Drodzy Czytelnicy. 24 luty 2022 rok- ta data czarnymi zgłoskami zapisze się w historii światowych konfliktów zbrojnych. Ten dzień był dniem inwazji Rosji na Ukrainę. Dniem, w którym jedno państwo nie zważając na nic zaatakowało drugie państwo. Stało się coś, czego po cichu obawiała się cała Europa, ale każdy liczył, że do tego nie dojdzie. Wszyscy wierzyli, że rosyjski prezydent tak naprawdę nie posunie się aż tak daleko, że scenariusz z września 1939 roku już nigdy więcej się nie powtórzy. Nasze młode pokolenie już nigdy nie chciało widzieć bombardowanych miast, ukrywanych w schronach dzieci. Nie chciało patrzeć na miliony ludzi uciekających przed piekłem wojny i słuchać o ponad dwóch tysiącach ofiar. Niestety historia w pewnym sensie się powtórzyła tyle, że teraz o wojnie nie czytamy w podręcznikach do historii lecz oglądamy ją każdego dnia na zdjęciach i w licznych przekazach telewizyjnych. Teraz my jako Polacy możemy tylko mądrze pomagać Ukraińcom, modlić się za nich i wierzyć, że ten konflikt nie potrwa zbyt długo, że żaden kraj nie straci wolności.
Te przejmujące obrazy z granicy, zdjęcia dzieci, bombardowanego Kijowa, Charkowa i innych miast oraz tłumy ludzi czekających na wjazd do Polski uświadomiły mi , że tak naprawdę bardzo niewiele wiem o Ukrainie. Oczywiście mam podstawową wiedzę o historii tego kraju, ale to wszystko. Nigdy nie chciałam tej wiedzy poszerzyć. Nie fascynował mnie tamtejszy język ani kultura.
Nigdy też nie czytałam żadnej książki o Ukrainie. Żadnego reportażu, żadnej powieści, której akcja rozgrywałaby się w tym państwie. Nie wiem ile takich książek jest na naszym rynku wydawniczym. Słyszałam tylko o jednej- Pokochać Ukrainę . W 2014 roku napisał ją dziennikarz TVP Jacek Łęski ze swoją dziś już byłą żoną Aliną.
Nie wiem kto jeszcze i kiedy pisał książki o konfliktach na Ukrainie, jej historii i życiu tam. Może Wy znacie takie książki?
Czytaliście jakieś publikacje o Ukrainie, jej historii i kulturze? Jeśli tak to jakie powieści polecacie i dlaczego ? Jak duża jest Wasza wiedza o tym kraju ?
Na koniec dzisiejszego wpisu publikuję link do poruszającego reportażu wyemitowanego kilka dni temu w programie Uwaga. Wojna rozdziela młodych Ukraińców oraz Urodziła syna w trakcie nalotów rosyjskich wojsk.
Takie historie i setki zdjęć bombardowanych budynków, dzieci śpiących w schronach, matek z niemowlętami na rękach uciekającymi w poszukiwaniu spokoju sprawiają, że nie mogę zbyt długo oglądać serwisów informacyjnych, ani czytać o tym co dzieje się w Ukrainie.
Oczywiście całkowicie odciąć się od tego nie można, bo teraz wszyscy, wszędzie o tym mówią i piszą. Ja kilka dni temu postanowiłam nie śledzić co chwilę wojennych newsów. Oglądam jeden serwis informacyjny dziennie + kilka relacji reporterów. Wolę artykuły w Internecie.Oglądam też ulubione programy i seriale. Czytam nie tylko informacje o wojnie, ale też np. o kulturze i sporcie. Każdy potrzebuje odskoczni. Mam też pasje, które pozwalają mi oderwać myśli od tego co się dzieje. Jednak warto od czasu do czasu zobaczyć i posłuchać jak walczy Ukraina. Choćby po to, aby na chwilę się zatrzymać i pomyśleć o własnej wolności, którą wywalczyły dla nas poprzednie pokolenia.
Udanego dnia. Anne 18.
Nie wydaje mi się bym czytała jakieś książki o Ukrainie.
OdpowiedzUsuńJa na początku śledziłam wszystko na bieżąco, późnej postanowiłam trochę odpocząć od tych informacji. Myślę, że warto poznać lepiej kulturę naszych sąsiadów, bo teraz Ukraińców jest, i będzie, coraz więcej i przyjdzie, nam Polakom, tu z nimi żyć.
OdpowiedzUsuńTo co się obecnie dzieje mrozi krew w żyłach... Oby w końcu sytuacja się uspokoiła...
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc chyba nie czytałam, ale mam kilka tytułów na liście i na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńJa chyba też jeszcze nic na temat tego kraju nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że nie czytałam książek o Ukrainie ich kulturze, raczej ogólnie o historii państw Wschodnich
OdpowiedzUsuńChyba do tej pory nie czytałam nic na ten temat.
OdpowiedzUsuńTeż przestałam trochę śledzic te wszystkie newsy i przyznam szczerze, że lepiej mi trochę ;) A książki o Ukrainie niestety chyba nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji czytać nic o Ukrainie, a ze względu na obecną sytuację, faktycznie warto zapoznać się z tym tematem
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam tego typu publikacji, ale chyba też się za nimi rozejrzę. Dzięki temu będzie mi łatwiej zrozumieć uchodżców z mojego otoczenia oraz uwarunkowania całego konfliktu.
OdpowiedzUsuń