznym.  Chodzi mi o ogromny wysyp książek/ składanek z piosenkami danego artysty .... tuż po jego śmierci.   Nie wiem jak Was, ale  mnie ten trend  mocno rytuje. 

Precyzując nie chodzi mi o docenianie czy przypominanie dorobku artystycznego po śmierci twórców, bo to samo w sobie jest bardzo cenne i ważne. Czasem właśnie dzięki  tym zabiegom młodzi ludzie poznają twórczość, życiorys danej osoby, " odkrywają ją" na nowo lub po raz pierwszy.  Denerwuje mnie moment wydawania  i skala tychże publikacji.Wznowienia biografii i autobiografii ( jeśli takowa powstała za życia) lub pisanie  biografii na szybko np. kilka miesięcy po odejściu,  dziesiątki składanek, ciągłe granie w radiach piosenek zmarłego itd. Wydawanie książki o kimś, reedycji płyty  czasem nawet bez zgody lub autoryzacji bliskich.

Nagle radia przypominają sobie o  tym kto co wartościowego nagrał, nagle wszyscy wszystkich pytają Słuchaj czytałaś to ? No co Ty nie znałaś tego ? Jak mogłaś go nie słuchać ? Wstydź się. Ta niespodziewana i nagła " miłość" do twórczości czy działalności  tej czy innej osoby  też bywa udawana i męcząca. 
 
Doceniać zdecydowanie trzeba , ale warto robić  to także za życia, a nie dopiero po śmierci. Bo wtedy zachwytów nad swoją twórczością ten ktoś już nie usłyszy. Nie zobaczy tłumów stojących w kolejce po każdą z jego bądź jej książek.  
 
Czy Was też  irytują opisane w dzisiejszym poście zachowania ? Może wręcz przeciwnie podoba Wam się ten trend i czasem korzystacie kupując w tymże okresie  owe publikacje i w ogóle nie zwracacie uwagi na kontekst ich wydania ? 
 
Jestem bardzo ciekawa Waszych komentarzy. Udanego dnia. Anne 18.  
 
 


2 komentarze:

  1. Biografii nie czytam za często. Będę musiała kiedyś jakąś wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Publikacje i wznowienia biografii czy autobiografii po śmierci to rzeczywiście częste działanie. Osobiście nie sięgam po ten rodzaj lektury, mam tylko jedną na koncie.

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku. Witaj na blogu Książki Warte Przeczytania. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.