Drodzy Czytelnicy. Dzisiaj będzie krótko i na pewien nie poruszany wcześniej temat. Każdy z moli książkowych ma mniejsze bądź większe grono ulubionych autorów. W moim przypadku do tego grona zaliczają się Cathy Glass, Nicholas Sparks, Katarzyna Michalak i jeszcze kilku innych polskich oraz zagranicznych autorów.
Kiedyś podchodziłam do ich twórczości bardzo subiektywnie i wręcz bezkrytycznie. Będąc jeszcze nastolatką z niecierpliwością czekałam na ich każdą kolejną powieść.
Kiedyś podchodziłam do ich twórczości bardzo subiektywnie i wręcz bezkrytycznie. Będąc jeszcze nastolatką z niecierpliwością czekałam na ich każdą kolejną powieść.
Dziś wiem, że moje subiektywne podejście było nie do końca dobre. Dziś, choć nadal jestem ciekawa kiedy i czy w ogóle na polskim rynku pojawi się nowa książka autora którego zaliczam do grona swoich ulubionych nie mam poczucia, że muszę ją natychmiast przeczytać.
Nadal chętnie sięgam po powieści wspomnianych pisarzy i pisarek, do niektórych ich dzieł chętnie wracam, ale zarówno na ich najnowsze jak i najstarsze książki patrzę obiektywnie, a przez to bardziej krytycznie. Wiem, że gdybym teraz pisała recenzje kilku tytułów Michalak czy Sparksa wyglądałyby trochę inaczej.
Wiem, że to co teraz napiszę zabrzmi banalnie, ale ta zmiana podejścia do twórczości ulubionych autorów przyszła z wiekiem. Bo z wiekiem stajemy się bardziej świadomym i dojrzałym czytelnikiem.
Czy u siebie też zaobserwowaliście " przemianę" w podejściu do twórczości kiedyś bardzo lubianych autorów? Jeśli tak to w jaki sposób się ona objawiała ?
Udanego dnia. Anne 18.
PS. Dziękuję za wszystkie pytania, które do tej pory zadaliście w ramach Q& A. Czekam na kolejne macie czas do 20 lutego do północy. Szczegóły pod tym postem.
Zmienia mi się podejście, ale wpływa na to również fakt, że po prostu rozeznaję się w twórczości danego autora/
OdpowiedzUsuńCathy Gładź? Masz na myśli tę autorkę, która opisuje traumatyczne przeżycia dzieci, patologie i która tworzyła rodzinę zastępczą? Miałam mnóstwo jej książek, wiele tytułów wypożyczałam. Natomiast od kiedy jestem mamą, cóż...nie jestem w stanie czytać tego typu książek. Zbyt bolesne. Resztę autorów znam i też czytam od czasu do czasu. Katarzyny Michalak czytałam serię "Leśna Polana". Później już nic.
OdpowiedzUsuńTak ją. Coś w tym na pewno jest, że jeśli ktoś jest rodzicem trudno mu czytać takie powieści. Ja przeczytałam wszystkie jej książki, które zostały wydane w Polsce w języku polskim, bo w Polsce jest dostępnych jeszcze kilka, ale po angielsku. Ich już nie czytałam. O serii Leśna Polana Katarzyny Michalak słyszałam, ale jeszcze jej nie poznałam. Może kiedyś przeczytam.
Usuńja teraz mało książkowa heh skupiam się na radiu,( jestem prezenterką)
OdpowiedzUsuńGusta czytelnicze zmieniają się z wiekiem, kolekcją doświadczeń życiowych, ale i tak miło wspomina się książki, które zrobiły na nas wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńpodobno gust człowieka zmienia się, co 7 lat. Dlatego przestają nam się podobać książki, które kiedyś uważaliśmy za arcydzieło
OdpowiedzUsuń