Drodzy Czytelnicy. Dziś chciałabym poruszyć temat snucia zakupowych planów dotyczących książek. Przygotowujecie je choćby na początku roku czy uważacie, że to nie ma sensu ?
Ja osobiście takie plany robię i uważam, że warto. Po pierwsze dlatego, że taka lista pozwala się "zdyscyplinować" i kupować tylko zapisane na niej tytuły. Oczywiście w trakcie roku można ją modyfikować i dopisywać lub skreślać (jeśli w między czasie uda się konkretną książkę pożyczyć lub otrzymać w prezencie)kolejne powieści. Po trzecie " wiadomo" czego szukać na promocjach.
Jest też druga strona medalu. Ktoś powie, że nie warto, bo taka lista ogranicza, nie zawsze ma się możliwość zakupu danego tytułu. ze względu na jego ograniczoną dostępność. Nowości wydawnicze pojawiają się cały rok i można by tę listę rozszerzać w nieskończoność. Ilu ludzi tyle opinii i komentarzy.
Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie ? Snujecie takie plany ? Jak często kupujecie książki " spoza" listy jeśli takową tworzycie ?
Udanego dnia. Anne 18.
Właśnie wykupiłam sobie Legimi, wiec nie będę już kupowała na razie książek. Do tej pory robiłam to bardzo spontanicznie.
OdpowiedzUsuńJa już od dawna nie kupuję książek. Alie kiedyś także planowałam, co nie przeszkadzało mi robić spontaniczne zakupów.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o listy zakupowe dawno ich już nie robiłam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam takiej listy. Jednak jeśli chodzi o sam zakup książki, to zawsze mam przemyślany.
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam listy, teraz kupuję bardzo mało książek.
OdpowiedzUsuń